Autor Wątek: Batman  (Przeczytany 564501 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

John

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #240 dnia: Cz, 23 Maj 2019, 18:27:16 »
Może niepotrzebnie, ale by nikt kto się luźno orientuje w dzisiejszym Batmanie nie pogubił, chciałem zaznaczyć że w kanonicznych komiksach DCU Jason nie jest Arkham Knightem. Postać ta choć wprowadzona pierwotnie w grze, doczekała się swojej wersji w głównym uniwersum. Nie zdradzam kto nim jest, ale to nikt z otoczenia Batmana.

KamilM

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #241 dnia: Cz, 23 Maj 2019, 18:40:07 »


Ale jaja z tym usunięciem Kinga. Sprzedaż spadła, porównują, że ostatni zeszyt Snydera sprzedał się jakieś 14 tyś. egzemplarzy więcej, niż ostatni zeszyt Kinga, ale nie biorą pod uwagę, że może przesadzili z dwutygodnikiem? Ciekawe jaką sprzedaż miałby 69 zeszyt pisany przez Snydera, wydawany w takim tempie...

Ja mam prostsze wytłumaczenie: King po prostu ssie i tyle.

Itachi

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #242 dnia: Cz, 23 Maj 2019, 19:19:39 »
King niech lepiej zostanie przy krótszych projektach, bo jego Batman to obraz nędzy i rozpaczy. Snyder lubił czasami dodać od siebie w personaliach czy w bat-technice ale to co wyprawia King od początku to jest wielki cyrk, sama sieczka zero logiki w tym co robi Mroczny Rycerz. A i jeszcze spartolił najlepszy motyw jaki w miarę rozsądnie prowadził czyli związek z Kotką. W żałosny i beznadziejny sposób, serwując enty raz to samo danie. Budował i budował wydawało się przełomy okres w całej historii Batmana, a później zachował się jak typowy Sebix czyli jak przyszło co do czego to podkulił ogon i uciekł w popłochu.

JanT

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #243 dnia: Cz, 23 Maj 2019, 19:26:56 »
Ja mam prostsze wytłumaczenie: King po prostu ssie i tyle.
Tylko Orlando :)

Offline Antari

Odp: Batman
« Odpowiedź #244 dnia: Cz, 23 Maj 2019, 20:08:43 »

Ja mam prostsze wytłumaczenie: King po prostu ssie i tyle.

Lepiej bym tego nie ujął. Zdecydowanie najbliższe prawdy i w punkt.

Już odliczam zeszyty kiedy ten wyrobnik (King) zostanie wreszcie prawowicie usunięty ze stanowiska. Patrząc na to co wyprawia zaczynam dochodzić do wniosku, że jego lepsze projekty jak Vision, MM i Sheriff of Babylon to po prostu wypadki przy pracy.

Ale jak widać są tu na forum jego akolici, którzy zawsze znajdą wytłumaczenie swojego idola. Było powtarzane setki razy tutaj, że jego run Batmana to kaszanka. Kompletnie sobie nie poradził co tu dużo pisać. Teraz potwierdzają to jeszcze tragiczne wyniki sprzedaży ostatnich zeszytów, dobitnie obrazujące, że ludzie mają już go dość. Ale dla niektórych to nie przeszkoda w dalszym szerzeniu propagandy. A co można zrobić gdy argumentów brakuje? Umniejszać dokonania innych twórców aby wybielić swojego idola.

@Mateusz: Batman: Last Night on Earth Snydera i Capullo zapowiada się znakomicie. Pierwsze plansze są kapitalne. Z tego co czytałem to podobno ich finalny projekt podsumowujący dokonania w serii z Batmanem.

JanT

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #245 dnia: Cz, 23 Maj 2019, 20:20:06 »
dochodzić do wniosku, że jego lepsze projekty jak Vision, MM i Sheriff of Babylon to po prostu wypadki przy pracy.
Jeden Batman VS reszta. To trzeba być Antarim żeby tak to ująć. Patrząc na Neonomicon to myślę że Strażnicy, V jak Vendetta, Miracleman i inne to były wypadki przy pracy Moorea. Ale jak widać są tu na forum jego akolici  ;D

I wyszedłeś na typowego hejtera. Komć roku  :)
« Ostatnia zmiana: Cz, 23 Maj 2019, 20:26:22 wysłana przez JanT »

