33 MFKiG w Łodzi

[HugoL3]

Tak z czystej ciekawości (i z delikatnym cieniem złośliwości), sprawdzasz kraje pochodzenia autorów przed lekturą? 

Jeśli spodoba mi się praca jakiegoś rysownika to tak, sprawdzam sobie dokładnie kto to jest i przy okazji skąd pochodzi - tak samo robię z aktorami, piłkarzami itd. chyba nie jest to nic niezwykłego.

Nie mówię, że narodowość jest dla mnie kryterium wyboru, tylko po prostu sięgam po te najgłośniejsze medialnie pozycje.

[turucorp]

Jeśli spodoba mi się praca jakiegoś rysownika to tak, sprawdzam sobie dokładnie kto to jest i przy okazji skąd pochodzi - tak samo robię z aktorami, piłkarzami itd. chyba nie jest to nic niezwykłego.

No chyba jednak nie tak samo, skoro w przypadku komiksów sam piszesz "nie czytam polskich komiksów" bo "nie znam tych dzieł".
Gdyby było tak samo, to najpierw byś sprawdził, a dopiero potem decydował. I to jest właśnie niezwykłe, że stosujesz coś, co ja nazywam "odwróconym nazizmem".

Nie mówię, że narodowość jest dla mnie kryterium wyboru, tylko po prostu sięgam po te najgłośniejsze medialnie pozycje.

Możesz podać jakieś krajowe media, w których aż tak głośno mówi się o amerykańskich komiksach, że zagłuszają całkowicie rodzime?

[HugoL3]

Ale odpisałem, że nie mam czasu jeszcze sięgać po polski komiks.
Co do kanałów informacyjnych to vlogi w internecie albo strony z recenzjami komiksów w głównej mierze skupiają się na amerykańskich komiksach publikowanych w Polsce i stąd moje zainteresowanie nimi.

[turucorp]

Ale odpisałem, że nie mam czasu jeszcze sięgać po polski komiks.

Ależ nie ci nie narzuca, po jakie komiksy masz sięgać, intrygujące jest jedynie kryterium doboru.
Trzeba się naprawdę mocno starać, żeby przypadkiem nie trafić na autora z jakiegoś kraju, dlatego zaintrygowała mnie twoja deklaracja i sposób, w jaki dokonujesz selekcji.

Co do kanałów informacyjnych to vlogi w internecie albo strony z recenzjami komiksów w głównej mierze skupiają się na amerykańskich komiksach publikowanych w Polsce i stąd moje zainteresowanie nimi.

Hm... myślałem, że mówisz poważnie o jakiś dużych medialnych portalach czy coś, bo jakieś niszowe vlogi, prowadzone często przez ludzi bez szerszego rozeznania, to wiesz, meh...

[michał81]

Co do kanałów informacyjnych to vlogi w internecie albo strony z recenzjami komiksów w głównej mierze skupiają się na amerykańskich komiksach publikowanych w Polsce i stąd moje zainteresowanie nimi.

A co to za kanały? Tak z ciekawości pytam?

[misiokles]

Tylko, że przy takim podejściu a priori ocenia się komiks na podstawie kraju pochodzenia jego twórcy. Co jest tak samo głupi jak ocenianie człowieka po jego kraju pochodzenia albo kolorze skóry, cokolwiek.

Oczywiście, że jest głupie. A jednak sporo ludzi tak robi. A wracając do naszego poletka - spora część czytelników odrzuca mangi tylko dlatego, że to mangi. Też głupie, ale się dzieje

[michał81]

A wracając do naszego poletka - spora część czytelników odrzuca mangi tylko dlatego, że to mangi. Też głupie, ale się dzieje

Spora część osób czytającą mangi odrzuca inne komiksy bo to nie mangi. A przy rynku komiksowym, gdzie 40% to manga, a reszta to pozostałe komiksy, to te amerykańskie nawet nie stanowią połowy rynku komiksowego.

[HugoL3]

Ależ nie ci nie narzuca, po jakie komiksy masz sięgać, intrygujące jest jedynie kryterium doboru.
Trzeba się naprawdę mocno starać, żeby przypadkiem nie trafić na autora z jakiegoś kraju, dlatego zaintrygowała mnie twoja deklaracja i sposób, w jaki dokonujesz selekcji.

Ta no zwłaszcza jak się czyta DC/Marvela i mangi to tam tych polaków jest od groma xD

[Leyek]

A wracając do naszego poletka - spora część czytelników odrzuca mangi tylko dlatego, że to mangi. Też głupie, ale się dzieje

Szybciej zrozumiem tego odrzucającego mangę, niż tego odrzucającego polski komiks.

Ja widzę to tak, że starzy kupują mangi bo oglądali te wszystkie Dragon Balle itp. Młodzi kupują bo tanie i łatwo dostępne (Empiki czy lepsze punkty prasowe).
Ja nie wpisuję się w żadną z powyższych grup to mangi stanowią u z 5% zakupów jako ciekawostki. A mając do wyboru dobry komiks europejski (czy polski) vs zachwalaną mangę zawsze wybiorę to pierwsze.

[turucorp]

Ta no zwłaszcza jak się czyta DC/Marvela i mangi to tam tych polaków jest od groma xD

I właśnie tyle wiesz z tych swoich vlogów 
Tak na szybko: Szymon Kudrański, Piotr Kowalski, Jakub Rebelka, Marianna Strychowska... mangi też chcesz?

[HugoL3]

Te nazwiska co wypisałeś będą w Łodzi?

[turucorp]

Te nazwiska co wypisałeś będą w Łodzi?

W Łodzi bywają twórcy, a nie nazwiska 
A zresztą, po co ci ta informacja, skoro nie sięgasz po polskich autorów?

[Pimpek]

Zabrakło Kasi Niemczyk wśród wymienionych, a ona jest aktualnie najaktywniejsza jeśli chodzi o Marvela. I będzie w Łodzi

[HugoL3]

W Łodzi bywają twórcy, a nie nazwiska 
A zresztą, po co ci ta informacja, skoro nie sięgasz po polskich autorów?

A odpowiesz na pytanie?

[HugoL3]

Sorry, że post pod postem, ale ogólnie jestem zaskoczony taką stanowczą reakcją. Nie czytam polskich komiksów i tyle.
W przeciwieństwie do jednego z poprzedników dla mnie oczywiste jest, że zawsze wybiorę mangę niż jakiś polski komiks. Po prostu tak mam, że krajowa twórczość niczym mnie nie zachęca do siebie. Tak w sumie jest z każdym dziełem popkultury począwszy od kinematografii, muzyki, książek czy teatru.
Ale super, udało się znaleźć kilka rodzynków więc mamy się czym chwalić, od razu postawmy im pomniki. Tylko wydaje mi się, że to właśnie te rozpoznawalne, zagraniczne nazwiska, które są wszędzie znane przyciągają tłumy na spotkania, a nie polskie rodzynki, które są obecne na każdej lokalnej imprezie.