Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - bibliotekarz

Strony: 1 ... 75 76 [77] 78
1141
Komiksy polskie / Odp: Klasyków kariera na Zachodzie
« dnia: Pt, 23 Sierpień 2019, 16:13:06 »
Tego się nie da ocenić bo nie wiemy co rysowałby i jaki miałby wpływ Rosiński gdyby został w Polsce. Miałem raczej na myśli to, że gdyby Polch, Wróblewski, Christa, Baranowski czy Chmielewski gremialnie poszli w jego ślady to mielibyśmy w latach osiemdziesiątych komiksową pustynię.
Przecież mieliśmy w latach osiemdziesiątych komiksową pustynię.

1142
Komiksy amerykańskie / Odp: Batman
« dnia: Cz, 22 Sierpień 2019, 20:13:23 »
Wszystko się da. Już wielu fanów przestaje śledzić losy nietoperza zarowbo przez nierowny run Kinga, jak i fakt ze Batman przestal byc detektywem, za to zrobili z niego Jamesa Bonda walczacego w pojedynkę z całym universum. Batman już nie walczy ze zwyklymi przestepcami czy nawet swoimi arcy łotrami - teraz walczy z Darkseidami itp. Psuja ta postac i zajezdzają ja na amen. Tak samo jest z Batmanem who Laughs. Fajny koncept ale teraz beda nam go wciskac do gardel az sie wszyscy zadławią
Bo teraz scenariusze kończą się na konceptach. Koncept + reklama a w środku wydmuszka. Ile razy można się nabierać?

Spokojnie Komiksomaniak nie ma monopolu na bycie wyrocznią. Batman sobie poradzi bez obaw :-)
W jednym tytule jako kwartalnik.

1143
Komiksy amerykańskie / Odp: Wielka Kolekcja Komiksów DC Comics
« dnia: Cz, 22 Sierpień 2019, 15:02:58 »
Jestem po 4 zeszytach wczoraj wydanego Supka i ja cię! Jakie te komiksy z przełomu 80-90 były dobre. Nie chodzi o sentyment. To się po prostu jakoś układa w całość, współgra ze sobą. Jest harmonijne. Plus rysunki. Zupełnie inaczej teraz tworzy się fabułę Superhero. Ciekaw jestem, jak fani w USA odbierają przejście ze współczesnych Superhero na te starsze, czy odnajdują się w ich lekturze, bo w PL chyba za dużo takich osób nie ma - a może są? Nie mówię o starych bykach pamiętających tamte czasy, tylko o nowych czytelnikach zaczynających od współczesnej oferty.
Dan DiDio po raz kolejny podkreślił, że jest zaniepokojony sytuacją, kiedy ludzie z tęsknoty i nostalgii sięgają po przedruki starszych komiksów, a nie inwestują w nowe historie wydawane przez DC. Nie podoba mu się również, jak niektóre czynniki, w tym, warianty okładkowe, wpływają sztucznie na sprzedaż. Kierunek ten nie prowadzi do rozwoju rynku komiksowego i jego uzdrowienia, tylko wręcz przeciwnie.

Decyzja o umieszczaniu przedruków w MAD MAGAZINE spowodowana była głównie tym, że czytelnicy chętniej czytają właśnie starsze historie.


http://dcmaniak.blogspot.com/2019/08/cbn-comic-book-news-272.html#more

1144
Komiksy europejskie / Odp: Thorgal
« dnia: Wt, 20 Sierpień 2019, 16:47:52 »
W weekend przeczytałem Thorgala od Strażniczki Kluczy do Klatki i muszę przyznać, że nieco odczarowałem sobie ten cykl po tym, jak 18 lat temu odebrałem go bardzo negatywnie. Był to chyba taki okres, że po Wilczycy, którą uznawałem za naturalne i najlepsze zamknięcie Thorgala, każdy następny tytuł odbierałem jako wtórny. Poprzednia lektura była więc chyba podszyta sporym dystansem już na wstępie.
W ciągu tygodnia po kilkunastu latach przerwy odświeżyłem sobie tomy 1-19. Wilczyca też była dla mnie zamknięciem pewnego etapu Thorgala, ponieważ był to ostatni otrzymany tom z Orbity. Potem, gdy Egmont wydał Piętno wygnańców zacząłem uzupełniać tomy 17-23.

