Bohaterowie i Złoczyńcy. Kolekcja komiksów DC

[laf]

Wydarzenia nie są chronologicznie.

Swego czasu w wątku o Flashu popełniłem taką chronologię:

15. W międzyczasie trwania serii z DC Odrodzenie miał miejsce event Batman Metal, w którym brał udział Flash. Chronologia tego eventu przedstawia się następująco (moja własna chronologia): Batman Metal (3 tomy), Liga Sprawiedliwości: Bez Sprawiedliwości, Liga Sprawiedliwości Snydera (1. tom), Kryzys Bohaterów (ważny event ze względu na Wally'ego Westa), Liga Sprawiedliwości Snydera (2. tom), Batman, który się śmieje (1. tom), Liga Sprawiedliwości Snydera (3. tom), Batman, który się śmieje (2. tom), Liga Sprawiedliwości Snydera (4. tom), Zegar Zagłady (zwieńczenie wydarzeń z DC Odrodzenie i Batman/Flash: Przypinka), Wojna Totalna. Rok Łotrów (Liga Sprawiedliwości Snydera, 5. tom), Flash Forward (dalsze losy Wally'ego Westa po wydarzenia z Kryzysu Bohaterów), Death Metal (4 tomy - zapowiedź).

Czy wg Ciebie jest to właściwe?

[Odyn]

Wolałbym to czytać w ten sposób:
- Batman Metal (Snyder; tomy 1-3)
- Liga Sprawiedliwości. Bez Sprawiedliwości (Tynion IV)
- Liga Sprawiedliwości. Totalność (Snyder, Tynion IV; tom 1)
- Liga Sprawiedliwości. Cmentarzysko Bogów (Snyder, Tynion IV; tom 2)
- Liga Sprawiedliwości. Planeta Jastrzębi (Snyder, Tynion IV; tom 3)
- Liga Sprawiedliwości. Szósty wymiar (Snyder, Tynion IV; tom 4)
- Batman Który się śmieje (Snyder; tom 1)
- Batman Który się śmieje: Zarażeni (Snyder; tom 2)
- Liga Sprawiedliwości: Rok Łotrów / Wojna Totalna
- Batman Death Metal (Snyder; tomy 1-4)

Opcjonalnie, tak jak wspomniałeś, Flash Forward po Roku Łotrów / Wojnie Totalnej, a przed Death Metalem.

Kryzys Bohaterów i Zegar Zagłady w ogóle mi nie pasują w tym towarzystwie. Czytałem je w trakcie czytania ww. komiksów i zaburzyło mi to tempo wydarzeń, dlatego je wyciąłem (tak jak na Twojej liście Zegar czytałem przed Rokiem Łotrów). I szczerze powiedziawszy mam problem w którym miejscu najlepiej je umieścić. Na swojej półce dałem najpierw Zegar Zagłady, a następnie Kryzys Bohaterów lecz nie wiem czy słusznie, bo ciężko mi to w inne komiksy ongoing wcisnąć (zwłaszcza te metalowe).

[Maragast]

Cały czas widać nierównomierność polskiej oferty między Marvelem a DC. Tego drugiego jest wyraźnie mniej. Po 25 latach dostajemy Godzinę Zero dopiero w tej Kolekcji, również Legends, a jeszcze trochę tych eventów zostało. W Marvelu dostaliśmy już wiele całych runów o poszczególnych bohaterach, a w świecie DC to bieda jeśli chodzi o czasy sprzed N52. Teraz jest Knightfall - super, wcześniej trochę Wonder Woman i niewiele więcej. Egmont Polska troszczy się o nasze portfele i nie rozwija DC aż tak jak Marvela.

No bo DC się słabiej sprzedaje co pokazała oferta Odrodzenia i serie, które trzeba było zamykać bo się słabo sprzedawały w tym świetny Aquamana oraz Hal Jordan i Korpus Zielonych Latarni czy niezła Wonder Woman. Skoro tak dobre serie się nie sprzedawały to co ma więcej wydawać Egmont?

Dziwi kogoś, że Egmont wydaje Latarnie tak jak wydaje? Jakby wydali więcej to by się nie sprzedało bo pokazała to seria z Odrodzenia.
Jakieś inne runy poza Batmanem? Aquaman i WW z Odrodzenia pokazały jakby się takie serie sprzedawały.

