3103
« dnia: Śr, 13 Luty 2019, 11:56:36 »
Można, ale ja nie lubię (żart, wiem że to żaden argument). Sęk w tym że za wizerunek Batmana w popkulturze odpowiada wizja Franka Millera, który swojego Daredevila przerzucił na Nietoperza. Popisową rolę tej postaci dał w filmie Keaton. Czy on sprawiał wrażenie rodzinnego gościa? Nie był typem, którego tak naprawdę niewiele dzieli od wciśnięcia w kaftan i zostania kolejnym pensjonariuszem Arkham. Zło, strach, przemoc, obłęd i dziwactwo, najmroczniejsze strony "american dream" to były domeny tego tytułu, który został przemieniony na kolejnego generycznego superbohatera. Co mi za różnica czy przeczytam Batmana, Flasha czy Aquamana jak wszyscy trzej są tacy sami? Batman to Batman więc poniżej pewnego poziomu sprzedaży nigdy nie zejdzie, ale samo Detective Comics sprzedaje się raczej słabo, Dc co chwila restartuje swoje uniwersum i ciągle zaczyna w tym samym punkcie. New 52 miało skasować wszystko co było wcześniej a samo zostało skasowane. Oni wiedzą, że coś robią źle tylko nie wiedzą co.