Autor Wątek: Batman  (Przeczytany 571644 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

ramirez82

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #1080 dnia: Śr, 11 Wrzesień 2019, 19:09:11 »
Spoko, ale chodziło mi o konkrety - co takiego się wydarzyło? Czytam na bieżąco edycję Egmontu, wiem, że
Spoiler: PokażUkryj
do ślubu nie doszło
, ale chciałbym wiedzieć co takiego wymyślił King, że aż tak się ekscytujesz tym zeszytem?

Offline bibliotekarz

Odp: Batman
« Odpowiedź #1081 dnia: Śr, 11 Wrzesień 2019, 19:20:46 »
Już Zaręczona miała być kwintesencją relacji Batmana z Catwoman. Teraz znowu kwintesencja? I w Bat/Cat będzie po raz trzeci?
Batman returns
his books to the library

Offline Red Fury

Odp: Batman
« Odpowiedź #1082 dnia: Śr, 11 Wrzesień 2019, 19:23:50 »
Przeczytany numer 78 dla mnie to istny cringefest. Jest słabo, mega słabo. Nie wiem jak się to komuś może podobać serio, a już nazywanie tego zeszytu arcydziełem pozostawię bez komentarza. 
It's too late...you had your chance...and I'm just getting started.

Syn Gotham

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #1083 dnia: Śr, 11 Wrzesień 2019, 19:39:58 »
Cóż, to w moim odczuciu była jedna wielka podróż, która zbliża się ku końcowi. Zaręczyny były super, ale od początku z kim nie rozmawiałem mówiłem, że ślubu nie będzie w 50 numerze - co nie zmienia faktu, że ten na pewno w końcu się stanie faktem. Z bardzo prostego powodu, King miał jeszcze bardzo dużo numerów przed sobą - w pierwszych planach ok. 80, potem zostało to przedłużone do 103 lub 105, aż ostatecznie zostało cofnięte do poprzedniej formy, ale tylko w teorii, bo tak naprawdę te numery, które miały być dalej Batmanem Kinga, będą teraz miniserią Batman/Catwoman. I w moim odczuciu ogólnie dobrze się stało, a każdy kolejny komiks tylko ostatecznie miał udowodnić to jak ta relacja - w ich przypadku miłość jest prawdziwa i silna, że jest w stanie przetrwać wszystko, przy okazji też Batman został uczłowieczony.

A co do konkretów.

Spoiler: PokażUkryj
Ogólnie to w Gotham jest istny rozpierdol prowadzony przez Bane'a i jego ekipę, ale Bruce i Selina obecnie przebywają na wakacjach.


I tutaj jest cały myk. Tutaj nie ma tyle Batmana i Catwoman, a są Bruce i Selina i są to ludzie. W pełni z krwi i kości. Każdy dialog pomiędzy tą dwójką działa perfekcyjnie. Jest w tym pełno emocji i takiej jakby to ująć... 'prawdziwości', jakiej w komiksach aż tak często nie spotykamy. Zwłaszcza gdy się po prostu przed sobą w pełni otwierają. Idealnie pokazuje i nakreśla to co łączy Bat & Cat. Tym właśnie stoi przede wszystkim ten komiks (no i rysunkami ale to wiadomo, Clay Mann) i tym mnie kupił w całości.

Oczywiście każdy może mieć swoje odczucia i nie mam z tym problemu jeśli ktoś ma zdanie jak Red Fury, ale dla mnie ten komiks jest rewelacyjny i jako pojedynczy zeszyt uważam go za najlepszy w tej serii. Wywołał we mnie cholernie dużo emocji, a nie jestem 15 latkiem, który jara się wszystkim co przeczyta. Komiksów też nie czytam od wczoraj.
« Ostatnia zmiana: Śr, 11 Wrzesień 2019, 19:41:31 wysłana przez Syn Gotham »

ramirez82

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #1084 dnia: Śr, 11 Wrzesień 2019, 20:28:09 »
Dzięki za odpowiedź. Wyrobię sobie zdanie jak już przeczytam, o ile dotrwam do tego momentu, bo tak jak po czwartym tomie, wydawało mi się, że seria zaczyna zmierzać w dobrym kierunku, to po ostatnim trochę w to zwątpilem.