Ludzie nie kupują to nie wydają więcej - proste.
Tu nie ma co mieć pretensji do Egmontu tylko do specyfiki naszego runku.

[Bazyliszek]

No ale w takim razie po co Egmont siedzi na tej wyłącznej licencji? Kiedyś TM Semic, potem Mucha, Eaglemoss a teraz Hachette pokazali że wychodzi im to lepiej. Ja uważam, że wyłączna licencja na DC w Polsce (poza Kolekcjami) zwyczajnie marnuje się w rękach Egmont Polska.

[SkandalistaLarryFlynt]

  Hej admin nie słyszałeś nigdy, że kulawe konie się usypia?

[Maragast]

No ale w takim razie po co Egmont siedzi na tej wyłącznej licencji? Kiedyś TM Semic, potem Mucha, Eaglemoss a teraz Hachette pokazali że wychodzi im to lepiej. Ja uważam, że wyłączna licencja na DC w Polsce (poza Kolekcjami) zwyczajnie marnuje się w rękach Egmont Polska.

Nie, nie pokazali, że wychodzi im to lepiej.

Mucha wydawała fajne pozycje ale wydawała ich bardzo mało - Egmont wydaje dużo więcej i różnorodniej więc wcale Mucha nie robiła tego lepiej.

Eaglemoss wydawało w dużo gorszej jakości i sprzedaż spadła więc kolekcję zamknęli po 80 tomie, a Egmont wydaje dalej więc wcale Eaglemoss nie robiło tego lepiej.

Hachette wydaje po dwie pozycje w miesiącu, a Egmont zwykle wydaje więcej tomów na miesiąc, a nawet jeśli tylko dwa w miesiącu to dużo grubsze (jak w październiku Stan przyszłości: Superman oraz Knightfall Tom 3) - ale zywkle Egmont wydaje więcej ciekawszych pozycji jak przykładowo w listopadzie gdzie wyjdzie Stan przyszłości: Liga Sprawiedliwości, Liga Sprawiedliwości: Najwięksi superbohaterowie na świecie, Batman Noir Black & White: Pięść demona oraz Hellblazer: Mike Carey Tom 1 - o wiele większy wybór i bardziej różnorodne komiksy niż wyda Hachette w tym miesiącu.
Więc wcale Hachette nie robi tego lepiej.

[michał81]

Kiedyś TM Semic, potem Mucha, Eaglemoss a teraz Hachette pokazali że wychodzi im to lepiej.

Co wychodzi im lepiej? Sprzedawanie DC? Chyba zapominasz, że to serie DC za czasów Tm-Semic leciały pierwsze najpierw Zielona Latania (przegrała nawet z G.I.Joe i Transformers), a jak się zaczął kryzys to wydawca, żeby ratować Batman i Supermana scalił oba tytuły w jedną serię, która wytrzymała tylko rok.
Eaglemoss? Jakoś wydania Kryzysów padły zanim się rozkręciły, kolekcja też nie dostała pełnego przedłużenia kończąc zaledwie na 80 tomie (kiedy kolekcje Marvela przekraczały 100 numerów).
Po drodze jeszcze coś tam Dobry Komiks próbował z jedną serią, która zakończyła się na 3 zeszytach (jak dobrze pamiętam).
Zobaczymy też jak długo będzie Hachette ciągnęło obecną kolekcje DC, gdzie serwuje się wznowienia komiksów dostępnych na rynku i to w tańszej cenie. (Doprecyzuje bo się przyczepisz - DC Odrodzenie).

Niestety trzeba to zaakceptować DC sprzedaje się gorzej poza Batmanem (Mucha nie bez powodu sięgnęła po tytuły z tym bohaterem).

[ukaszm84]

Ja bym Egmontowi tylko jedną rzecz zarzucił - że nie wszystkie klasyki utrzymuje na rynku. Część tak - Powrót Mrocznego Rycerza, Zabójczy żart etc. Ale uważam, że na tej samej zasadzie powinny być ciągle dostępne Długie Halloween, Hush, All-Star Superman i kilka innych, które wręcz nie zostały jeszcze w ogóle wydane jak Red Rain.

[Cringer]

Ale uważam, że na tej samej zasadzie powinny być ciągle dostępne Długie Halloween, Hush, All-Star Superman i kilka innych, które wręcz nie zostały jeszcze w ogóle wydane jak Red Rain.

