Autor Wątek: Komiksowa Warszawa 23–26 maja 2024  (Przeczytany 19905 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Online michał81

Odp: Komiksowa Warszawa 23–26 maja 2024
« Odpowiedź #105 dnia: Pn, 27 Maj 2024, 10:42:15 »
Nie przesadzaj Bazyl z sytuacją jaka jest na emefce, tym bardziej, że nigdy na niej nie byłeś. Obecnie jest to w miarę ucywilizowane, może nie idealne, ale nie zmusza do stania w kolejce przez pół imprezy, bo możesz podejść ocenić jak szybko idą wrysy i przewidzieć kiedy będzie twoja kolej. Jedyna kolejka to czeka cię z rana żeby dostać numerek. Problem jest taki, że osoby nie wiedzące o numerkach (szczególnie "niedzielni" bywalcy z dziećmi), mają problem, bo mogą dostać wrys dopiero jak skończą się numerki, przy czym w wielu przypadkach można też dostać wrysy na stoiskach wydawców, gdzie i tak to idzie w miarę sprawnie.

Offline Nawimar III

Odp: Komiksowa Warszawa 23–26 maja 2024
« Odpowiedź #106 dnia: Pn, 27 Maj 2024, 10:44:35 »
Ta kobieta na fotce to córka Wojtka Birka?

Offline Bazyliszek

Odp: Komiksowa Warszawa 23–26 maja 2024
« Odpowiedź #107 dnia: Pn, 27 Maj 2024, 11:14:39 »
Racja turucorp - ta pani to nowa szefowa Centrum Komiksu w Łodzi a nie MFGiK. Przepraszam za swoją pomyłkę.

Offline marcing

Odp: Komiksowa Warszawa 23–26 maja 2024
« Odpowiedź #108 dnia: Pn, 27 Maj 2024, 11:43:38 »
Craig Thompson przed i po każdym wrysie wstawał z krzesła i ściskał dłoń obdarowywanego rysunkiem - ciekawe czy ma zakwasy od tych przysiadów ;)

A na koniec dnia przy ostatnich rysunkach jeszcze wszystkich przepraszał, że musieli tyle czekać w kolejce. Wszyscy autorzy do których stałem w kolejkach bardzo sympatyczni i z wszystkich dedykacji jestem bardzo zadowolony, ale z tej imprezy chyba najbardziej zapamiętam autora Blankets.

Offline Lyricstof

Odp: Komiksowa Warszawa 23–26 maja 2024
« Odpowiedź #109 dnia: Wt, 28 Maj 2024, 00:01:19 »
To ja jeszcze tak króciutko. Bardzo udana impreza. Podziękowania dla twórców za rysografy. Niektórzy wytrzymywali w upale parę godzin.

Kolejny raz miło mi było spotkać się z Wami koledzy z forum.
@Rodrigues
@Chmurny
@kierpic
@muaddib
@Arne
@marcing
@starcek
@Itachi
@szekak
@wszyscypozostali,którychspotkałem.  ;)

Pozdro do następnej.

Parę zdjęć, na szybko.















Elle est retrouvée! Quoi? l’éternité. C’est la mer mêlée Au soleil.

Offline Eyeless

Odp: Komiksowa Warszawa 23–26 maja 2024
« Odpowiedź #110 dnia: Wt, 28 Maj 2024, 01:41:50 »
Udało mi się dotrzeć w niedzielę i nie żałuję wyprawy. Bardzo przyjemny klimat, można było pogadać z wydawcami i twórcami przy robieniu wrysów. Wspomniany wcześniej Craig rozwalił system , pełna kultura, ciepły człowiek, a do tego petarda w ręku, naprawdę trzeba było mieć pecha aby nie załapać się na wrys. W podobnym tempie swoje dzieła trzaskał Stefano Turconi z permanentnie uśmiechniętą Teresą. Na szczęście  sympatyczny człowiek w kolejce do Craiga ( moje nieudane pierwsze podejście o 12) "sprzedał" mi informacje , że Włosi podpisują się pod arkadami. Dzięki temu zdążyłem , a jak się później okazało była to jedna z ostatnich okazji bo B.Rabij przekazał kolejkowiczom, że goście mają ok. 14 samolot powrotny i ustawiona przez organizatora na tę porę sesja wrysów nie miała szans dojść do skutku ( chyba jedyna zaobserwowana większa wtopa). Poza w/w dziełami wpadły jeszcze wrysy od Aime oraz Wojtka Stefańca i Ottoicha, swoją drogą zacni i skorzy do rozmów panowie. Wzbogaciłem się przy tym o tytuły powyższych autorów m.in Pszczołojada, 827 i Bardo. Będzie poczytane. Potem zostałem zagarnięty przez rodzinę i reszta atrakcji stała się mniej dostępna, czego trochę żałuję zwłaszcza w kontekście Wydziału 7.


