W tym roku w sobotę odpuściłem stanie po numerki (uznałem, że nie warto), w niedzielę też miałem taki zamiar, kiedy jednak zjawiłem się o 8.20 okazało się, że na liście jest tylko 10 osób, więc dołączyłem.
Zagraniczni autorzy mnie nie interesowali, więc skupiłem się na Polakach. Zdobyłem 22 wrysy (od niektórych autorów dwukrotnie) plus 9 rysunków w specjalnym albumie KiK.
W sobotę obszar wokół strefy wyglądał koszmarnie (tłok, ścisk, hałas), podszedłem tam na moment i zaraz uciekłem, na szczęście w niedzielę było lepiej, choć mam nadzieję, że w przyszłym roku zorganizują to lepiej.
Wydaje mi się, że połowa stoisk na koronie nie ma wiele z komiksami - naklejki, przypinki, pluszaki, biżuteria itd. Ok, rozumiem, że to też rozwija imprezę, ale jednak...
Na niektórych stanowiskach trochę pogadałem, więc:
Na stoisku PCA, Zbigniew Larwa, rysownik "Krasnoludów" (scen. Pilipiuk) poinformował, że w przyszłym roku ukaże się nowe, zmienione wydanie tomu pierwszego oraz premierowy tom drugi.
Po za tym po 10 numerach "rozpoznających" rynek, RELAX ma się zmienić, w przyszłym roku ma być więcej polskich autorów i komiksów.
Na stoisku KURCA zapytałem, czy po "Gastonie" zainteresowałby ich "Sprycjan i Fantazjusz", okazuje się, że tak myślą o tym, ale dużo zależy od sukcesu "Gastona".
Gdyby doszło do publikacji "SiF" to Bartosz Kurc chciałby to wydawać jak Ongrys "Dredda", naprzemiennie integral zawierający albumy nowsze (np. lata 80-te), a potem integral z początku serii (lata 50-te).
Ale proszę nie traktować tego jako planów czy zapowiedzi , to są raczej chęci, które być może w sprzyjających okolicznościach zostaną kiedyś zrealizowane.
Jeżeli coś jeszcze sobie przypomnę to opiszę w konkretnych wątkach (patrz Mieszko).
Pod koniec festiwalu na jednym ze stoik usłyszałem część rozmowy: Pani z Węgier mówiła, że u nich rynek komiksowy wygląda jak w Polsce 20 lat temu, największy festiwal to 40 stoisk handlowych i ok. tysiąc osób publiczności.
Cóż, daleko nam do Zachodu, ale są tacy, którzy chcieliby mieć rynek na naszym poziomie.
Pozdrawiam wszystkich.