Batman Noir - ankieta

[Itachi]

Za 520,54 zł skusiłem się i ja. Chciałem brać Husha samego, ponieważ podoba mi się połączenie talentu Jima Lee z bielą i czernią, w tym konkretnym przypadku uważam że warto posiadać obie wersje, proponowaną w kolekcji Batman Noir oraz kolorową. Natomiast przy tej pozycji wydałbym prawie 200 zł, także przy czterech dodatkowych albumach zaryzykowałem i zamówiłem komplet. Raz się żyje.

Wczoraj zastanawiałem się czy to nie błąd sklepu i czy z czasem nie okaże się że jednak że zakup będzie anulowany. Tania Książka ma jakieś powiązania z Fantastycznymi Światami, więc może faktycznie zamówili od Egmontu jakąś partię?

Cała ta sprawa to kolejny strzał w kolano największego wydawnictwa w Polsce, no sorry ale 180 zł  za pakiet w przedsprzedaży to ogromna różnica i wcale się Wam nie dziwię, iż część z Was zrezygnuje z zakupu bezpośrednio od Egmontu. Może to błąd, niedopowiedzenie natomiast klienci będą o tym pamiętać.

[misiokles]

A jeżeli tania-książka na każdym sprzedanym egzemplarzu Noir zarobi na czysto 1 zł to jest już sukces (bo zarobek)?

Może to błąd, niedopowiedzenie natomiast klienci będą o tym pamiętać.

Klienci zazwyczaj mają krótką pamięć. Wystarczy że miesiąc później w sklepie egmontu wejdzie promka -50% na DC i tak się odkują z nawiązką.

[Szekak]

Skąd ten uśmieszek, bo nie rozumiem? Wyśmiewać to się można co najwyżej z Gluty, a nie ze mnie, bo ja nie widzę nic śmiesznego i dziwnego w tym, że uwierzyłem w słowa pracownika Egmontu, to jest dla mnie coś oczywistego i normalnego. Nie widzę też nic dziwnego w tym, że zmienia się mój pogląd wraz z tym jak zmienia się sytuacja, no chyba, że oczekiwałeś, że na twoj wzór będę siedział z klapkami na oczach nie zważając na fakty i powtarzał, że Gluta mówiła prawdę, bo już tak wcześniej stwierdziłem i teraz muszę się tego trzymać bo inaczej ucierpi mój honor. A co do naszego sporu, to i tak miałem rację, bo robiłeś podśmiechujki bo takim oczywistym dla ciebie było to, że Gluta żartowała, a temu zaprzeczyła, więc nie wiem czemu taki hop do przodu jesteś, może mi to merytorycznie jakoś wyłożysz, czekam.

Zresztą to znamienne, że ciągle narzekałem, że "prywatny" pobyt Gluty nic nie wnosi w żadnym temacie, a gdy w końcu po długim czasie okazało się, że jednak dowiedziałem się od niej czegoś ciekawego, to najprawdopobodniej było to bzdurą.

[Arion Flux]

Za 520,54 zł skusiłem się i ja. Chciałem brać Husha samego, ponieważ podoba mi się połączenie talentu Jima Lee z bielą i czernią, w tym konkretnym przypadku uważam że warto posiadać obie wersje, proponowaną w kolekcji Batman Noir oraz kolorową. Natomiast przy tej pozycji wydałbym prawie 200 zł, także przy czterech dodatkowych albumach zaryzykowałem i zamówiłem komplet. Raz się żyje.

Wczoraj zastanawiałem się czy to nie błąd sklepu i czy z czasem nie okaże się że jednak że zakup będzie anulowany. Tania Książka ma jakieś powiązania z Fantastycznymi Światami, więc może faktycznie zamówili od Egmontu jakąś partię?

Cała ta sprawa to kolejny strzał w kolano największego wydawnictwa w Polsce, no sorry ale 180 zł  za pakiet w przedsprzedaży to ogromna różnica i wcale się Wam nie dziwię, iż część z Was zrezygnuje z zakupu bezpośrednio od Egmontu. Może to błąd, niedopowiedzenie natomiast klienci będą o tym pamiętać.

Przepraszam, że się wtrącę i pewnie głupio, jak zawsze, i mój post wyląduje w śmietniku, ale przecież na ogół jest tak, że w sklepach wydawnictw jest zwykle drożej niż u innych dystrybutorów.

