byłem. po raz kolejny - organizacja tego festiwalu to kompletne dno. lepiej było w ldk 20 lat temu. ale przynajmniej kasują za bilet. poznan.
Dla mnie Pyrkon organizacyjnie wypada o wiele lepiej niż taka emefka.
Nawet nie mam zamiaru porównywać jaka przepaść dzieli obie imprezy pod względem frekwencji.
Strefa komiksowa była w bardzo przyjaznym miejscu, nie licząc drobnych incydentów przez dwa dni, forumowicze działali w zgodzie i porozumieniu zdobywając kosmiczne wrysy.
Ledroit moim zdaniem w tym roku rozbił bank swoją serdecznością i talentem, obdarowując wszystkich niesamowitymi rysunkami. Talent tego Pana rozwalił mnie na kawałki.
Mimo tego że tłumy były ogromne, na strefie było w miarę cicho, basy nie waliły po uszach, miejsca było na tyle że nikt na nikim nie wisiał ani nie czuło się oddechu na karku.
W piątek wejście zajęło mi jakieś 20 minut. Najwięcej problemów miałem z lokalizacją miejsca gdzie wymieniano bilety na wejściówki (wschodnia brama). A warto zauważyć że wchodziłem równo o 12. Sporo wiary czekało przed wejściem, do bramek zaś oczekiwało maks kilkanaście osób.
Byłem dwa dni, jestem turbo zadowolony. Jutro kupuję bilet na edycję 2025
Pozdrawiam wszystkich spotkanych Forumowiczów. Jak zawsze zajebiście spędzony czas