Nie jest źle. Dalej mamy wtórności, eksploatację zamkniętych wcześniej postaci i wątków - co dalej oceniam jako słabość tego cyklu - jak również trochę braku logiki. Ale całość jest akceptowalna, a epizody Niewidzialna Forteca, Piętno Wygnańców i Klatka doskakują w mojej opinii do poziomu tych z zakresu 1-16.

Strażniczka Kluczy i Słoneczny miecz wydają mi się nieco gorsze od strony graficznej. Szczególnie w tym pierwszym widać jakąś niechlujność w proporcjach postaci czy ich rysach. Potem poziom graficznie podnosi się. Jestem ciekaw, czy inni też tak odbierają te albumy czy to tylko kwestia mojej percepcji.
Najlepiej zapamiętałem z dawnych czasów Łuczników i Wilczycę. Dziś wciąż odbieram Łuczników jako majstersztyk graficzno-fabularny. Van Hamme tworzy nowe świetne postacie, co chwila konfrontuje ich w innym układzie, zaskakuje a Thorgal okazuje się tutaj najbardziej charakterologicznie wiarygodny i pełnowymiarowy. Rosiński łączy realizm kreski z prostym eksperymentowaniem, które jednak perfekcyjnie oddaje napięcie w kolejnych scenach.
Wilczyca ustępuje tylko minimalnie. Nie ma tam nagromadzonych aż tylu pomysłów, ale rozwiązania fabularne świetnie budują poczucie zagrożenia i dostarczają emocji.
Dalej od Strażniczki kluczy nie mam poczucia eksploatacji postaci. Van Hamme gra nieco na nostalgii. Problemem staje się raczej brak dobrych pomysłów a w postępowaniu Thorgala często nie ma wiele sensu. Po raz pierwszy narracja siada szczególnie mocno w Słonecznym mieczu.
W Strażniczce kluczy faktycznie notuje się również lekki spadek od strony ilustracyjnej. Natomiast nigdzie później nie zauważam pod tym względem poprawy. Raczej równia pochyła.

Wydania egmontowskie w miękkiej okładce zestarzały się nieco. Tył okładki pożółkł w niektórych albumach, mimo trzymania ich 18 lat bez wyjmowania z szafy. Fajnie jakby Egmont wznowił to wszystko w przystępnych cenowo integralach, tak jak Pan Tomasz Kołodziejczak nie wykluczył tego w kilkuletniej perspektywie na jednym z tegorocznych konwentów.
Moje Egmonty zachowały się w stanie idealnym. Chciałbym natomiast wymienić swoje zdezelowane Orbity na Egmonty i okazuje się, że twarde oprawy chodzą taniej od miękkich.

1145
Komiksy amerykańskie / Odp: The Punisher
« dnia: Pt, 09 Sierpień 2019, 16:46:52 »
Oki, dzięki wielkie!  :D

1146
Komiksy amerykańskie / Odp: The Punisher
« dnia: Pt, 09 Sierpień 2019, 11:15:58 »
Krótkie pytanko: czy (i gdzie) ukazały się po polsku te dwie historie?
- The Slavers
- Circle of blood

1147
Komiksy amerykańskie / Odp: Kryzysy DC
« dnia: Cz, 08 Sierpień 2019, 08:56:22 »
Czyli dwóch kolesi kompletnie nie znających się na specyfice komiksowego rynku amerykańskiego bajdurzy sobie o tym, jak mają prowadzić biznes dwie korporacje.
Tylko w Twoim przekonaniu sprzedaż komiksów DC i Marvela ma się świetnie tylko dlatego, że wydawnictwa nadal istnieją:
https://kzet.pl/2017/06/smierc-komiks-zeszyty-marvel-dc-czesc-1/

1148
Komiksy amerykańskie / Odp: Kryzysy DC
« dnia: Śr, 07 Sierpień 2019, 19:29:07 »
Nie mam pojęcia na jakiej podstawie można powiedzieć coś takiego.