Dlatego jesli już mowic w tym przypadku o jakichs strzałach w kolano, to  raczej nie jest to bezpośrednio kolano Egmontu, tylko obstawialbym bardziej kolano Ravelo, które sklep Egmontu prowadzi (nad czym całkiem PRYWATNIE boleję), przy czym strzał ten upatruję w pseudo-przyjaznej polityce podejscia do klienta, charakterystycznej dla tego sklepu (znow to jest moja całkiem PRYWATNA opinia ), której przejawem jest m.in. całkiem PRYWATNE napędzanie sprzedarzy przez p. Glutamilutę i stosowanie przez nią chwytów "heheszkowych" wytkniętych jej przez Szekaka, za które to wytknięcie jest tutaj na forum ganiony i wyśmiewany, moim zdaniem niesprawiedliwie.

Oczywiście nie mam nic przeciwko, aby przedstawiciele roznych sklepow zachęcali tutaj na forum do kupowania u nich, bo jest to korzystna symbioza klientow i sklepu, ale niech to robią uczciwie, bez hipokryzji, w duchu lojalności kontraktowej.     

[SkandalistaLarryFlynt]

   No cóż, następnym razem  pani Gluta Miluta powinna się ugryźć w język. Oczywiście, ona cały czas twierdzi że jest tutaj prywatnie, ale jednocześnie wygląda na to, że prowadzi promocję swojego sklepu i na drugi raz powinna na temat wydań Egmontu przekazywać raczej na 100% pewne i takie którymi może się podzielić, bo wszystko co od niej wychodzi uważane jest tutaj za oficjalne stanowisko Egmontu, czemu się zresztą specjalnie nie dziwię.
   A 520 złotych za ten zestaw to godna cena, ja i tak nie jestem zainteresowany kupowaniem komiksów, które już posiadam za to większych i bez koloru, ale jakbym miał kupować to raczej nie czułbym, że przepłacam. Trochę mi się śmiać chce bo zauważam tutaj pewne oznaki rozczarowania, że chyba za tanio. Jak widzicie drodzy wydawcy jest pole do popisu, są osoby co będą zadowolone jak wydadzą powyżej tysiąca za sztukę. A tak dobrze, że kolekcja Batmana trafi w jakiejś sensownej cenie i nie będzie do kupienia jedynie w czwartek między 8:45 a 9:20. Szkoda jedynie, że jakiegoś premierowego tłuściocha nie dorzucono jako dodatkowy projekt z tej okazji.

[misiokles]

Szekak, ty chyba jedyny z całego forum wierzysz w to, że ktoś funkcyjny będąc prywatnie na forum "sprzedaje" informacje "przedpremierowe". Gluta ani razu nie zdradziła info o konkretnych tytułach dodruków (oprócz tego, że będą) ani nigdy nie przemyciła żadnego tytułu z comiesięcznych zapowiedzi (te zawsze najpierw ukazywały się w branżowych serwisach bądź bezpośrednio na stronie egmontu). Co jest zrozumiałe - do dobrego tonu należy poczekać na oficjalne info, niż chlapać jęzorem na lewo i prawo. Ot, po prostu, używając różnych technik socjologicznych i - wiedząc że w większości komiksiarzy siedzi taki mały dzieciak, który przebiera nóżkami na każdy strzępek informacji - nakręciła dość spory hype train. Możesz mieć głównie zastrzeżenia dla siebie że nie ma w tobie smykałki do hazardu i boisz się podjąć decyzję w oparciu o niepełne dane

[Szekak]

Właśnie ja od dawna powtarzam, że Gluta niczego tu nie sprzedaje, a jej pobyt jest bezsensowny i sprowadza się do słowa "mieli się". Co ty mi zarzucasz? Że uwierzyłem w słowa pracownika sklepu Egmontu, który najpierw stwierdził, że może zabraknąć towaru, potem dodał, że może całość pójść w poniedziałek, a jeszcze później podtrzymał, że nie żartował i mówił na poważnie, to mi zarzucasz? To jesteś chyba niepoważny jeżeli to mi faktycznie zarzucasz. A tego ostatniego zdania to już całkowicie nie rozumiem, może pisałeś do kogoś innego i ci się coś pomyliło, nie wiem.

