222
« dnia: Śr, 15 Marzec 2023, 08:46:38 »
Mnie się podobał układ Euro - 16 drużyn Mundial - 32.
Obydwa formaty dało się ładnie ułożyć, że wychodziły z grupy dwie drużyny. Porównywanie trzecich drużyn z różnych grup to takie trochę naciągane, plus ci grający w ostatnich grupach wiedzą na czym stoją i może dochodzić do ustawek.
Przy 16 zespołowym Euro trzeba było być skupionym w eliminacjach, a każda grupa była przynajmniej teoretycznie zacięta i wyrównana. W tym formacie oglądałem praktycznie wszystkie mecze (poza rozgrywanymi równolegle).
Przy 32 zespołowym Mundialu pojawiały się i trochę egzotyczne kraje (Korea Płn, Iran, Jamajka itp.), ale czasem też faworyci się nie mieścili - np. Włosi ostatnio. Eliminacje również były istotne.
Teraz na turnieje pojadą wszyscy, co umieją grać i reszta, która "cośtam podobno" umie. Dla najlepszych drużyn eliminacje będą jak mecze towarzyskie. Jeśli zwiększamy liczbę drużyn o 50%, to załóżmy, że się to rozłoży proporcjonalnie na kontynenty. Ameryka Płd miała teraz 4,5 miejsca (w zasadzie 5, bo baraż chyba z Azją, chociaż ostatnio Peru odpadło z Australią). Teraz będzie mieć 7? na 10 zespołów? To daje mnóstwo bezsensownych meczów eliminacyjnych. Z Ameryki Płn ostatnio grały USA, Kanada, Meksyk i Kostaryka. Trzeba będzie jeszcze dwie potęgi piłkarskie znaleźć. Honduras?
Oczywiście sam poziom mistrzostw też się obniży. Będzie 12 grup. Faworyci na siebie nie trafią, czasem będą 2 dobre drużyny w grupie. Oczywiście będą i niespodzianki, ale w większości przypadków trzy drużyny wyjdą z grupy, więc nawet jak faworyt się potknie, to dostanie koło ratunkowe. Już na ostatnich mistrzostwach było ileś drużyn, których ani razu nie zobaczyłem. To co będzie następnym razem? 104 mecze w sumie, z czego obejrzę 40? A że w nocy będą mecze, to tym bardziej będę je racjonować.
No i im dłuższy turniej tym większe szanse, że drużyny będą dziesiątkowane przez kartki czy kontuzje.
Rozumiem argument o zwiększaniu szans, popularyzowaniu piłki (chociaż, czy ona naprawdę jeszcze w dobie telewizji satelitarnej i internetu tego potrzebuje). Ale jako kibica to mnie nie przekonuje. Za wszystkim stoi chęć zwiększenia zysków. Sport to tylko narzędzie. Niestety