Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Kadet

Strony: 1 [2] 3 4 ... 115
16
Dział ogólny / Odp: Egmont 2024
« dnia: So, 10 Luty 2024, 15:42:24 »
Szczerze? Nie mam jeszcze pojęcia, kto tam będzie w stopce. Co nie przeszkadza mi mieć dobrych przeczuć :)

17
Dział ogólny / Odp: Egmont 2024
« dnia: So, 10 Luty 2024, 15:07:50 »
Będzie dobrze :) Mam takie jakieś przeczucie, że będzie dobrze :)

18
Dział ogólny / Odp: Egmont 2024
« dnia: So, 10 Luty 2024, 14:54:58 »
Dodrukowują Asterixa i zaczynają go jednocześnie wydawać w twardych?

Podejrzewam, że to na tyle popularna seria, że rynek udźwignie miękkie okładki dla casualów i dzieciaków i HC dla kolekcjonerów i koneserów :) Trochę tak, jak stać ich, by ciągnąć "Thorgala" w SC i HC.

Asteriks w twardych? Coś mi umknęło. Brałbym.

Ma być.

19
Dział ogólny / Odp: Kurc
« dnia: So, 10 Luty 2024, 14:51:04 »
Iznoguda też wziąłem tylko trzy pierwsze z tekstami Gościnnego. Od Gościnnego jest jeszcze jego cykl z Gotlibem, Dingodossiers, kojarze fragmenty ze Świata Komiksu, nie powalił mnie tam jakoś specjalnie, ale na pewno wziąłbym to w albumie.

Ja "Iznoguda" skończyłem na czwartym, bo tam były chyba jeszcze ostatnie albumy od Goscinny'ego i pierwsze Tabary'ego.

Widzę, że jest fajny integral "Dingodossiers", wszystko w jednym tomie - bardzo wygodne do wydania, gdyby któryś wydawca był zainteresowany :)

https://www.bedetheque.com/BD-Dingodossiers-INT-L-integrale-50986.html

20
Komiksy amerykańskie / Odp: Usagi Yojimbo
« dnia: So, 10 Luty 2024, 14:14:22 »
Wracając jeszcze na chwilę do kolorów, w najnowszych niewydanych u nas jeszcze trejdach za kolory wzięło się HiFi Colour Design i przynajmniej na pierwszy rzut oka efekt jest znacznie lepszy.   W "Wojnie tengu" i poprzednich tomach od IDW za kolory odpowiedzialny jest chyba Tom Luth, choć nie jest on nigdzie wymieniony w stopce.

Tom Luth przeszedł na emeryturę z końcem drugiego TPB od IDW ("Powrót"). W "Wojnie tengu!" są już kolory Hi-Fi Design.

 https://www.facebook.com/officialstansakai/photos/a.1121007374592665/4118009644892408/?type=3

Nie będę sadził spojlerów, ale jeśli ktoś lubi krecich ninja, to są pewne powody do patrzenia z nadzieją w przyszłość :)

Co do "Wojny tengu!", to z pewnością na plus jest domknięcie wątku, który zaczął się bardzo dawno temu, jeszcze w czasie wędrówek z Jotaro. Jest jeszcze parę rzeczy, które pozostają otwarte ze starszych przygód Usagiego, i za każdym razem, gdy do nich wracamy, czuję pewną satysfakcję. Trzeba też przyznać Stanowi, że potrafi zaskoczyć, bo nie spodziewałem się, że historia z Sojobo akurat tak się rozwinie. Nie jestem całkowicie przekonany do odkrycia, że
Spoiler: PokażUkryj
Usagi miał dwóch senseiów - obawiam się, że to może trochę umniejszyć wadze jego edukacji u Katsuichiego, która jakby miała być niewystarczająca
- ale mimo wszystko to interesujący zabieg i ma oparcie w japońskich podaniach, jak to zresztą wspominają postaci w tomie.

Zgadzam się, że czasami można poczuć, że Usagi jest jakby zawieszony w próżni. Dawniej, to prawda, bywały krótkie przygody, ale Usagi zwykle miał jakiś cel długoterminowy, na który się czekało. Na przykład kiedy po "Ostrzu bogów" wyszedł sprawdzić teren, miał po drodze parę przygód, ale było wiadomo, że wróci do Gena i Sanshobo, by odnieść wiadomo co wiadomo gdzie. Albo gdy zmierzał do świątyni Kitanoji - miał po drodze przygody, ale był też wyznaczony cel. Lub gdy wędrował z Jotaro - było wyznaczone, że połażą trochę razem, a potem się rozstaną. Teraz tego nie ma i przez to historie wyglądają trochę bez większego planu.

Zapewne następnym dużym tematem byłoby
Spoiler: PokażUkryj
małżeństwo Tomoe
- zasugerowane już dawno temu, ale Stan wiele razy mówił, że trudno mu się do tego zabrać. No i to byłaby raczej spora zmiana statusu quo w komiksie. Nie wspominając o tym, że Usagi jest teraz geograficznie dość daleko od prowincji Geishu - ona jest na południu Japonii, a on właśnie opuścił prowincję północną, więc musi się jeszcze trochę nachodzić, żeby tam dotrzeć.

Jeśli chodzi o zakończenie, to tak jakby nabieram z czasem przekonania, że "Senso" będzie takim finałem serii i Stan nie będzie starał się robić czegoś innego. Teraz wypuścił "Wherewhen" ściśle łączące się z "Senso", co wskazywałoby na wzmacnianie tej "linii czasowej".