[glutamiluta]

to ja powiem, ze jak wrzucam post z emotką ŻART i ktoś namolnie pyta czy to zart to ja serio nie wiem czy zartuje czy... no sami wiecie... chyba wiecie

i tym sposobem moze jednak poproszę modertora o usunięcie wszystkich postów na temat nie ankiety a mój

[Szekak]

A jak Mateusz się ciebie pytał nienamolnie i odpowiedziałaś bez emotikonki to co? Po prostu następnym razem nie opowiadaj bzdur jak nie wiesz. A skoro twierdzisz, że wiedziałaś, a mimo to świadomie prowokowałaś i kłamałaś, to jesteś zwykłym oszustem i ja bym ci wlepił ostrzeżenie za trolling, bo to już bardzo niski poziom.


Dla przypomnienia oczywiste żarciki Gluty wywołanej do tablicy przez moderatora:

Mówiłam, że nakładu nie podam.
To mnie męczyli o jakiekolwiek informacje.
To jakiekolwiek podałam i wciąż są aktualne - lada dzień może tego nie być.
Ale dynamika sprzedaży jest różna, więc to, że się moje prognozy co do dnia nie sprawdzają, to to wielkie sorry

[Itachi]

Wystarczy że miesiąc później w sklepie egmontu wejdzie promka -50% na DC i tak się odkują z nawiązką.

W tym wypadku raczej zysk nie będzie miał wpływu na kolekcję noir, tylko Nowego DC albo Odrodzenia albo DC Deluxe. Wyprzedaż na poziomie -50% czy nawet -60% to raczej wyjścia na zero niż realny zarobek.

Przepraszam, że się wtrącę i pewnie głupio, jak zawsze, i mój post wyląduje w śmietniku, ale przecież na ogół jest tak, że w sklepach wydawnictw jest zwykle drożej niż u innych dystrybutorów.

Zwykle tak jest, ale nie zaliczałbym Noir do zwykłej sytuacji. Skoro ustalamy cenę limitowanego komiksu i w oficjalnych komunikatach piszemy o wąskiej dystrybucji to oczekiwałbym aby działało to w jakimś porozumieniu. Dajemy wszystkim taki sam rabat i mamy zdrową sytuację, jak przy Szninklu czy Thorgalu. Gdzieś była darmowa wysyłka, gdzieś nie ale cena była sztywna. I zazwyczaj przy limitkach (Studio Lain) tak to działa. Nie ma diametralnych różnic.

Dlatego jesli już mowic w tym przypadku o jakichs strzałach w kolano, to  raczej nie jest to bezpośrednio kolano Egmontu, tylko obstawialbym bardziej kolano Ravelo, które sklep Egmontu prowadzi (nad czym całkiem PRYWATNIE boleję), przy czym strzał ten upatruję w pseudo-przyjaznej polityce podejscia do klienta, charakterystycznej dla tego sklepu (znow to jest moja całkiem PRYWATNA opinia )

Suma sumarum wszystko po nitce idzie na konto Egmontu. Politykę mają jaką mają nie od dziś, a zwalanie wszystkiego na jedną użytkowniczkę jest słabe. Dam banalny przykład.

Liczmy że kompletów mamy 500, 250 sztuk mogło wyprzedać się w dobę. Bo rzucili się na nią napaleńcy, osoby które zawsze biorą limitowane edycje, spekulanci i pozostali. Glutamiluta mogła wywnioskować że tempo będzie podtrzymane i mogła napisać co napisała. Jej prawo. Ale dodała do tego oczko, co sugerowało że ta wypowiedź może mieć drugie dno.

której przejawem jest m.in. całkiem PRYWATNE napędzanie sprzedarzy przez p. Glutamilutę i stosowanie przez nią chwytów "heheszkowych" wytkniętych jej przez Szekaka, za które to wytknięcie jest tutaj na forum ganiony i wyśmiewany, moim zdaniem niesprawiedliwie.   

Po pierwsze nie jest wyśmiewany, tylko w konstruktywny sposób przedstawiłem jak się wyraża. Z ciekawości przejrzałem także ostatnie kilka stron z jego wypowiedziami i bije z nich agresywne nastawienie względem nie tylko Pani ale i innych użytkowników.

