Autor Wątek: Batman  (Przeczytany 564274 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

KamilM

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #255 dnia: Pt, 24 Maj 2019, 11:40:10 »
Jak dla mnie coś takiego jak nadzór redaktorski w przypadku Kinga i paru innych celebrytów (Bendis, Wilson) w zasadzie nie istnieje. Wystarczy popatrzeć na inne tytuły z Batmanem, żeby zobaczyć, że King robi całkowicie co chce z tą postacią. Przykład Metalu jest tu koronnym przykladem, wspomniał gdzieś chociaż o tym zdarzeniu? Mamy w jego serii jakieś reperkusje po tym evencie? Nie. Dalej wali te swoje smenty. Poza tym jestem podobnego zdania co większość youtuerow z USA, że King ma poważne problemy psychiczne i pisanie komiksów traktuje jako swoją "terapię". Najlepszym przykladem tego jest wspomniany już Heros in Crisis, który w gruncie rzeczy opowiada o nieudanej terapii psychiatryczne Wolly'ego Westa/Toma Kinga. Co ciekawe to dość znany i popularny trop w komiksach rzucić bohatera na somo dno i poddać jakiejś traumie (Daredevil), ale z Kingiem jest jest ten problem, że zamiast pokazać jak stopniowo bohater odbija się od dna, pokonuje swoje lęki i traumę, ten złamas się zasadniczo "delektuje" tym stanem trzymając bohaterów w tym ciągłym stanie zawieszenia, bo sam King nie wie jak pisać takie rzeczy, bo sam nigdy nie pokonał swojej traumy i próbuje przedstawiać ten stan jako coś naturalnego i normalnego.
« Ostatnia zmiana: Pt, 24 Maj 2019, 11:53:17 wysłana przez KamilM »

Odp: Batman
« Odpowiedź #256 dnia: Pt, 24 Maj 2019, 12:46:31 »
    Nie chodziło mi o Kinga tylko o Snydera i nie o Klapaucjusza tylko o jego robota do pisania książek. Nie pamiętam już czy takiego miał, ale patrząc na historię jego wynalazków to mógł mieć i mógł zaprząc go do pisania tych bezpłciowych snyderowskich scenariuszy.
   Nie wiem nic o psychicznej chorobie Kinga, nie siedzę na komiksowym pudelku, ale nie bardzo chce mi się wierzyć że wielkie korpo zatrudniło chorego człowieka do tworzenia swojego flagowego tytułu. A King nie zrobił z Batmanem co chciał. On tak naprawdę nie zrobił nic z tego co mi wiadomo napisał kilkadziesiąt zeszytów po których sytuacja na wyjściu, będzie identyczna jak na wejściu. To samo zresztą ze Snyderem ten zostawił po sobie chociaż Trybunał/Parlament Sów (to chyba on to wymyślił?). Obydwaj wyraźnie mieli nakazane z góry nie naruszać status quo Batmana. Jasne, że wielkie gwiazdy mogą sobie pozwolić na więcej, tak jest zawsze i wszędzie, ale nie ma mowy żeby Bendis mógł zrobić co chce z Supermanem, tylko porusza się po pewnym wyznaczonym obszarze. To, że redaktorzy wpływają na treść komiksów to nie znaczy, że piszą całe scenariusze do nich, po prostu wyznaczają z góry "Batman może to a nie może tego" a cała reszta jest całkowicie autorska.

Offline OokamiG

Odp: Batman
« Odpowiedź #257 dnia: Pt, 24 Maj 2019, 14:04:45 »

Możesz pisać sobie co chcesz, ale w momencie gdy piszesz postać o takim zasięgu i ustalonym charakterze jak Batman możesz pisać jedynie w ramach, które wytyczą ci redaktorzy, a tych ewidentnie zabrakło w przypadku Kinga. Odsuwając na bok to czy jest psychiczny czy nie redaktor powinien wychwycić takie rzeczy i  powiedzieć: "To jest do niczego, zmień to.", "tak się Batman nie zachowuje, niech zrobi to albo to...", "To jest nudne, ludzie nie chcą tego czytać."

