Autor Wątek: Batman  (Przeczytany 564322 razy)

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Offline perek82

Odp: Batman
« Odpowiedź #1800 dnia: So, 17 Październik 2020, 11:10:31 »
Dobre!
Trwa zabawa w wybieranie komiksów, które koniecznie trzeba przeczytać. Jeśli lubisz takie akcje, to zajrzyj tutaj:
https://forum.komikspec.pl/komiksowe-top-listy/100-komiksow-ktore-musisz-przeczytac-(przed-smiercia)/

Offline freshmaker

Odp: Batman
« Odpowiedź #1801 dnia: So, 17 Październik 2020, 11:23:32 »
podbijam. każdy czytał tego batmana.

odnośnie podlinkowanego wydania to jest takie sobie. każda kartka to strona i szkic. upierdliwe przy czytaniu, zakłóca odbiór.

Offline hansior

Odp: Batman
« Odpowiedź #1802 dnia: So, 17 Październik 2020, 11:33:41 »
A w to co opowiada Moore to ja bym specjalnie nie wierzył, ten facet to delikatnie mówiąc oryginał, na dodatek olbrzymi egocentryk, pamiętliwy do przesady i żyjący z wymyślania.

A co on opowiada?

Offline SawiK

Odp: Batman
« Odpowiedź #1803 dnia: So, 17 Październik 2020, 16:08:42 »
Batman '89: Najlepsza komiksowa adaptacja filmowa.

Odp: Batman
« Odpowiedź #1804 dnia: So, 17 Październik 2020, 16:29:58 »
Cytuj
bo raz że cały czas mam wrażenie, że czytaliśmy dwa różne komiksy

No brawo, ciężko było ale w końcu doszło.

Cytuj
A co on opowiada?

  W tym wypadku, chodzi o to że Moore powiedział że Batman nie zabił Jokera. A ja piłem do jego ogólnego stylu wypowiedzi, obejrzyj z nim wywiady albo poczytaj w internecie, facet to taki trochę pozer, powie wszystko, aby było kontrowersyjnie. Na dodatek zliczając ilość wydawnictw na które jest śmiertelnie obrażony to raczej trudny charakter, oczywiście artysta ma swoje prawa. No i koniec, końców to też nie ma wielkiego znaczenia, czego kolega bibliotekarz też o dziwo nie potrafi zrozumieć to to, że nie jest ważne co Moore chciał napisać, ale to co napisał.


Offline hansior

Odp: Batman
« Odpowiedź #1805 dnia: So, 17 Październik 2020, 17:21:41 »
Moim zdaniem bawicie się w nadinterpretacje. Komiks jest po prostu udaną historią o Batmanie i Jokerze, a tu tworzone są jakieś filozofie. A przesadą już jest bawienie się w interpretacje wbrew twórcy (słowa Moore'a) i faktom (komiks z continuum).

Odp: Batman
« Odpowiedź #1806 dnia: So, 17 Październik 2020, 17:58:30 »
  Raz to literatura nie mechanika ciał stałych, literaturę można interpretować na dowolne sposoby o ile oczywiście mają one jakiekolwiek oparcie w tekście , nie musi tutaj być jednego słusznego klucza tak samo jak wyniku równania. Zabójczy Żart, absolutne nie wyklucza żadnej z dwóch możliwości z punktu widzenia bezstronnego obserwatora obydwa wyjścia są prawdziwe. Dwa nikt tu nie tworzy żadnych filozofii, to sam komiks porusza ciekawe problemy moralno-etyczne, to nie jest po prostu udana historia o Batmanie i Jokerze, pod względem czysto fabularnym to nic wybitnego, treść jest mocno kompaktowa, historyjka prosta jak drut a kluczowych węzłów wydarzeń ze trzy na krzyż. Trzy, twórców jest dwóch, jeden twierdzi że zakończenie jest jednoznaczne drugi że nie jest. Cztery, komiks nie istnieje w kontinuum.

Offline hansior

Odp: Batman
« Odpowiedź #1807 dnia: So, 17 Październik 2020, 18:22:01 »
  Raz to literatura nie mechanika ciał stałych, literaturę można interpretować na dowolne sposoby o ile oczywiście mają one jakiekolwiek oparcie w tekście , nie musi tutaj być jednego słusznego klucza tak samo jak wyniku równania. Zabójczy Żart, absolutne nie wyklucza żadnej z dwóch możliwości z punktu widzenia bezstronnego obserwatora obydwa wyjścia są prawdziwe.