1149
Komiksy amerykańskie / Odp: Kryzysy DC
« dnia: Śr, 07 Sierpień 2019, 13:15:18 »
Coś wymyślą, od kilkudziesięciu lat sobie radzą :)
Krótkowzroczne zarządzanie powoduje, że mimo posiadania postaci wartych miliony dolarów komiksy Marvel i DC co i rusz balansują na granicy plajty. Marvel już raz padł i musiał być reanimowany przez kogoś innego a TM-Semic jak umarł tak już nie zmartwychwstał. Nie jestem więc takim optymistą. Kryzysy fabularne mogą się w końcu okazać również kryzysem finansowym, a postacie przejmie ktoś inny, ale będzie je kontynuował już w mocno zmienionej i okrojonej formie.

1150
Komiksy amerykańskie / Odp: Batman
« dnia: Śr, 07 Sierpień 2019, 13:05:37 »
Wśród kanonicznych historii (idąc choćby za https://dc.fandom.com/wiki/Batman_Recommended_Reading) z Mrocznym Rycerzem tj.:
1. Rok pierwszy
2. Świt Mrocznego Księżyca
3. Człowiek który się śmieje
4. Długie Halloween
5. Mroczne Zwycięstwo
6. Trybunał Sów
7. Hush
8. Powrót Mrocznego Rycerza
większość (niemal wszystkie) z nich należy do ongoing i są to bardzo dobre pozycje.
Niezasłużony brak Zabójczego żartu i Azylu Arkham jest tutaj dosyć istotny a Trybunał Sów mocno przeceniony, więc ja bym tę listę nieco zmodyfikował. I wtedy wychodzi mi tak na 9 tytułów:
4 retellingi originów postaci, które można czytać zupełnie samodzielnie + 1 kontynuacja jednej z tych historii
2 elseworldy, które można czytać samodzielnie
Zostaje tylko Hush i Świt Mrocznego Księżyca, z czego drugiego jeszcze nie czytałem, więc nie wiem jak się sprawdza jako samodzielna historia.

Dzięki za link, bo do tej pory na niego nie trafiłem a to świetna lista co jeszcze warto wydać w Polsce.

1151
Komiksy amerykańskie / Odp: Kryzysy DC
« dnia: Wt, 06 Sierpień 2019, 21:33:45 »
I nie wiem po co taka zaczepka, nie lubisz superhero? Nie lubisz kryzysów?
Nie o to chodzi. DC jak i Marvel mają pewien model biznesowy i mi w podobnych przypadkach ten model biznesowy przysłania sam komiks. Wciąż są jednak czytelnicy, którzy widzą to zupełnie inaczej, tzn. jako ważne wydarzenie, które trzeba znać. Kryzysy się sprzedawały, ale ich obecne zagęszczenie sprawi, że spowszednieją i ich sprzedaż spadnie. Co będzie po kryzysach?

1152
Komiksy amerykańskie / Odp: Kryzysy DC
« dnia: Wt, 06 Sierpień 2019, 20:30:46 »
Jak już tak się wymądrzasz to może poznaj fakty :) W DC było, od 1986, 5 kryzysów, czyli średnio co 7 lat. (nie liczę Zero Hour, które nie do końca jest Kryzysem):

Crisis on Infinite Earths
Infinite Crisis
Final Crisis
Flashpoint + Convergence
Dark Nights: Metal
od powstania bohaterów DC do COIE (1985/6) ok. 40 lat
od COIE do Zero Hour (1994) niecałe 10 lat
od ZH do IC (2005/6) ciut ponad 10 lat
od IC do FC (2008) 2 lata
od FC do FP (2011) 3 lata
od FP do DNM (2017/8) 6 lat
od DNM do Heroes in Crisis(2018/9) kilka miesięcy

Nie mamy więc kryzysu średnio co 7 lat tylko DC szykuje nam chyba w najbliższej przyszłości jakiś Nieustanny Kryzys, w którym upatrują leku na finansowe bolączki. Dopóki ostatni Murazorzy nie zdadzą sobie sprawy, że kryzys jak kryzys.