Offline Leyek

Odp: Komiksowa Warszawa 23–26 maja 2024
« Odpowiedź #111 dnia: Wt, 28 Maj 2024, 23:28:46 »
W podobnym tempie swoje dzieła trzaskał Stefano Turconi z permanentnie uśmiechniętą Teresą. Na szczęście  sympatyczny człowiek w kolejce do Craiga ( moje nieudane pierwsze podejście o 12) "sprzedał" mi informacje , że Włosi podpisują się pod arkadami. Dzięki temu zdążyłem , a jak się później okazało była to jedna z ostatnich okazji

Możliwe, że to byłem ja, bo komuś przed 13 co wiedział, że już nie doczeka się na Craiga i czekał na Włochów w okolicach końca kolejki do Craiga, mówiłem, że tutaj się ich nie doczeka i cały weekend siedzą na tyłach Teatru Dramatycznego ;)
Pokaż wrys jaki Ci Stefano trzasnął ;)

W niedziele idąc na metro, wszedłem jeszcze na 10 min do Pałacu na Targi książki. Obszedłem jedną salę, ale trafiłem tam na stoisko niemiecki z wyłożonymi ich komiksami i tak samo było na ukraińskim. I obejrzałem wystawę Kasi Mazur i Joanny Sępek. Potem postaram się wrzucić fotki wyżej wymienionych rzeczy.

Festiwal fajny, układ namiotów lepszy niż w zeszłym roku. Na minus:
- wielkość (a właściwie małość strefy autografów; przy ubiegłorocznej Kinotece to była klitka, choć dzięki temu, że w namiocie to blisko stoisk),
- spotkania w Rotundzie (na żadne ostatecznie nie dotarłem, a w tych w namiocie na kilku parę chwil posłuchałem - na więcej niestety nie pozwalał napięty plan ;) )
Jeśli w przyszłym roku festiwal ma być w nowym miejscu (na Placu Defilad) to tylko jest obawa, że będzie słońce jak w tym roku, a nie będzie się gdzie schować (jak teraz w cieniu PKiN).

No i na koniec największe plusy festiwalu. Świetnie i sympatyczni twórcy (przynajmniej ja na takich trafiałem ;) ) i możliwość spotkania na żywo znajomych z forum (w szczególności @Lyricstofa :P ) czy poznanych na jakichś wcześniejszych imprezach lub poznania kilku nowych osób w kolejkach do artystów ;)

Offline Jaszczu

Odp: Komiksowa Warszawa 23–26 maja 2024
« Odpowiedź #112 dnia: Śr, 29 Maj 2024, 12:51:17 »
Aleś się uparł na tę Rotundę!  :D

Gdybyś dotarł, przekonałbyś się, że spotkania odbywają się:

- w klimatyzowanym przestronnym pomieszczeniu
- dobrze nagłośnionym
- z wygodnymi krzesełkami
- z dużym ekranem, na którym jeśli ktoś miał, tak jak ekipa Centrum Narracji można było elegancko
wyświetlić prezentację
- z dostępem do kawiarni
- z dostępem do toalety
- z super widokiem na PKiN i inne wieżowce, co robiło bardzo przyjemne wrażenie

