Ta dzisiejsza Liga Sprawiedliwości to coś wartego uwagi? Oglądałem w Empiku, ale w końcu nie wziąłem. Pisało, że to prolog do Ligi Morrisona i to mnie trochę zainteresowało.
Koszmary można faktycznie potraktować jako wstęp do runu Morrisona (w którym Waid również dorzucił swoje 3 grosze, o czym możemy się przekonać z zapowiedzianego na czerwiec tomu JLA Wieża Babel). Waid zbiera najważniejszych członków JLA, co oficjalnie kończy projekt Justice League International. Skład ten będzie grał główne skrzypce właśnie w runie Morrisona.
Z kolei Raj to już odrębna mini seria, w której szerzej poznajemy Zauriel, anioła debiutującego w runie Morrisona (JLA #6).
Cały tom to smakowity kąsek dla komplecistów. W połączeniu z egmontowymi wydaniami JLA Morrisona (4 tomy) i Waida (1 tom) dostajemy fajną chronologiczną całość.