Chyba dosyć podobnie jak w zeszłym roku.
1. Lost in Time. Czasami trochę drogawo, ale jeszcze w granicach rozsądku po za tym nie mam chyba do nich żadnych zarzutów. Spory rozrzut tematyczny więc każdy powinien znaleźć coś dla siebie, grube wydania zbiorcze więc najczęściej wystarczy jeden zakup. Super jakość wydania, tłumacze bez misji i bez pieprzenia o arcydziełach.
2. Scream Comics - Sporo od nich kupiłem w zeszłym roku, wygląda na to, że sporo kupię w obecnym ostatnio jakoś znowu trafiają w mój gust.
3. Egmont - teoretycznie powinni być na pierwszym bo od nich najwięcej biorę ale drażnią mnie te ich tłumaczenia paprane na przeróżne sposoby i coraz bardziej odklejone ceny. Coś mi się wydaje, że wydawnictwo skojarzyło fakt, że ludzie przyzwyczaili się już do tego, że jest bardzo drogo więc nakazało dokręcić śrubę jeszcze bardziej, stąd obecność Rudej Pani a nie twarzy znanej i lubianej. Katalog trochę zbyt bezpieczny i przewidywalny ale chwalę za przeskok w miękkie okładki.
4. Hachette - no dalej kupuje te kolekcje.
5. Studio Lain - Dosyć sporo kupiłem w tym roku, niektóre faktycznie dobre, inne niekoniecznie. Zapowiedzi smakowite, chwalić jednak poprawę jakości. Resztę zmilczę.
6. Mucha Comics - Super, że X-Statix jednak udało się dociągnąć, oby przyspieszyli te Astro City. Na kalesoniarską pulpę z lat 90-tych w tych srogich cenach póki co się jeszcze nie nabrałem, ale pewnie w końcu jakiś tytuł mnie złamie.
7. Nagle Comics - spodziewałem się większego pie...prznięcia, ale dali kilka fajnych tytułów. Plusik za Energon chociaż jak przeglądnąłem Transformery to Matko Bosko Częstochosko. Niech dadzą Joesów Larry'ego Hamy i lądują na pierwszym miejscu za rok.
8. Tore - jakoś ciągną ten wózek, przydałaby się jakaś nowa seria.
W tym roku wypada Kultura Gniewu, jakoś nic od nich nie kupiłem wyjątkowo. Wróć jednak wziąłem 2xClowesa, ale to zdaje się wznowienia. Pochwałka dla Ongrysa za powrót Żbika i Dredda, ale to zobaczymy w przyszłości jak się wywiążą z obietnic oraz dla Non Stop Comics, które zdaje się daje znaki, że nie składa broni. Od innych wydawców coś tam brałem może, ale nie pamiętam i nie kojarzę.
1. Taurus
, a tak na poważnie to:
1. Ongrys za mozolnie, ale jednak wydawanie Kompletnych Akt.
2. Egmont za kolejne bardzo dobre serie Vertigo.
Pozwolę sobie jeszcze dodać trzy wydawnictwa, które moim zdaniem, zasłużyły na miano najgorszego wydawnictwa 2024 :
1. Taurus za bycie pośmiewiskiem.
2. Mucha Comics za jakość wydań (husteczki zamiast chusteczki w Billi 99 dalej mnie dobijają).
3. Studio Lain za wciskanie komiksiarzom kolejnych szmir, jakby to były arcydzieła gatunku.
Nie narzekaj Mandioca lepsza jeszcze niż Lain, u nich prawie wszystko to arcydzieła a jak już nawet nie to chociaż legendy. Szkoda, że się trochę schowali na forum, dostarczali mi mnóstwo frajdy.