A to wszystko aż 5 minut spacerem od namiotów komiksowych wydawców. Marszałkowska to nie Wisła, przejście przez pasy zajmuje jakieś 10 sekund i jesteś w Rotundzie :) Jak ktoś chciał
być na spotkaniach, to na nich był. Jak ktoś wolał stać w kolejkach po wrysy, stał w kolejkach po wrysy.
Ja tego nie oceniam, bo każdy spędza czas na festiwalu komiksowym tak jak lubi i co mu przynosi frajdę.
Serio, nie szukajmy dziury w całym i nie polaczmy, bo np. dla mnie akurat te spotkania w Rotundzie to była super odmiana od poprzednich edycji. Tym bardziej przy tych upałach fajnie było sobie tam pójść, odetchnąć w chłodzie i napić się kawy słuchając spotkań. Kiedy Komiksowa Warszawa odbywała się na Stadionie Narodowym trzeba było łazić gdzieś na górę i szukać tych sal ze spotkaniami i to było na pewno bardziej upierdliwe (ale też nie niewykonalne).

Taki komfort, że stoisz sobie po wrysy, robisz zakupy i jednocześni słuchasz spotkań jest jedynie na małych imprezach, takich jak Złote Kurczaki.

Cytuj
Jeśli w przyszłym roku festiwal ma być w nowym miejscu (na Placu Defilad) to tylko jest obawa, że będzie słońce jak w tym roku, a nie będzie się gdzie schować (jak teraz w cieniu PKiN).

Jeśli Plac Defilad po rewitalizacji będzie wyglądał tak jak na tej wizualce, to może będzie można schować się w cieniu drzew :)



Offline Szekak

Odp: Komiksowa Warszawa 23–26 maja 2024
« Odpowiedź #113 dnia: Śr, 29 Maj 2024, 13:30:31 »
Potwierdzam, mega fajny klimacik. Cisza i spokój, na co w namiocie nie można liczyć. Benoit Peeters skorzystał z możliwości technicznych i dał mini wykład ze slajdami, opowiadając o historii serii. Dla mnie rewelacja, bardziej przypadło mi to do gustu niż klasyczna rozmowa.

Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline Dracos

Odp: Komiksowa Warszawa 23–26 maja 2024
« Odpowiedź #114 dnia: Śr, 29 Maj 2024, 16:55:55 »
Jeśli Plac Defilad po rewitalizacji będzie wyglądał tak jak na tej wizualce, to może będzie można schować się w cieniu drzew :)

Eee panie na tych wizualizacjach to zawsze tak zielono i ładnie, a później jak ratusz się bierze do roboty to się okazuje że instalacje podziemne nie pozwalają na żadne drzewa i stawiają donice jak na Świętokrzyskiej kiedyś po remoncie czy na placu powstańców warszawy. Ale to było kiedyś i trochę się wzięli do roboty, aż tu bum zrobili remont tego tak zwanego placu pięciu rogów i co prawda jest z 10 drzew na krzyż ale taką betonozą wieje w porównaniu do tego co było w projektach i wizualizacjach, że aż szkoda ryja strzępić jacy to dyletanci tam zarządzają.

Offline keram2

Odp: Komiksowa Warszawa 23–26 maja 2024
« Odpowiedź #115 dnia: Śr, 29 Maj 2024, 17:06:49 »

Jeśli w przyszłym roku festiwal ma być w nowym miejscu (na Placu Defilad) to tylko jest obawa, że będzie słońce jak w tym roku, a nie będzie się gdzie schować (jak teraz w cieniu PKiN).


Nie słońca, lecz deszczu należy się obawiać.

Offline Kadet

Odp: Komiksowa Warszawa 23–26 maja 2024
« Odpowiedź #116 dnia: Śr, 29 Maj 2024, 18:37:26 »
W Rotundzie zbawieniem była klimatyzacja, a w ostatnim dniu, kiedy miałem walizkę - także winda. Miejscówka bardzo fajna, wygodne krzesła, dobra akustyka. Byłem tam na spotkaniach z Radice i Turconim, Gervasiem i twórcami nowych przygód "KiK". Szkoda, że na tym pierwszym pojawiło się stosunkowo niewiele ludzi, bo było bardzo przyjemne i ciekawe. Może gdzieś będzie potem nagranie. Muszę też dodać, że tłumaczenie włoskich artystów było bardzo dobre i profesjonalne.

