A dlaczego nie? Skoro Egmont lubi grubasy po trzy oryginalne trejdy w jednym tomie wydawać, to niech tak to właśnie wyda i da radę. Albo niech pominie te naprawdę nieistotne a resztę do zbiorczych. Powrót do wydania tego jak Infinity i skakania po zeszycie w różnych komiksach, będzie słaby.
To nie jest tak jak Infinity. Czemu takie bzdury powielasz.
Serie rzeczywiście się zazębiają, ale można jej spokojnie czytać oddzielnie. Pytanie czy dla polskie czytelnika wystarczą tylko te dwie zaprezentowane na grafice (X-men, New Mutants). Osobiście jakbym miał doradzić to jeszcze przydałoby się Maruders oraz Excalibur (ale to jest tylko moje zdanie).
Druga sprawa to jakość tych serii np. New Mutants czy nawet X-men rozkręcają się z czasem, bo na początku są przeciętni. Excalibur ważny jest w dla X of Swords, ale "hej wystarczy przecież kilka stron streszczenia wydarzeń", kolekcji już nas do tego przyzwyczaiły.
Nie wiem jak to Egmont planuje wydawać, bo są tam serie słabe i zbyteczne jak np. Fallen Angels, albo dobre i poboczne jak Hellions. Problem jest, że spora część nie ma w tytule słowa X-men, co na rynku polskim od razu robi problem jak to reklamować i sprzedać (Marauders, S.W.O.R.D., Hellions, X-Factor itd.). A X-men i New Mutants są chociaż kojarzone z filmów i istnieją w świadomości czytelnika dłużej. Prawda jest taka, że sam Marvel za bardzo tego nasrał i rozwodnił markę, więc pretensje można mieć tylko do nich samych, a nie do Egmontu.