Avengers

[Czarorkuk]

Avatara 2 zapowiadaja od 10 lat więc to nic nie znaczy;) Grunt że na razie filmu nie ma.  Poza tym to są nie tyle domysły co sarkazm. Niemniej bardzo się zdziwię jeśli zachowają oryginalny układ odnośnie rasy postaci i ich orientacji seksualnych tudzież płci. To co zrobili w Eternals i Spidermanie (ned Leeds azjatą, mj latynoską) daje przedsmak tego do czego mogą się jeszcze posunąć by zaspokoić gusta odpowiednich środowisk.

Akurat czepianie się Spidermana jest bez sensu bo oddaje on jak wygląda właśnie obecne Queens. MJ jest mulatką, nie latynoską. Dodatkowo nie jest Mary a Michelle, bo to jest adaptacja komiksu a nie ekranizacja. Akcja dzieje się w 2024 r a nie 1960+. Nie każda zmiana wynika z BLM czy równouprawnienia, tylko z dostosowania fabuły do rzeczywistości która otacza bohaterów i wymogów  amerykańskich widzów, którzy chcą utożsamiać się z bohaterami.

[misiokles]

Adaptacja = dostosowanie oryginalnego dzieła na inną formę. Komiks, balet, musical, słuchowisko, film, sztukę teatralną. Ekranizacja - szczególną forma adaptacji i dotyczy przeniesienia dzieła na ekran. Adaptacja - a więc i ekranizacja - może być wierna bądź nie. Więc teoria, że ekranizacje są wierne a adaptacje nie, jest czymś wymyślonym w ostatnich latach.

[death_bird]

Nie każda zmiana wynika z BLM czy równouprawnienia, tylko z dostosowania fabuły do rzeczywistości która otacza bohaterów i wymogów  amerykańskich widzów, którzy chcą utożsamiać się z bohaterami.

Dodaj jeszcze, że M.J. to nie postać tylko "idea postaci", którą może zagrać każdy.
I w tej sytuacji nadal czekam na białą Czarną Panterę żeby większość widowni mogła utożsamiać się z przygodami dziejącymi się na sawannie.

[Czarorkuk]

UP Jak nie widzisz różnicy między jednolitym afrykańskim plemieniem a zróżnicowanym LO w USA to cóż 😉. Zresztą takie historie (biały czarny pantera) już były np. Tarzan czy choćby Iron Fist. Jeśli rosyjskiego cara zagra murzyn to wtedy jest to ewidentnie robienie czegoś by był szum ale w przypadku Spidermana nie ma nic z tych rzeczy.

[death_bird]

Widzę tyle, że białe postacie przerabia się na "kolorowe" wg uznania natomiast w drugą stronę to raczej nie działa, bo byłby wrzask (tak, pamiętam Tildę w Strange`u).
A Czarna Pantera to po prostu sarkastyczny przykład.

[Bazyliszek]

A może jeszcze czarny aktor Spider-Mana zagra, co?

[xanar]

Widzę tyle, że białe postacie przerabia się na "kolorowe" wg uznania natomiast w drugą stronę to raczej nie działa, bo byłby wrzask (tak, pamiętam Tildę w Strange`u).
A Czarna Pantera to po prostu sarkastyczny przykład.

Oczywiście, że to działa tylko w jedną stronę, tak samo jest z przerabianiem postaci hetero na homo czy ta tam bi, jak kto woli.

UP Jak nie widzisz różnicy między jednolitym afrykańskim plemieniem a zróżnicowanym LO w USA to cóż 😉. Zresztą takie historie (biały czarny pantera) już były np. Tarzan czy choćby Iron Fist. Jeśli rosyjskiego cara zagra murzyn to wtedy jest to ewidentnie robienie czegoś by był szum ale w przypadku Spidermana nie ma nic z tych rzeczy.

Jest czarna królową Anglii z Netflixa oraz te wszystkie "słowiańskie" postaci z Wiedźmina.

Teraz idą dalej, facet to najlepiej jak będzie niekompetentnym idiota a biały to już w szczególności a kobiety to Mary Sue, z resztą facetów to w tych filmach za bardzo w ogóle nie będzie, dostaniem M-She-U a po ostatnich doniesieniach również DC-She-U.

[Czarorkuk]

Widzę tyle, że białe postacie przerabia się na "kolorowe" wg uznania natomiast w drugą stronę to raczej nie działa, bo byłby wrzask (tak, pamiętam Tildę w Strange`u).
A Czarna Pantera to po prostu sarkastyczny przykład.

okej masz prawo tak czuć i pewnie tak się dzieje ale takie zjawisko nie jest wcale nowe. Zobacz jak wiele razy Indian, Azjatów czy nawet Czarnoskórych w kinie grali biali. Dla ludzi z tamtych lat z rejonów historii i Tarzanie itp. pewnie też było dziwne że większa szansa jest na historię o białym gościu w Azji, dżungli czy Andach niż o bohaterze z tamtego rejonu. Czy to było zmiana innych etniczności na białe? Oczywiście teraz jest przegięcie w drugą stronę ale to dlatego że autorzy zawsze chcą by ich dzieło trafiało do odbiorców a najprościej to zrobić było przez pewną wspólna etniczność, Tarzan to książkowy przykład.

[death_bird]

No i o to właśnie chodzi. Najpierw przechył w jedną stronę, obecnie w drugą.
Mnie nie interesuje to jakiej rasy jest postać. Chcą stworzyć legion nowych, "etnicznych"? Proszę bardzo. Żaden problem.
Ale istniejące niech szanują takimi jakie są.

[xanar]

Ale nie mogą tak zrobić bo nikogo nie będą interesowały te postaci, dlatego się je "przerabia".

[death_bird]

I to tylko podsumowuje jak bardzo potrzebne są do szczęścia owe "etnicznie farbowane" postacie czytelnikom/widzom. Twierdzenie, że tylko czarna postać może zainteresować czarną publiczność, biała białą a żółta żółtą to moim zdaniem jest obecnie przejaw rasizmu.
Albo postać jest ciekawa albo nie. Albo historia jest interesująca albo nie jest. Reszta to zbędne ideolo.

[Sebo]

Dokładnie. Mnie na przykład w ogóle nie przeszkadza że shang hi jest żółty. Taki był od początku i to jest ok. (Sam jestem biały dla ścisłości)

[death_bird]

No a jaki być powinien? To chyba w ChRL się działo?
Prawda? 

[Sebo]

No właśnie o to mi chodzi. Dzieje się w chinach i jest żółty i to jest wg mnie  ok, ale gdy akcja dzieje się w kraju, gdzie większość jest biała to bohater wg twórców filmów powinien być wg aktualnych trendów mimo wszystko czarny lub ew. powinien być hindusem.

[jotkwadrat]

Nawet, jeśli jest driadą