To zależy jak bardzo limitowany jest ten nakład. Bo jeśli bardzo, to rzeczywiście szybko poleci.
Ja też niestety podziękuje. Niezłe sobie te ceny ustalili
Przecież taniej to wychodzi sprowadzić anglojęzyczne wydania, a i śmiem twierdzić, że wyprodukowanie takiego czarno-białego komiksu, nawet w takim powiększonym formacie, jest w praktyce dużo tańsze, niż jego kolorowa, standardowa wersja.
Czyli Egmont tyle hajsu sobie naliczył za 'ekskluzywność' limitowanego tytułu.
MEH.
Z mojego punktu widzenia lepiej polować na LH w wydaniu Muchy na Allegro, albo poczekać a reedycję w wydaniu Egmontu - bo to że taka nastąpi prędzej, czy później, to jest pewne.