No oczywiście, że nowe wydania tych wszystkich klasyków, które Egmont i Mucha wydały w ostatnich latach nie są potrzebne (tu pewnie z dwie, trzy osoby, które za późno obudziły się na Mroczne zwycięstwo, czy Rzymskie wakacje, nie zgodzą się ze mną), ale cała reszta? Jest tu O'Neill/Adams, Grant/Breyfogle, Moench/Jones, Milligan, Brubaker, sporo historii z Legends of the Dark Knight... dodać do tego Knightfall i No Man's Land (których akurat tam nie ma), i mam chyba wszystko z Batmanem, co chciałbym, aby u nas wyszło.