Offline Odyn

Odp: Batman
« Odpowiedź #1085 dnia: Cz, 12 Wrzesień 2019, 08:43:37 »
run Kinga od początku oparty jest na relacji Seliny i Bruce'a. To po prostu romans z akcją w tle. Nie wiem, czy w komiksowym światku była już tego typu relacja w podobny sposób scharakteryzowana. Jedni to lubią, inni się męczą i hejtują. Ja jestem gdzieś po środku, ze względu na wielką sympatię do tego związku i tych postaci oraz w jakimś stopniu niechęć do narracji Kinga.
"Więcej Życie nie pozwoli rozdzielić, niż Śmierć połączyć może" P. B. Shelley

Offline Odyn

Odp: Batman
« Odpowiedź #1086 dnia: Cz, 12 Wrzesień 2019, 10:22:23 »
W grudniu Egmont wyda m.in. Batman Mad Love. Ktoś czytał? Warto?
"Więcej Życie nie pozwoli rozdzielić, niż Śmierć połączyć może" P. B. Shelley

Odp: Batman
« Odpowiedź #1087 dnia: Cz, 12 Wrzesień 2019, 10:52:53 »
To komiksowa wersja odcinka Batman Adventures w którym po raz pierwszy pojawiła się Harley Quinn, stworzona przez tych tych samych twórców czyli Timma i Diniego. Dostała Eisnera, także ten...chyba warto. Dla mnie "musiszmieć".

Offline laf

Odp: Batman
« Odpowiedź #1088 dnia: Cz, 12 Wrzesień 2019, 11:02:56 »

Offline OokamiG

Odp: Batman
« Odpowiedź #1089 dnia: Cz, 12 Wrzesień 2019, 11:05:23 »
Stówa za 200 stron. Czyżby deluxe?

Offline vision2001

Odp: Batman
« Odpowiedź #1090 dnia: Cz, 12 Wrzesień 2019, 11:25:40 »
Stówa za 200 stron. Czyżby deluxe?
Tak.

Odp: Batman
« Odpowiedź #1091 dnia: Cz, 12 Wrzesień 2019, 11:27:06 »
Raczej Deluxe, funkcjonuje ten komiks w takim wydaniu.

Offline death_bird

Odp: Batman
« Odpowiedź #1092 dnia: Cz, 12 Wrzesień 2019, 13:49:33 »
To komiksowa wersja odcinka Batman Adventures w którym po raz pierwszy pojawiła się Harley Quinn, stworzona przez tych tych samych twórców czyli Timma i Diniego.

Za to kocham ludzką wyobraźnię. Ktoś wymyśli postać rysunkową, która pojawi się gościnnie w jednym odcinku jakiejś kreskówki. Pomysł chwyta i mamy początek czegoś zupełnie nowego co trwa już ćwierć wieku i rozrosło się do kilku serii komiksowych. 
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Syn Gotham

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #1093 dnia: Cz, 12 Wrzesień 2019, 14:59:37 »
run Kinga od początku oparty jest na relacji Seliny i Bruce'a. To po prostu romans z akcją w tle. Nie wiem, czy w komiksowym światku była już tego typu relacja w podobny sposób scharakteryzowana. Jedni to lubią, inni się męczą i hejtują. Ja jestem gdzieś po środku, ze względu na wielką sympatię do tego związku i tych postaci oraz w jakimś stopniu niechęć do narracji Kinga.
I dlatego tak uwielbiam ten run. Czegoś takiego mi brakowało, a to jest konik Kinga. W pisaniu akcji jest taki sobie, dlatego początek był dość średni, choć wojna Riddlera z Jokerem była świetnie napisana - no ale ona też poniekąd skupiała się na przedstawieniu postaci. Jego równie rewelacyjny Vision też nie był skupiony na akcji.

A co do Mad Love to ja bardzo mocno polecam, według mnie świetny komiks, fajnie ukazujący tym razem relacje Jokera i Harley. Dla mnie tak jak dla Flynta jest to 'must have'.

Offline kelen

Odp: Batman
« Odpowiedź #1094 dnia: Cz, 12 Wrzesień 2019, 17:11:16 »
To komiksowa wersja odcinka Batman Adventures w którym po raz pierwszy pojawiła się Harley Quinn, stworzona przez tych tych samych twórców czyli Timma i Diniego. Dostała Eisnera, także ten...chyba warto. Dla mnie "musiszmieć".

Na odwrót. Odcinek "The New Batman Adventures" ("Batman Adventures" to tytuł serii komiksowej osadzonej w świecie animacji) został zrobiony na podstawie komiksu "Batman: Mad Love".