Są tacy czytelnicy, którym odpowiada model "Mody na sukces" i DC na nich stawia. Tylko w tym modelu czytanie wszystkiego do niczego nie jest potrzebne. Każdy nowy czytelnik wskakuje w jakimś momencie w środek akcji, gdzie trwa nieustanne miksowanie wątków wokół tych samych postaci.

Mam podobnie, Ligi Niezwykłych Dżentelmenów do tej pory nie rozumiem (bo nie wyłapuję większości nawiązań) i nie potrafię przez to docenić. Sandman oczarował mnie światem i klimatem, więc doczytałem sobie dużo rzeczy i uwielbiam.
Tylko te nawiązania to zupełnie inna para kaloszy. To zgrabna trawestacja elementów sztuki i kultury popularnej a nie czysto nachalny marketing by sprzedać gnioty.

1153
Komiksy amerykańskie / Odp: Kryzysy DC
« dnia: Wt, 06 Sierpień 2019, 16:28:32 »
Mam te same odczucia co Vojtas. Klimat Batmana jest zupełnie inny niż JLA i o ile ten pierwszy świetnie mi odpowiada to ten drugi już nie. Dlatego czytanie JLA, bo jest tam Batman nie ma sensu.

Do pierdyliona nawiązań, które trzeba przeczytać żeby "zrozumieć" jakąś niby osobną historię trudno mi mieć stosunek inny niż ostrożny. Jeśli zamiast dobrej historii dostaję słabą, która każe mi przeczytać milion kolejnych równie wątpliwych historii żeby się o czymś dowiedzieć to ja nie potrafię tego odbierać inaczej niż jako prymitywny skok wydawcy na kasę. Podobnie jak pójście na łatwiznę i wciskanie słabej historii argumentując, że coś tam zmienia.

Natomiast geneza mojego rozczarowania jest znacznie starsza niż Metal. Dałem sobie spokój z Batmanem i komiksami w połowie Knightfallu. Po poznaniu wszystkich tych Venomów, Mieczów Azraela i Zemst Bane'a okazały się one znacznie lepsze od rozwlekłej słabizny graficznej i fabularnej na poziomie niższym niż przeciętny numer naszego Krakersa czy AQQ a rozdmuchanej bo coś tam zmienia i coś tam trzeba doczytywać. Po kilku latach wyjątki robiłem dla np. Roku pierwszego czy Powrotu Mrocznego Rycerza. Komiksów, które niczego nie zmieniają ani nie próbują ratować swojej nędzy tłumaczeniem, że czegoś się nie doczytało, za to są po prostu genialnie napisane.

A co do kryzysów, którymi ktoś się podnieca tylko dlatego, że wszystko zmieniły to za rok będzie znowu następny taki a za dwa pewnie już nawet z pięć. I znowu DC będzie musiało wszystko restartować.

1154
Komiksy amerykańskie / Odp: Alan Moore
« dnia: Pn, 05 Sierpień 2019, 16:30:16 »
To, że się komuś coś podoba nie znaczy, że jest to dobre. Ten postulat to ziemia obiecana popeliny. Nie redukujmy poziomu sztuki do subiektywnej kwestii podobania się.

1155
Komiksy amerykańskie / Odp: DC, czy Marvel?
« dnia: Pt, 26 Lipiec 2019, 15:02:21 »
DC. Bo ma Batmana, który jest bohaterem wielu świetnych historii z klimatem. Bo ma Vertigo. Bo ma więcej dobrych mrocznych historii i z artystycznym zacięciem.

Marvel też czytuję, ale kojarzy mi się raczej ze spidermanopodobnym kolorowym badziewiem dla nastolatków.

Strony: 1 ... 75 76 [77] 78