Tłumaczenie jedynki i dwójki takie, jak w serii niebieskiej i nowej serii białej, ale z korektami - w pierwszym albumie kowal w wiosce nazywa się Tenautomatiks (we wcześniejszych wydaniach Parabeliks albo Automatiks).
Czyli wygląda na to, że tłumaczenie też ujednolicili, super
Ja zamówiłem już jakiś czas temu. Boję się tylko, żeby nie przerwali serii tak jak to było z wydaniem niebieskim. No ale zanim dojadą do tych 40 tomów, to miną lata. Zobaczymy jak będzie. Tomy specjalne też mam nadzieję, że wydadzą. Kto wie, może kiedyś doczekamy się "Lucky Luke'a" w podobnej edycji?
Te tomy serio mają 96 stron? Wyglądają na strasznie cienkie w porównaniu chociażby ze "Smoczą Krwią", które przecież mają taką samą ilość stron.