Niby tak, ale zabawne jest widzieć walkę autora z tłumem czytelników. A dodatkowo tłumaczenie jego wypowiedzi w ten sposób, żeby pasowało do własnej interpretacji.

Dwa nikt tu nie tworzy żadnych filozofii, to sam komiks porusza ciekawe problemy moralno-etyczne, to nie jest po prostu udana historia o Batmanie i Jokerze, pod względem czysto fabularnym to nic wybitnego, treść jest mocno kompaktowa, historyjka prosta jak drut a kluczowych węzłów wydarzeń ze trzy na krzyż.

Jak na komiks superbohaterski jest udana, patrząc w kategoriach historyjek o Batmanie. Dopiero w szerszych kategoriach jest prosta.

Trzy, twórców jest dwóch, jeden twierdzi że zakończenie jest jednoznaczne drugi że nie jest.

To Moore decydował o scenariuszu.

Cztery, komiks nie istnieje w kontinuum.

A to nowość dla mnie. Do tej pory wszędzie czytałem, że istnieje. Nawet tutaj. No cóż, dopuszczam, że wszyscy się mylili. Tak, jak dopuszczam Twoją pomyłkę. Nie mam jak tego sprawdzić. A zrobili osobną historię o doprowadzeniu na wózek Barbary Gordon?

Odp: Batman
« Odpowiedź #1808 dnia: So, 17 Październik 2020, 18:52:45 »
 
Cytuj
Niby tak, ale zabawne jest widzieć walkę autora z tłumem czytelników. A dodatkowo tłumaczenie jego wypowiedzi w ten sposób, żeby pasowało do własnej interpretacji.

  Nie wiem o co chodzi z tłumaczeniami, Moore wypowiedział się jasno, Batman Joker nie zabił, tyle czy to ma jakieś znaczenie? Dzieło żyje własnym życiem, w świadomości bardzo wielu czytelników zabił i już tego nic nie zmieni.

Cytuj
Jak na komiks superbohaterski jest udana, patrząc w kategoriach historyjek o Batmanie. Dopiero w szerszych kategoriach jest prosta.
 
  Oczywiście, że jest udana nawet i w szerszych kategoriach, tyle że nie da się tu mówić o żadnej wybitności pomijając implikacje wynikające z treści.

Cytuj
To Moore decydował o scenariuszu.

  A tu to nie rozpędzałbym się z tym kto o czym decydował, Bolland również miał status gwiazdy w tamtym momencie i to on dostał zlecenie na komiks, to nie był jakiś bolek co przychodzi do redakcji i słyszy "będziesz teraz rysował komiksy Millarowi czy innemu Lemirowi, tylko masz się słuchać i ich nie wkurzać", to raczej była praca wspólna na równych zasadach. Zresztą to on skomponował kadry tak a nie inaczej, spokojnie mógł narysować w ostatnim obrazku jak wkładają Jokera w kaftanie do karetki.

Cytuj
A to nowość dla mnie. Do tej pory wszędzie czytałem, że istnieje. Nawet tutaj. No cóż, dopuszczam, że wszyscy się mylili. Tak, jak dopuszczam Twoją pomyłkę. Nie mam jak tego sprawdzić. A zrobili osobną historię o doprowadzeniu na wózek Barbary Gordon?

 Pisałem wyżej o tym, może teraz to się zmieniło ale kilka lat temu po wydaniu wznowienia przez Egmont, zainteresowałem się tematem i wedle wszelkich znaków na ziemi i niebie, Zabójczy Żart nigdy tak naprawdę do kontinuum nie został włączony. Przyjęte zostało, że Barbarę wysłał na wózek Joker za pomocą rewolweru i tyle. Nigdy nie powstało nic innego na ten temat, po wydaniu ZŻ, zrobiono komiks o tym jak Barbara porzuca karierę superbohaterki a później odrazu pojawiła się jako Oracle. Na podobnych zasadach teraz chyba zdaje się działa N52, niektóre motywy funkcjonują dalej o resztę lepiej nie pytać.

Offline hansior

Odp: Batman
« Odpowiedź #1809 dnia: So, 17 Październik 2020, 20:43:48 »
  Nie wiem o co chodzi z tłumaczeniami, Moore wypowiedział się jasno, Batman Joker nie zabił, tyle czy to ma jakieś znaczenie? Dzieło żyje własnym życiem, w świadomości bardzo wielu czytelników zabił i już tego nic nie zmieni.