Dla przykładu:

[Szekak]

To się zdecyduj, czy się pomyliła w obliczeniach, czy mówiła nieprawdę, bo to jednak kolosalna różnica + fajnie, że potrafisz się ze mnie po raz kolejny podśmiewać, a nie potrafisz merytorycznie przedstawić swoich zarzutów (do tej pory jedyne to te, że uwierzyłem pracownikowi Egmontu). Merytoryczne przedstawienie zarzutów zamiast podśmiewania zazwyczaj budzi mniej agresywną postawę u ludzi, zachęcam ciebie do przetestowania.

A przykład który podałeś jest niewymierny, możesz podać go wraz z postem na który był odpowiedzią, żeby kontekst był. Tak jak już mówiłem Glucie - na buractwo odpowiadam buractwem.

[Martin Eden]

Swoją drogą, to moment wielkiej lekcji dla wydawców, którą już chyba zresztą dostrzegli:

Latami zachodzili w głowę, jak szybko coś sprzedać, jak zyskać maksimum zwrotu w jak najkrótszym czasie od premiery. Różne pomysły, posty na FB, reklamy, egzemplarze recenzenckie, srebrne okładki (w sumie też chyba limitowane), a tu bach! Wystarczy ogłosić, że nakład limitowany i potem już tylko patrzeć jak świat płonie

[SkandalistaLarryFlynt]

  Itachi tu nie ma co liczyć, bo nie wyliczysz równania z samymi niewiadomymi a żadnych liczb nie masz. Ten post o tym, że tytułu w poniedziałek już nie będzie, ma wyraźną wymowę "jest tego bardzo mało i zaraz nie będzie" a to, że jakieś wklejane są uśmieszki, albo nie jest powiedziane w który poniedziałek to nie ma znaczenia, to nie dramat sądowy Sidneya Lumeta, aby się takimi kruczkami przerzucać. Sytuacja na ten moment wygląda tak, że jest tego sporo i każdy kto będzie chciał to zdąży kupić. Na dodatek z rabatem, który wynosi sto kilkadziesiąt złotych co na 5 komiksach jest naprawdę znaczącą kwotą. Jak dla mnie to też średnio wygląda, warto się czasami zastanowić co się mówi/pisze.

[Arion Flux]

[...] Suma sumarum wszystko po nitce idzie na konto Egmontu. Politykę mają jaką mają nie od dziś, a zwalanie wszystkiego na jedną użytkowniczkę jest słabe.

Niestety za sprawa outsourcowania prowadzenia sklepu Ravelo, ludzie tutaj utozsamiaja p. Glutamilute z Egmontem. Nic bardziej mylnego. Co wiecej, moim zdaniem, ruch ten był bardzo niefortunny dla Egmontu, bo za sprawa Ravelo, ktore ma nikłe, o ile w ogole jakies pojecie o sprzedazy komiksow, moze robic to Egmontowi zla prase, przynajmniej w oczach stosunkowo duzej liczby kolekcjonerow, ktorzy ufnie kupili komiksy w sklepie wydawnictwa kojarzonego glownie z komiksami i otrzymali je stanie pozostawiającym wiele do zyczenia.

Poniewaz, jak napisalem, p. Glutymiluty zupelnie nie utozsamiam z Egmontem, zatem zupelnie nie kojarze jej z polityką Egmontu, a o tym, co jej zarzucam, napisalem - wydaje mi się - klarownie w poprzednim poście, i nie jest to to, o czym piszesz Ty. W szczegolnosci nie jest to jakies "wszystko".

[Itachi]

Jak dla mnie to też średnio wygląda, warto się czasami zastanowić co się mówi/pisze.

Oczywiście, natomiast trzeba także podejść do tematu z rezerwą i pewną dozą lekkości. Może nie każdy śledzi wątek od samego początku, jednak obiektywnie trzeba przyznać iż Szekak był bardzo napastliwy w tej sytuacji. Te posty nie zniknęły, można je odszukać, zajmuje to dosłownie chwilkę. Szkoda mi czasu na dalsze roztrząsanie tematu, natomiast ostatni raz napiszę, nie ma co zwalać wszystkiego co złe na jedną osobę. A Twoją wypowiedź można odnieść do obu stron