Co wy mi tutaj próbujecie wmówić?
38:30 "w twardej oprawie"
Jak Klasyka Marvela to będzie wyglądać.
Może słowo "integral" mu się wkręciło z tego:
No ja nie negowałem, że będzie to twarda oprawa, chodziło mi tylko o to, że NIE WIADOMO co ma na myśli z tymi integralami i jak ma to wyglądać.
Klasyka Marvela kojarzy mi się z jednolitością wydań - jest na górze grzbietu ten napis Marvel i wszystko jest wydawane wg tego wzoru (poza Punisherem rzecz jasna).
Natomiast w DC jest niezły bałagan:
- Deluxy mają kolorowe obwoluty,
- Gotham Central i Batman & Superman były w miękkich oprawach,
- Powrót Mrocznego Rycerza i kontynuacje w innym formacie niż Deluxy,
- Liga Morrisona w jeszcze innym - błyszczące okładki zamiast matowych.
Cholera wie jak będą wydawać te integrale w przyszłości.
Może będzie jak Klasyka Marvela - jednolite grzbiety.
Może grzbiety nie będą jednolite i będzie to przypominało to wydanie Ligi (może też okładka będzie błyszcząca jak przy Lidze, a mie matowa jak przy Klasyce Marvela).
Cholera wie.
TK powiedział też, że będą to grubsze wydania ale znowu nie wiadomo co to oznacza. Grubsze od czego? Od tomików Rebirth? Grubsze od Deluxów? Czy może grubsze niż Liga Morrisona czy Daredevila?
A może nie chodzi, że grubsze od innych, może kazdy komiks, ktory przekracza 300 stron znaczy dla niego "grubsze"?
Może mówiąc "grubsze" ma na myśli takie jak Daredevill?
Nie wiadomo nic.