Batman Noir - ankieta

[Itachi]

Ja już dostałem zwrot w piątek od nich.

Jeśli miałbym oceniać sukces albo porażkę tego pakietu to wybrałbym drugą opcję. Jeżeli podany nakład jest prawdziwy to po takim czasie dobitnie widać iż przestrzelono z liczbą wydrukowanych egzemplarzy. To nie jest wydanie, które miało być dostępne przez wiele, wiele tygodni. Dobitnie jednak widać iż Egmont ma przede wszystkim problemy z komunikacją, brak kluczowych informacji o sposobie dystrybucji, cyrki z ceną czy rozdmuchania afery z zakładką to przepiękny przykład chaosu jaki panuje przy takich głośniejszych projektach.

Jakościowo oceniam produkt pozytywnie, także przynajmniej tutaj nie stwierdziłem problemów z białymi kropkami na czarnym tle, czego obawiałem się najbardziej. Za rok mogliby pomyśleć nad drugą częścią z Trybunałem i Miastem Sów, może jakimś Batkiem Breyfogle'a, Mrocznym Zwycięstwem... do wyboru jest masa pozycji.

Po ostatnich przykładach widać że optymalny nakład dla tego typy droższych tomików/pakietów to coś około 500 sztuk. 350 Thorgali schodzi na pniu, także te 500 wydaje się najpewniejszym odpowiednikiem dla sytuacji kiedy wilk syty i owca cała. Czytaj czytelnik ma szansę bez problemu kupić komiks, bez nerwowego wciskania f5, a wydawca przy krótszym okresie czasu otrzymuje zastrzyk gotówki.

[misiokles]

Nie sądzę by Egmont finansowo wtopił na Noir, więc ciężko to nazwać porażką. Wizerunkową również. Nikt po MFGiK nie będzie pamiętał o emocjach dotyczących temu wydaniu, tylko przesiądzie się na niuanse (bądź ich brak) planu wydawniczego na 2020.

[Koalar]

Według mnie bardzo dobrze, że nakład był większy. Nie ma wielkich wyścigów, a Egmont może sobie pozwolić na to, żeby takie wydanie nie sprzedało się na pniu.

Liczę na to, że Egmont nie zrezygnuje z takich wydań, ale wyciągnie wnioski i kolejnym razem będzie wszystko zrobione bardziej profesjonalnie.

[xanar]

Po ostatnich przykładach widać że optymalny nakład dla tego typy droższych tomików/pakietów to coś około 500 sztuk. 350 Thorgali schodzi na pniu, także te 500 wydaje się najpewniejszym odpowiednikiem dla sytuacji kiedy wilk syty i owca cała. Czytaj czytelnik ma szansę bez problemu kupić komiks, bez nerwowego wciskania f5, a wydawca przy krótszym okresie czasu otrzymuje zastrzyk gotówki.

Czemu optymalny ?  Spokojnie mogli dać większe nakłady, zarobiliby większy pieniądz. Egmontowi Noir będzie się dłużej sprzedawać ale w perspektywie czasu zarobi więcej, gdyż prędzej czy później mu się to wyprzeda.

[Szekak]

Nie do konca, brak dostepnosci nakreca hype na dany tytul czy wydawnictwo i paradoskalnie jak naklad jest wiekszy to moglvy sie tytul sprzedac w mniejszej ilosci. Czytelnik siwadomy tego, ze dana pozycja zejdzie na pniu nie boi pchac w to kasy bo ma z tylu glowy, ze w razie czego nie straci na tym i nie zwleka z zakupem. czy byloby tyle chetnych na kolelcjr Thorgala za 4,5k jakby ludzie wiedzieli, ze w razie zmiany zdania kasy nie odzyskaja? Watpie.

[xanar]

Być może, mnie nie nakręca 

[Bazyliszek]

Jeśli miałbym oceniać sukces albo porażkę tego pakietu to wybrałbym drugą opcję. Dobitnie jednak widać iż Egmont ma przede wszystkim problemy z komunikacją, brak kluczowych informacji o sposobie dystrybucji, cyrki z ceną czy rozdmuchania afery z zakładką to przepiękny przykład chaosu jaki panuje przy takich głośniejszych projektach.

