No właśnie, wszyscy Cię niszczą i atakują. Klasyczna spiskowa teoria.
Obrażasz wszystkich na forum, pisząc te bzdury, które piszesz i tym samym urągasz inteligencji rozmówców.
No ale już dobrze, żeby nie było offtopa - wpadnij na festiwal, może na panel o Ratmanie, Likwidatorze albo o Dziadostwie, pooglądasz trochę komiksów dla dorosłych, wtulisz się do zgreda pod skrzydełko a potem kupimy Ci jakiegoś fajnego, kolorowego Batmanka. Jest zgoda?
Nie udawaj głupka, albo przynajmniej się z tym nie obnoś. To już George Carlin obnażył taką argumentację, kiedy w podobny sposób śmiano się z jego teorii odnośnie rynku paliw kopalnianych, więc George'a tutaj sparafrazuję: Nigdy nie jest tak, że osoby uczestniczące w klice dogadują się i wymieniają informacjami. To co ich łączy, to chciwość, obłuda i wspólnota interesów. Oni nie muszą się dogadywać, tylko wewnętrzna siła, poparta intencją pomocy temu, którego się zna, doprowadza do tworzenia się klik, sitw i mafii.
I ja wierzę, że taki Mazur zasypia nocami będą pewnym swojej niewinności. I Timof też żyje w przeświadczeniu wspierania polskiego komiksu i obaj uważają się za dobrych ludzi. Bo tak zawsze jest - zło tworzą dobrzy ludzie w dobrych intencjach. Za dużo komiksów z Jokerem przyjąłeś i albo bagatelizujesz problem, bo sam do kliki chciałbyś należeć, albo zwyczajnie kłamiesz. Bo tego, że polski rynek jest gówniany nie podważysz i nie zbagatelizujesz. Kto więc jeśli nie PSK ma w tym swój udział?
Moje zarzuty są proste i pisząc inwektywy wymiksowujesz się z grona rozsądnych adwersarzy:
1. Dlaczego w akademii nie ma wydawców spoza PSK?
2. Dlaczego nigdy nie było nikogo z Egmontu?
3. Dlaczego nigdy nagrody nie otrzymał twórca spoza wydawców należących do PSK lub osób blisko z nimi powiązanych, jakiś śmiesznych tworów jak 23?
Ta nagroda to farsa, a festiwal i jego poziom "emancją".
Nawet sam, próbują obrócić kota ogonem, proponujesz jakieś gówniane Likwidatory i inne Dizadostwa. Ratman Owedyka to inna para kaloszy, wiem jak był tworzony i w jakich czasach, więc wymienianie go w tej trójcy to mieszanie gówna z nutellą.
A Batmanka to ja ci mogę kupić, żebyś pojął że twoja ucieczka w offowe ziny i pseudojakość nie jest wyborem, tylko jedyną rzeczą, na jaką twój warsztat stać. Tak samo za gównianą jakość polskiej piłki odpowiada PZPN i kibice, którzy swoimi wąskimi horyzontami i niskimi aspiracjami utrzymują potężny sport w czarnej dziurze. Oni też twierdzą, że nie warto jeździć na Ligę Mistrzów, "wpadnij na Podbeskidzie, Łęczną albo Radomiaka, zobaczysz mecze dla dorosłych, może komuś w mordę damy, a potem kupię kolorową koszulkę Realu Madryt. Jest zgoda?"
Niczym się nie różnisz.