Tylko tutaj wpadamy w odwieczne pytanie "Robić reedycje czy dać nowy komiks?". Jak dla mnie Egmont dość dobrze lawiruje między reedycjami a nowymi komiksami. Długie Halloween, wydała Mucha a potem Eaglemoss w kolekcji. Egmont zaproponował nową wersję Noir, która jest cały czas dostępna. Husha też "niedawno" wydała kolekcja i to jako pierwsze najtańsze numery. Więc znowu zaproponowali Noir. All-Star Superman, tu mogę się zgodzić. Mija właśnie 10 lat od wydania Muchy i warto by było go wznowić. Chyba że lepiej wydać coś nowego, biorąc pod uwagę braki papieru i obecne ceny? Ja osobiście reedycji nie kupię bo już mam wydanie Muchy. Ciekawe ile jest takich osób jak ja? A te klasyki które utrzymuje Egmont są wydaniami za które od początku oni się wzięli (nie licząc tm-semicowego Zabójczego Żartu).

[Warpath]

Mi ewidentnie brakuje wznowienia Batmana: Rok pierwszy. Przecież klasyk. Przecież Batman. Przecież Egmont czystej wody. A nie ma.

[ukaszm84]

Tylko tutaj wpadamy w odwieczne pytanie "Robić reedycje czy dać nowy komiks?". Jak dla mnie Egmont dość dobrze lawiruje między reedycjami a nowymi komiksami. Długie Halloween, wydała Mucha a potem Eaglemoss w kolekcji. Egmont zaproponował nową wersję Noir, która jest cały czas dostępna. Husha też "niedawno" wydała kolekcja i to jako pierwsze najtańsze numery. Więc znowu zaproponowali Noir. All-Star Superman, tu mogę się zgodzić. Mija właśnie 10 lat od wydania Muchy i warto by było go wznowić. Chyba że lepiej wydać coś nowego, biorąc pod uwagę braki papieru i obecne ceny? Ja osobiście reedycji nie kupię bo już mam wydanie Muchy. Ciekawe ile jest takich osób jak ja? A te klasyki które utrzymuje Egmont są wydaniami za które od początku oni się wzięli (nie licząc tm-semicowego Zabójczego Żartu).

Ale mi nie chodzi o wznowienia, tylko o utrzymywanie na rynku bez dłuższych przerw (czyli dodruki). Robią tak z wieloma klasycznymi komiksami, ale nie ze wszystkimi i klucz tego jest dla mnie niezrozumiały. Nie chodzi mi też oczywiście o wszystkie możliwe komiksy, tylko o ścisłą klasykę, tak żeby nowy czytelnik zawsze miał do tego dostęp.

[SawiK]

Up
Sądzę że prędzej czy później Egmont zrobi dodruk 😎

[Cringer]

Mi ewidentnie brakuje wznowienia Batmana: Rok pierwszy. Przecież klasyk. Przecież Batman. Przecież Egmont czystej wody. A nie ma.

na 100% Egmont robił przynajmniej jeden dodruk Roku pierwszego.

Ale mi nie chodzi o wznowienia, tylko o utrzymywanie na rynku bez dłuższych przerw (czyli dodruki).

No to wcześniej podałeś komiksy które wydał ktoś inny (Długie Halloween, All star Superman) albo Egmont ponad 17 lat temu (Hush).

[Kyms]

No ale w takim razie po co Egmont siedzi na tej wyłącznej licencji? Kiedyś TM Semic, potem Mucha, Eaglemoss a teraz Hachette pokazali że wychodzi im to lepiej. Ja uważam, że wyłączna licencja na DC w Polsce (poza Kolekcjami) zwyczajnie marnuje się w rękach Egmont Polska.

Na jakiej podstawie sądzisz, że wychodzi im to lepiej? Opierasz to stwierdzenie na swoich wrażeniach czy polegasz na konkretnych danych? Zauważyłem, że często atakujesz poczynania Egmont w kontekście kolekcji Hachette czy Eaglemoss, ale chętnie tu poznałbym szerszy kontekst 

[ukaszm84]

na 100% Egmont robił przynajmniej jeden dodruk Roku pierwszego.
No to wcześniej podałeś komiksy które wydał ktoś inny (Długie Halloween, All star Superman) albo Egmont ponad 17 lat temu (Hush).

OK, może nieprecyzyjnie się wyraziłem, najpierw musieliby wydać nowe wydanie, a potem je utrzymywać.