Spoiler: PokażUkryj

Zgadzam się. Braki w komunikacji to nie puszczanie tego o co proszą fani a tego co wymyśli wydawnictwo i często rozmijanie się obu oczekiwań. Najbardziej mnie rozbawiły właśnie te cyrki z ceną - zaczęcie od 690 zł, by potem opuszczać o ponad 200 zł, gdy było mało chętnych. No i ode mnie jeszcze zarzut, że za dużo tych dubli ostatnio wypuszczają.

[Itachi]

Nie sądzę by Egmont finansowo wtopił na Noir, więc ciężko to nazwać porażką.

Nigdzie nie wspomniałem że wtopili finansowo. Na plus wyjdą na bank, ale moim zdaniem zakładali większy popyt, co zarazem idzie sprzedaż. Nie oszukujmy się ale pierwsze dni były kluczowe jeśli chodzi o zainteresowanie i ilość zamówień.

Czemu optymalny ?  Spokojnie mogli dać większe nakłady, zarobiliby większy pieniądz. Egmontowi Noir będzie się dłużej sprzedawać ale w perspektywie czasu zarobi więcej, gdyż prędzej czy później mu się to wyprzeda.

Szekak mnie ubiegł, w tym temacie mamy bardzo podobne zdanie. Może nie sprzedaliby więcej licząc wszystkie egzemplarze, ale zdecydowanie większy % całości nakładu w krótkim odstępie czasu znalazły nabywców. Co jest pożądanym zabiegiem przy drogich zabawkach. Niedobitki też długo nie zastałyby miejsca na półkach.

[nekro]

Mi się wydaje, że Egmont miał cały czas rękę na pulsie i odpowiednio reagował. Jest jeszcze jedna sprawa i jeśli się mylę, niech mnie ktoś poprawi - regularna drukarnia Egmontu to poznańska Edica, a Batman Noir poszedł jako specjalne zamówienie do drukarni w Krakowie. To nie Egmont jest odpowiedzialny za błędy, a ta drukarnia z której zjechały gotowe, zafoliowane albumy.

[misiokles]

Nigdzie nie wspomniałem że wtopili finansowo. Na plus wyjdą na bank, ale moim zdaniem zakładali większy popyt, co zarazem idzie sprzedaż. Nie oszukujmy się ale pierwsze dni były kluczowe jeśli chodzi o zainteresowanie i ilość zamówień.

Hm... Nie wiem czy Egmont zakładał szybką sprzedaż. Noir jest rocznicowym zestawem komiksów z okazji 80-lecia. Drogim zestawem. Wydaje mi się, że celem Egmontu była sytuacja, żeby ten zestaw był na rynku łatwo dostępny przez klika miesięcy, z okazji TEGO roku. Więc żeby część rozeszła się wśród kolekcjonerów ale żeby zostało także dla tych, którzy nie mogąc wydać hajsu od razu, mogli uciułać po trochu z wypłaty przez parę miesięcy te kilka stówek i kupić ten zestaw. Nawet pod zbliżające się święta bożonarodzeniowe jako prezent.
Owszem - Egmont to korpo, ale nawet w korpo pracują normalni ludzie i decydując się na wydanie czegoś okolicznościowego patrzą na sprzedaż, ale - mimo wszystko - nie starają się zmaksymalizować zysków wszelkim kosztem.

[mack3]

kolejnym razem będzie wszystko zrobione bardziej profesjonalnie.

Ja to bym chciał żeby dodali kolor   (oczywiście przy utrzymaniu formatu)

[nekro]

W kolorze, ale przy zachowaniu obecnej ceny.

[GoNzO]

Ile stron ma komiks Batman Noir - Pewnego Dnia?

[roble]

Ile stron ma komiks Batman Noir - Pewnego Dnia?

48 stron, plansze na całą stronę, papier bardzo gruby, jakość druku dla mnie ok.

[nekro]

 Pięknie wygląda taki format w pełnym zadruku, bez białych ramek (marginesów) dookoła.