Offline Antari

Odp: Batman
« Odpowiedź #246 dnia: Cz, 23 Maj 2019, 22:05:51 »
Tak, tak i jak na typowego hejtera mam te wszystkie dobre jego tytuły na półce i Batmana wydawanego przez Egmont też zbieram. Jak na gościa, którego hejcę sporo poświęcam mu uwagi. Ale jego Batman i Heroes in Crisis to kaszanki, pisz co chcesz. On jest w tym względzie podobny do Bendisa. Esa od pana B. po prostu nie da się czytać, ale już JJ jest spoko. Podobnie King - Batman najgorszy od lat ale serie jak MM czy Vision są ok. Tacy twórcy nie powinni się zabierać za postacie tego kalibru co Batman czy Superman. Ale lecą na kasę. Decyzja o odsunięciu go od projektu to najlepsze co go spotka. Tomasi w runie Supermana z Rebirth miał świetny początek i środek ale zabrakło powietrza pod koniec. Mimo to cały run uważam za bardzo dobry, z chęcią przeczytałbym pierwsze 2 ohc jeszcze raz. A hejcony przez Ciebie Snyder pokazał i dalej pokazuje klasę, począwszy od All-star Batman, Dark Nights Metal (który wyszedł tak dobrze, że nawet ochrzcili go Kryzysem), bijący na głowę poprzedników run w JL oraz teraz kolejny świetnie zapowiadający się projekt z Capullo Last Night on Earth.

JanT

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #247 dnia: Cz, 23 Maj 2019, 22:17:43 »
Tak, tak i jak na typowego hejtera mam te wszystkie dobre jego tytuły na półce
Te wypadki przy pracy :)

Offline Odyn

Odp: Batman
« Odpowiedź #248 dnia: Cz, 23 Maj 2019, 23:06:46 »
Dodam od siebie, że liczę, iż King zakończy wszystkie wątki, których się podjął. Nie chciałbym efektu urwanego runu. Rozwlekł swój pomysł, okej, nie czepiam się, traktuję to jako powieść i przeczytam wszystko jeszcze raz jak będzie cały run na rynku. Wtedy wyciągnę wnioski. Jednakże cieszę się, że swoją przygodę z Nietoperzem kończy na 85 numerze i mam cichą nadzieję na jakąś maxi-serię Batmana z Catwoman (niech zakończy ten wątek tak, jak należy - tak, jak wyobrażali to sobie fani).

To co mi się nie podobało to ograniczenie wątków detektywistycznych - miałem wrażenie, że Batman tylko leje wszystkich swoich wrogów; spieprzony ślub (aczkolwiek wierzę, że to naprawi - niesmak i tak pozostanie, niestety) i zachowanie Batmana z drugiego albumu, kiedy poleciał złamać kręgosłup Baneowi i zachowywał się jak człowiek ze stali.
EDIT: aha, zmiana kostiumu na "klasyczny" też taka ni z dupy, ni z pietruchy (zwłaszcza to tłumaczenie).. Zwłaszcza, że odrodzeniowy był konkretny.
« Ostatnia zmiana: Cz, 23 Maj 2019, 23:09:12 wysłana przez Odyn »
"Więcej Życie nie pozwoli rozdzielić, niż Śmierć połączyć może" P. B. Shelley

JanT

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #249 dnia: Pt, 24 Maj 2019, 06:24:38 »
To na razie tylko plotka z tym końcem na 85  :)

Offline Red Fury

Odp: Batman
« Odpowiedź #250 dnia: Pt, 24 Maj 2019, 06:47:55 »

Zapominacie, że przy Batmanie King nie dostał tak wolnej ręki jak przy Mister Miracle ( który mnie osobiście nie przypadł do gustu) i na pewno dostawał masę wskazówek co może, czego nie może i jak spełnić wszystkie chore i mokre sny Diddio. Dlatego dostaliśmy takiego potworka jakim jest obecny Batman. Okropne, wypalające oczy Heores in Crisis, nie mówiąc już o kontrowersjach związanych z Supermanem Kinga w Giant. Wiem, że King wypowiadał się wielokrotnie, że były to jego własne decyzje, ale ja w to nie nie do końca wierzę. Może kiedyś za paręnaście lat wyjdzie cała prawda na wierzch. Niektóre zeszyty Batmana nawet po nieszczęsnym ślubie czyta się świetnie, a całość przypomina sinusoidę przeplataną złymi i dobrymi zeszytami. Ale jeśli serie ma przejąć Bendis, co zakładam ma być jego kolejną dodatkową serią poza Batman Universe - wydawaną wcześniej w Giant to jak spaść z deszczu pod rynnę.
It's too late...you had your chance...and I'm just getting started.

Odp: Batman
« Odpowiedź #251 dnia: Pt, 24 Maj 2019, 09:43:35 »
Lepiej bym tego nie ujął. Zdecydowanie najbliższe prawdy i w punkt.

