Kilka słów o Dniach Fantastyki we Wrocławiu, a dokładnie o wystawie Grzegorza Rosińskiego.
Zacznę od początku, 5-6 tygodni temu starałem się po raz pierwszy skontaktować z organizatorami za pomocą fb. Informację jakie wtedy otrzymałem brzmiały następująco
Okey, poczekam. Minęły dwa tygodnie, mam urlop pomyślałem nic zadzwonię, może już coś Panie/Panowie wiedzą. Starałem się konstruować zdania pojedyncze, broń boże złożone aby otrzymać jasny komunikat. Pytam dokładnie czy coś już wiadomo bla bla bla. Odpowiedź. Bilet wstępu czytaj karnet umożliwi skorzystanie ze wszystkich przewidzianych atrakcji, od zdobycia autografów po spotkanie na otwarciu wystawy Pana Grzegorza Rosińskiego. Naturalnym kolejnym ruchem było sprawdzenie "internetów". Sprawdziłem cenę karnetu, liczbę wolnych miejsc itd... Po kolejnym tygodniu napisałem ponownie czy już wiadomo kiedy dokładnie w grafiku odbędą się sesje autografów.
Jak widać po odpowiedzi, pomyślałem że piszę z jakimś dzieckiem. Odpowiedź na pytanie zadane przez ducha świętego amen. W międzyczasie na serwisie poświęconym Thorgalowi trafiłem na post w którym padła informacja o jakiś zapisach. Zdziwiony ponownie sprawdziłem stronkę organizatora (zarówno Centrum Kultury Zamek jak i Dni fantastyki) i faktycznie znalazła się w niej informacja o zapisach. Jak miała wyglądać? Trochę przypominała czasy średniowiecza. Kup karnet, napisz e-mail z numerem biletu i załatwione. A więc kupiłem i napisałem. Czyli spełniłem wszystkie wymogi, czasowe,regulaminowe (o tym za momencik). Jakież było moje zdziwienie kiedy otrzymałem komunikat, nie ma miejsc. Bardzo nam przykro, chlip...
Regulamin:
https://dnifantastyki.pl/program/program-df2019/rezerwacja-miejsc/Pytam się więc, skoro już organizujemy zapisy czy nie warto w odpowiednim czasie dodać komunikat "brak miejsc"? Dlaczego oszukuje się ludzi, wymuszając na nich zakup karnetu, który ma zagwarantować opisane w programie punkty, skoro wiadomo że nie są dostępne? Dodam że nie otrzymałem informacji od kiedy zaczęły się zapisy i dlaczego nie wspomniano o tym przy ich rozpoczęciu? Dla mnie to próba podbicia zainteresowania i sprzedaży osobą Pana Rosińskiego. Serio, nie mam pojęcia co za jednostki tam pracują...
Ale idźmy dalej, komunikat dzisiejszy:
Co z niego wynika? Ano, że osoby które kupiły karnet wczoraj lub przedwczoraj i również spełniły wszystkie wymogi mogą nie dostać się nawet na otwarcie wystawy! Nie wspominając już nawet o osobach, które przyjadą i kupią bilet w weekend... Dlaczego więc komunikat pojawia się dopiero dzisiaj?
Sesję autografów odbywają się po 50 minut w piątek i niedzielę. Jestem zaintrygowany ile osób zostało wpisanych na listach, bo akcja śmierdzi wałkiem na kilometr. Ktoś z Was został wpisany? Wczoraj popisałem trochę ze znajomym i po części przyznał mi rację iż w pewnym % te zapisy było prowadzone mocno dwojako.
Ja olewam ten wyjazd, nie będę jechał aby dowiedzieć się że ten i tamten punkt programu jest nieaktualny.