Jak ktoś zamawiał na fantastycznych światach i liczy na solidne pakowanie to może się przeliczyć.
Odebrałem dziś przesyłkę. Komiksy (nie pakiet) owinięte pojedyczną warstwą folii bąbelkowej i w ten sposób wrzucone do kartonu. Wszystkie komiksy przyszłe obite na rogu... #jprdl. Nie jakoś bardzo mocno, ale widocznie. Dwa na tyle mocno, że na pewno idą do reklamacji, dwa pozostałe - zastanowię się czy przypadkiem nie zostawić.
Co ciekawe folia i paczka były sklejoną taśmą klejącą z logiem taniaksiazka.pl.
Być może więc FS tylko pośredniczyły (co oczywiście, jako kupca, średnio mnie interesuje, zawiodłem się na nich).
Zgadzam się z tym, co ktoś napisał wyżej - tych komiksów po prostu żal. Co teraz zrobią ze zwróconymi 4 egzemplarzami? Na przemiał czy do outletu? Naprawdę Egmont nie mógł dobrać partnerów do dystrybucji tak nikłego nakładu (o ile to prawda o tych 600 zestawach i 400 pojedynczych egzemplarzach, z czego jeszcze tylko 90% miało iść na sprzedaż, bo przyznam, że trudno mi w to uwierzyć) ekskluzywnych, kolekcjonerskich komiksów spośród kogoś bardziej rzetelnego niż taniaksiązka.