Jasne. I tak, jak mówię - mnie tylko śmieszy walka Moore'a z fanami :)

  Oczywiście, że jest udana nawet i w szerszych kategoriach, tyle że nie da się tu mówić o żadnej wybitności pomijając implikacje wynikające z treści.

Wyżej piszesz, że nie jest udana, teraz, że jest udana. Zdecyduj się ;)

  A tu to nie rozpędzałbym się z tym kto o czym decydował, Bolland również miał status gwiazdy w tamtym momencie i to on dostał zlecenie na komiks, to nie był jakiś bolek co przychodzi do redakcji i słyszy "będziesz teraz rysował komiksy Millarowi czy innemu Lemirowi, tylko masz się słuchać i ich nie wkurzać", to raczej była praca wspólna na równych zasadach. Zresztą to on skomponował kadry tak a nie inaczej, spokojnie mógł narysować w ostatnim obrazku jak wkładają Jokera w kaftanie do karetki.

No cóż, moim zdaniem się rozpędzasz. Każdy z twórców miał swój osobny wkład.

Pisałem wyżej o tym, może teraz to się zmieniło ale kilka lat temu po wydaniu wznowienia przez Egmont, zainteresowałem się tematem i wedle wszelkich znaków na ziemi i niebie, Zabójczy Żart nigdy tak naprawdę do kontinuum nie został włączony. Przyjęte zostało, że Barbarę wysłał na wózek Joker za pomocą rewolweru i tyle. Nigdy nie powstało nic innego na ten temat, po wydaniu ZŻ, zrobiono komiks o tym jak Barbara porzuca karierę superbohaterki a później odrazu pojawiła się jako Oracle. Na podobnych zasadach teraz chyba zdaje się działa N52, niektóre motywy funkcjonują dalej o resztę lepiej nie pytać.

Z tego, co piszesz wynika, że włączone zostały wszystkie wydarzenia poza tym jednym, które Ci nie pasuje. Wygodnie ;)

Odp: Batman
« Odpowiedź #1810 dnia: So, 17 Październik 2020, 21:51:02 »
Napisałem, że nie wybitna a nie że nieudana. Osobny wkład powiadasz? No ciekawe, trzeba by się ich zapytać jak to zrobili. Ostatnie zdanie to można by chyba określić jako zarzut że opowiadam jakieś kocopoły, czyli w innych słowach kłamię, powiedzieć mógłbym też, że to dosyć niegrzeczne gdyby nie to, że się tym średnio (czyt. wcale) przejąłem.

Offline bibliotekarz

Odp: Batman
« Odpowiedź #1811 dnia: So, 17 Październik 2020, 21:56:11 »
Z tymi kocopołami to akurat masz rację. Z tego co piszesz wynika, że podczas lektury KJ umknęła Ci z połowa rzeczy, czasem kluczowych dla fabuły a rozpisujesz jaka to ta historia jest prosta i że wiesz co w niej jest lepiej od samego scenarzysty.
Batman returns
his books to the library

Odp: Batman
« Odpowiedź #1812 dnia: So, 17 Październik 2020, 22:04:36 »
Mocne słowa jak na przeciętnego bibliotekarza.

Offline hansior

Odp: Batman
« Odpowiedź #1813 dnia: Nd, 18 Październik 2020, 09:49:21 »
Napisałem, że nie wybitna a nie że nieudana. Osobny wkład powiadasz? No ciekawe, trzeba by się ich zapytać jak to zrobili. Ostatnie zdanie to można by chyba określić jako zarzut że opowiadam jakieś kocopoły, czyli w innych słowach kłamię, powiedzieć mógłbym też, że to dosyć niegrzeczne gdyby nie to, że się tym średnio (czyt. wcale) przejąłem.

Nie wybitna, dlatego uważam, że odbywa się nadmierne tworzenie filozofii. Naprawdę myślisz, że Bolland miał aż taki duży wkład w scenariusz bez zaznaczenia tego w komiksie, że mógł zmienić coś tak ważnego, jak koniec historii? Mało tego - Ty piszesz, że on powiedział, że się wypowiadał o zakończeniu chociaż to się nigdy nie odbyło. No i spokojnie, żadnych kłamstw Ci nie zarzucam. Po prostu historia może albo zaliczać się do continuum, albo nie.


Offline hansior

Odp: Batman
« Odpowiedź #1814 dnia: Nd, 18 Październik 2020, 11:57:10 »
Ale co tam. Dla mnie ten komiks ma jednoznaczną prostą wymowę i tyle. Miłej zabawy.