Już odliczam zeszyty kiedy ten wyrobnik (King) zostanie wreszcie prawowicie usunięty ze stanowiska. Patrząc na to co wyprawia zaczynam dochodzić do wniosku, że jego lepsze projekty jak Vision, MM i Sheriff of Babylon to po prostu wypadki przy pracy.

Trzy razy wypadek przy pracy? I to taki, że dostał Eisnery? Bez jaj. Moim zdaniem on jest genialny, jak może pisać jak chce, to tworzy świetne komiksy. W momencie w którym ma redaktorów, nakazy oraz dużą presję, to już idzie mu gorzej. Ja jego Batmana lubię. Snyder podobał mi się bardziej, ale to nie jest zła seria.

Offline Antari

Odp: Batman
« Odpowiedź #252 dnia: Pt, 24 Maj 2019, 10:09:18 »
Zapominacie, że przy Batmanie King nie dostał tak wolnej ręki jak przy Mister Miracle ( który mnie osobiście nie przypadł do gustu) i na pewno dostawał masę wskazówek co może, czego nie może i jak spełnić wszystkie chore i mokre sny Diddio. Dlatego dostaliśmy takiego potworka jakim jest obecny Batman. Okropne, wypalające oczy Heores in Crisis, nie mówiąc już o kontrowersjach związanych z Supermanem Kinga w Giant. Wiem, że King wypowiadał się wielokrotnie, że były to jego własne decyzje, ale ja w to nie nie do końca wierzę. Może kiedyś za paręnaście lat wyjdzie cała prawda na wierzch. Niektóre zeszyty Batmana nawet po nieszczęsnym ślubie czyta się świetnie, a całość przypomina sinusoidę przeplataną złymi i dobrymi zeszytami. Ale jeśli serie ma przejąć Bendis, co zakładam ma być jego kolejną dodatkową serią poza Batman Universe - wydawaną wcześniej w Giant to jak spaść z deszczu pod rynnę.

Wkraczasz na terytorium teorii spiskowych. Jeżeli się zgodził na te decyzje, to był jego wybór a więc i jego decyzja. Dobrze napisał.

Odp: Batman
« Odpowiedź #253 dnia: Pt, 24 Maj 2019, 10:48:11 »
  Kurka wiedziałem, że znowu z pudełka wyskoczą fani tego automatona Klapaucjusza do pisania najbardziej sterylnych i wyzutych z emocji komiksów świata.
   To żadna teoria spiskowa, tylko najzupełniej normalna sprawa. Są tam dyrektorzy kreatywni tacy jak Jim Lee czy Dan DiDio oraz redaktorzy jak Bob Harras i to oni trzymają nad wszystkim rękę i wyznaczają ogólny kierunek. Zresztą sama idea Rebirth wskazuje odgórne narzucenie ogólnego klimatu dla wszystkich tych historii. Batman to koń pociągowy całego DC i nie mam mowy, żeby tam w nim pisać to co się chce. Ostatnim gościem, który odstał sporo wolnej ręki był zdaje się Grant Morrison i stworzył serię, która przez wielu jest uwielbiana a przez jeszcze więcej osób znienawidzona, DC zdaje się chce uniknąć podobnego przypadku i chce pisać tak, aby Batman podobał się wszystkim i wielu się dosyć podoba ,ale tak naprawdę nikt go chyba nie kocha. To nie jest przypadek, że mało znane tytuły zarówno w Marvelu jak i DC pisane przez często młodych i uważanych za utalentowanych twórców zbierają o wiele lepsze oceny i są uważane ogólnie za o wiele lepsze niż serie mainstreamowe. A że artyści się zgadzają na taki tryb pracy? No cóż, napewno świetnie płacą, na dodatek to jest w końcu Batman, to nobilitacja zapewne w środowisku i powód do zazdrości przez kolegów po piórze. Równie dobrze można by się zapytać kierowcy wyścigowego czy wolałby jeździć bolidem F1 czy Lancerem WRC.
« Ostatnia zmiana: Pt, 24 Maj 2019, 10:52:41 wysłana przez SkandalistaLarryFlynt »

JanT

  • Gość
Odp: Batman
« Odpowiedź #254 dnia: Pt, 24 Maj 2019, 11:03:48 »
i stworzył serię, która przez wielu jest uwielbiana a przez jeszcze więcej osób znienawidzona
I z Kingiem jest podobnie :) Dla niektórych jest to jedyna seria z Rebirth którą da się czytać.

King to poziom Morrisona a nie Klapaucjusza  ;D
« Ostatnia zmiana: Pt, 24 Maj 2019, 11:06:42 wysłana przez JanT »