A może w jego przypadku ram było aż za dużo? I dlatego tak to wygląda. Wczoraj przeczytałem 5 tom jego runu i jak narazie najlepszy z dotychczasz wydanych. Podoba mi się historia, a zeszyty z Supermanem to złoto. Polecam, nawet jeśli wcześniejsze wam się nie podobały.
« Ostatnia zmiana: Pt, 24 Maj 2019, 14:40:46 wysłana przez admin »

Offline Cypher

Odp: Batman
« Odpowiedź #258 dnia: Pt, 24 Maj 2019, 14:19:26 »
King za bardzo smęci w Batmanie. Batman/Bruce to teraz straszna pipa, Catwoman mnie irytuje, a ich związek ehhh... Flashpoint Batman nie wiadomo po co i te podchody z Bane'm.
Ja odpuściłem... Chyba wielu także.
W USA ostatnio wyszedł chyba 71 numer, do setki ponad dwa lata, no to ja wrócę, na to 'trzęsienie ziemi'. :)
A teraz chyba pójdzie to szybciej, tyle że wersje skrócone są zwykle jeszcze gorsze.
Niektórzy to już zaczeli nazywać robote Kinga drugim Knightfallem (2.0), dla mnie to taki bardziej KnightFaill.

A może w jego przypadku ram było aż za dużo? I dlatego tak to wygląda. Wczoraj przeczytałem 5 tom jego runu i jak narazie najlepszy z dotychczasz wydanych. Podoba mi się historia, a zeszyty z Supermanem to złoto. Polecam, nawet jeśli wcześniejsze wam się nie podobały.

Bo to zawsze jakaś odmiana, coś się dzieje. Niestety Selina/Catwoman w pobliżu.
Jeszcze lepszy tom następny, gdy na mały team-up wpadnie Wonder Woman.

Offline Mateusz

Odp: Batman
« Odpowiedź #259 dnia: Pt, 24 Maj 2019, 14:19:58 »
Posty niezwiązane z Batmanem znajdziecie w temacie: https://forum.komikspec.pl/na-luzie/shout-box/255/
Zapraszamy na https://Filmozercy.com - serwis z najnowszymi newsami ze świata kina oraz ciekawymi filmowymi i komiksowymi artykułami

Offline jotkwadrat

Odp: Batman
« Odpowiedź #260 dnia: Pt, 24 Maj 2019, 14:23:38 »
W USA ostatnio wyszedł chyba 71 numer, do setki ponad dwa lata,
Raczej rok z kawałkiem. To dwutygodnik.

Odp: Batman
« Odpowiedź #261 dnia: Pt, 24 Maj 2019, 14:30:56 »
 To ogólnie chyba nie da rady tak dobrze prowadzić fabuły, przez tak wiele zeszytów w tak krótkim czasie. Alan Moore też nie pisał długich serii z wyjątkiem Potwora z Bagien, ale to wtedy inaczej się też pisało komiksy poszczególne zeszyty były raczej osobnymi opowieściami układającymi się w jedną liniową historię, nikt mu nie kazał męczyć wątków ciągnących się jak flaki z olejem przez 100 numerów.

Cytuj
A Slott dobrym scenarzystą jest i basta
All hail Megatron. Z tymi jego scenariuszami to różnie bywa. Taka "Pajęcza Wyspa" jak tak spojrzeć na nią z boku "mędrca szkiełkiem i okiem" to jest głupia jak but z lewej nogi. Natomiast jej "fajność" wylewa się dosłownie ze środka podkręcana jeszcze przez cudownie wyluzowaną bazgraninę Ramosa. Ten komiks daje po prostu czystą frajdę i radość z czytania. Dan Slott jest nie tylko starym grubasem, on jest wesołym, starym grubasem. Podejrzewam, że to gwiazda każdej, zwłaszcza zakrapianej imprezy.


  Tak czy inaczej skoro gwiazdeczka "undergroundowej" superbohaterszczyzny raczej nie dała rady to ciekawe co po Kingu? Pójdą bezpieczną ścieżką bez większych zmian? Czy może jednak odrobina szaleństwa? Ktoś znany z wyrobioną marką, czy ktoś kto dopiero drapiący się po drabinie jak King? Mam nadzieję, że to nie będzie Bendis (aczkolwiek to głównie na podstawie internetowych plotek, że ju ż się wypalił bo z tego co osobiście czytałem to większość jest świetna) i broń Boże powrót Snydera. Jakbym jednak miał postawić ostatnie 10 złotych na to kogo zatrudni DC to stawiam na Briana Michaela Bendisa.