Jedynym zgrzytem - dosłownie - był mikser uruchamiany co jakiś czas przez barmana z pobliskiego barku, co trochę burzyło klimat; na szczęście nie trwało to długo.

Nie słońca, lecz deszczu należy się obawiać.

Wszelka skrajność jest groźna - w czwartek musiałem spylać przed deszczem i chować się w holu hotelowym, bo burza uderzyła, a w piątek miałem pod wieczór chyba lekkie objawy porażenia słonecznego... Rok temu aura była bardziej stateczna :)
« Ostatnia zmiana: Śr, 29 Maj 2024, 18:39:59 wysłana przez Kadet »
Bardzo Was proszę o wsparcie i/albo udostępnienie zbiórki dla dziewczynki walczącej z rakiem: https://www.siepomaga.pl/walka-agatki.

Dziękuję z całego serca!

Offline keram2

Odp: Komiksowa Warszawa 23–26 maja 2024
« Odpowiedź #117 dnia: Śr, 29 Maj 2024, 22:25:17 »
Mimo wszystko opcja, że komiksy zostaną zalane przez deszcz, jest znacznie bardziej prawdopodobna niż to, że zostaną wypalone przez promienie słoneczne.
Oczywiście najlepsza byłaby pogoda umiarkowana, ale mając do wyboru ulewę lub upał - wybieram to drugie.
 

Offline starcek

Odp: Komiksowa Warszawa 23–26 maja 2024
« Odpowiedź #118 dnia: Śr, 29 Maj 2024, 23:08:08 »
@Dracos
Już z tej wizualizacji widać, że to będzie dokładnie taka sama betonoza jak na placu, niestety.

A wpędzenie ludzi do tego sarkofagu, bo tak zrozumiałem opis planów przeniesienia Festiwalu do muzeum, to dopiero będzie feeria zapachów. Fandom rozkwitnie przy dużym słońcu.
Za każdym razem, gdy ktoś napisze: 80-ych, 70-tych, 60.tych, '50tych - pies sra na chodniku w Tychach.

Offline PabloWu

Odp: Komiksowa Warszawa 23–26 maja 2024
« Odpowiedź #119 dnia: Cz, 30 Maj 2024, 12:48:46 »
Słoneczna sobota, Festiwal Komiksowa Warszawa, spokojna kulturalna atmosfera w miłym towarzystwie, kilka zdań z panem w czapce z Łodzi stojącego w kolejce po wrysy, miałem kupić Lucy od Kultury Gniewu ale jednak tego nie zrobiłem, pogawędka i wrys od  Tomka Niewiadomskiego


miłe spotkanie w klimatycznej Rotundzie z szefostwem Ec1,kilka zdań z panem w czapce z Łodzi stojącego po wrysy w kolejnej kolejce, miałem nie kupić od Nagle nowo wydanego komiksu ze scenariuszem Bartosza Sztybora ale siedział sobie Bartosz Boss sam przy stoliku to se kupiłem i chwilę pogadałem


generalnie nic nadzwyczajnego się nie wydarza, a tu nagle....

Tak mówi statystyka :
-Prawdopodobieństwo wygrania w totolotka:
1 do13.983.816
- prawdopodobieństwo spaceru z kaczką na rękach w towarzystwie gęsi w centrum Warszawy pod pałacem kultury na festiwalu Komiksowej Warszawa:
1 do miliarda

Tymczasem moja Pani :)


Brakowało tylko smoka i pewna wizja z zarysowanych białych kart stałaby się rzeczywistością, podejrzewam że to nieświadoma niczego gęś mogła Nas uratować od ciągle i wciąż zagrażającej ludzkości Smokaczkolipsy  8)

I nawet ryksze były dla leniwych do rotundy ale szybko zniknęły bo podobno chętnych nie było.


Ehh ,szkoda że mogłem być tylko jeden dzień, to jest zdecydowanie za mało czasu na tak porządną i dobrze zorganizowaną imprezę.
 Oduczyłem się również kupowania na targach, nie chce mi się później tego nosić ale coś tam i tak wpadło :



Plus odbiór towaru z Atomu:


Było miło, pozdro.