Offline Odyn

Odp: Batman
« Odpowiedź #262 dnia: Pt, 24 Maj 2019, 14:39:23 »
A nie za dużo tego Bendisa? Ile on ma flagowych tytułów pisać? Mnie się wydaje, że DC nie pójdzie tym tropem. Tzn. mogą mu dać Batmana, ale wtedy na pewno któryś z jego runów eSa dobiegnie końca.

Ja to bym chciał ponownie Snydera ;) ale to nierealne, przynajmniej jeśli chodzi o dłuższy run. No chyba, że DC teraz będzie chciało zmieniać scenarzystę po 30-40 zeszytach, wtedy wszystko jest możliwe.
"Więcej Życie nie pozwoli rozdzielić, niż Śmierć połączyć może" P. B. Shelley

Offline LordDisneyland

Odp: Batman
« Odpowiedź #263 dnia: Pt, 24 Maj 2019, 14:41:09 »
A co z gośćmi w  rodzaju Wooda, Vaughana, może Loeba? Całkowicie ich skreślacie jako scenarzystów Batmana? :)

Bendis jest sprawnym rzemieślnikiem i stworzył sporo niezłych komiksów, ale mam juz lekki przesyt jego twórczością...
,, - Eeeeech.''

Offline Odyn

Odp: Batman
« Odpowiedź #264 dnia: Pt, 24 Maj 2019, 14:43:17 »
A co z gośćmi w  rodzaju Wooda, Vaughana, może Loeba? Całkowicie ich skreślacie jako scenarzystów Batmana? :)

Bendis jest sprawnym rzemieślnikiem i stworzył sporo niezłych komiksów, ale mam juz lekki przesyt jego twórczością...
Jeph Loeb chyba nieosiągalny. Za mocno związany z Marvelem (Vice President of Marvel Television).
"Więcej Życie nie pozwoli rozdzielić, niż Śmierć połączyć może" P. B. Shelley

John

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #265 dnia: Pt, 24 Maj 2019, 14:46:14 »
Loeb od lat ma inną pracę, w Marvel Enternaiment gdzie jest producentem seriali telewizyjnych. Bendis oczywiście może zabrać się za Batmana, ale raczej nie dostanie głównej serii. Sam nie mam zbytnio ciekawych typów, ale chciałbym by serię pisał ktoś ze świeżym podejściem, kto pisywał wcześniej trochę inne superhero. Jeden mój kandydat ma chyba umowę na wyłączność z Marvelem.

Offline Odyn

Odp: Batman
« Odpowiedź #266 dnia: Pt, 24 Maj 2019, 14:49:00 »
Smykałkę do detektywistycznych wątków ma Rucka. To byłby strzał w 10, z wszystkich realnych typów jakie padły.
EDIT: a Jason Fabok jako główny rysownik serii i byłoby extra
« Ostatnia zmiana: Pt, 24 Maj 2019, 14:50:46 wysłana przez Odyn »
"Więcej Życie nie pozwoli rozdzielić, niż Śmierć połączyć może" P. B. Shelley

Offline Cypher

Odp: Batman
« Odpowiedź #267 dnia: Pt, 24 Maj 2019, 14:49:25 »
Raczej rok z kawałkiem. To dwutygodnik.
Łee. Racja. To jeszcze jak run Kinga skrócą o te dwadzieścia numerów to się wyrobią z tą herezją w pół roku.

Odp: Batman
« Odpowiedź #268 dnia: Pt, 24 Maj 2019, 14:50:23 »
  Loeba skreślamy, Vaughana i Wooda absolutnie nie, to są całkiem konkretne nazwiska. Były zresztą już tu spekulacje podobne Azzarello też brzmi całkiem dobrze, Rucka i Brubaker też mogliby podołać. Moim takim życzeniem byliby chyba Warren Ellis albo Gerard Way. Obstawiam jednak Bendisa, DC wzięło go aby został twarzą tego wydawnictwa i tak Supermana by mu wtedy pewnie zabrali.

Offline LordDisneyland

Odp: Batman
« Odpowiedź #269 dnia: Pt, 24 Maj 2019, 14:58:39 »
Ellis teraz startuje z tymi nieszczęsnymi Wildcats, no ale to chyba tylko pół tuzina zeszytów...
,, - Eeeeech.''