Nie jestem też pewien - nie wiem, jaka jest Wasza opinia - ale czy wprowadzenie Yamamoto Yukichi to nie jest przypadkiem próba nawiązania do tego serialu animowanego z Netflixa dla dzieci, "Samurai Rabbit: The Usagi Chronicles"? Co prawda tam główny bohater nazywa się Yuichi Usagi, ale z wyglądu bardzo przypomina mi Yukichiego - czyżby ten z komiksu to był przodek tego z serialu?



W najnowszych numerach Usagiego powraca
Spoiler: PokażUkryj
Jei
, więc może być interesująco. Ciekaw jestem też tej nowej historii o Kosmicznym Usagim, która teraz zaczęła wychodzić. No i w ramach tego nowego imprintu o Usagim mają pojawić się historie z tego uniwersum od innych autorów - jeszcze nie ma konkretów, ale to intrygujący pomysł, który może pomóc w popychaniu do przodu różnych wątków.


21
Dział ogólny / Odp: Kurc
« dnia: So, 10 Luty 2024, 12:52:59 »
4 tom Inzoguda (gdy już nie pisał Goscinny) to już jest mordęga, dalej już nie miałem ochoty próbować.

Tu się zgadzam, nastawiałem się na zebranie całości, ale po zmianie scenarzysty seria zaliczyła taki spektakularny pad na łeb, na szyję, że zakończyłem na integralach z Goscinnym. Najpierw inteligentne i wyszukane gry słów oraz zwięzłe fabuły, a potem nagle puf! rozwlekła, zamotana historia z jakimś niewyżytym dziadkiem goniącym młodą kobietę i żartami z męskich piersi.

Jeśli chodzi o "Cliftona", to ja akurat lubię tę serię, ale może to zależy od tego, kto ma jaki gust w kwestii humoru - mnie bardzo przypadają do gustu takie sarkastyczne żarty słowne, które tam są częste. Jednak zgodzę się, że seria jest nierówna: najlepsze dla mnie są integrale chronologicznie 2-5 (De Groot, Turk, Bedu). Pierwszy chronologicznie (Macherot, Greg, Azara) słabszy, ale jestem w stanie to wybaczyć, bo to same początki serii, która szukała swojego kierunku i dopiero się rozkręcała. Natomiast tom 6 (De Groot i Rodrigue) to dla mnie zdecydowany spadek - rysownik z za bardzo realistycznym stylem (zwłaszcza w zakresie postaci kobiecych - wg mnie zbyt seksualne przedstawienie kłóci się z charakterem serii), a scenarzysta też jakby złapał czkawkę.

Te dwa tomy "Sprycjana i Fantazjusza", które u nas wyszły od Taurusa, to niestety mnie nie urzekły. To chyba akurat nie był humor mojego typu. Ale chętnie przeczytałbym te wcześniejsze albumy Jije, Franquina i Grega. Muszę przyznać, że mam też pewne obawy co do "Gastona", ale cóż - kupię i tak, i się zobaczy :) Natomiast co do serii humorystycznych, to oprócz "Cubitusa" jeszcze chętnie bym zobaczył np. "Achille'a Talona" i "Robina Dubois".

EDIT:

Ale jeśli po wydaniu czterech albumów Cedryka (seria liczy aż 35 tomów) zastanawiają się, czy jej nie zakończyć, to musi niestety się słabo sprzedawać.

Takie małe sprostowanie - Egmont to wydaje w swojej linii "Komiksy są super", a więc jako miniintegrale - w tych czterech tomach od E. jest chyba łącznie 12 albumów serii.

22
Dział ogólny / Odp: Wydawnictwo Mandioca
« dnia: So, 10 Luty 2024, 12:42:41 »
Sherlocka Holmesa też wydamy.

I się bardzo cieszę, i dziękuję bardzo :)

23
Komiksy amerykańskie / Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« dnia: Cz, 08 Luty 2024, 23:42:59 »
Kojarzy ktoś w którym numerze KD była historyjka z której pamiętam następujące motywy
- była postać chyba biznesmena który nazywał się Fred Totamten
- Donald namalował na jakimś murze napis Totamten tu był
- komiks był rysowany przez Vicara

Wybacz, dopiero zauważyłem ten post. Czy może chodzić o "Wielką porażkę" z KD 40/2000?

https://inducks.org/story.php?c=D+99232

24
Komiksy europejskie / Odp: Thorgal od Hachette (edycja 2024)
« dnia: Cz, 08 Luty 2024, 23:25:55 »
Mogę Cię zapewnić, że tłumacz pozbawiony wyobraźni nie ma zbyt dużych szans na sukces w tym zawodzie :) Chodzi tylko o to, by jej właściwie używać. I problemem z AI jest właśnie m.in. to, że niektórych rzeczy za nic z siebie nie wyrzuci. Nie dostrzeże aluzji kulturowych. Nie znajdzie dobrego odpowiednika w kulturze docelowej. Nie przełoży żartów i gier słów tak, aby były sprytne i śmieszne. Zobaczy tylko słownikowe zmaczenie wyrazów, ale nie dostrzeże żadnych skojarzeń, kontekstów i znaczeń, które leżą poza słowami - a czasami to one mają decydujący wpływ na kształt tekstu, zwłaszcza w tłumaczeniu literackkm, jakim są komiksy.

W sumie musimy zadać sobie tylko proste pytanie - czy naprawdę sądzimy, że AI byłaby w stanie przetłumaczyć "Przygody Iznoguda" tak, jak zrobił to Marek Puszczewicz? :)

25
Dział ogólny / Odp: Kurc
« dnia: Cz, 08 Luty 2024, 23:04:48 »
Cieszę się z "Gastona". To podobno klasyka frankofońskiego komiksu humorystycznego. Mam nadzieję, że - jak pisze freshmaker - będzie zjadliwy też dla dzisiejszego czytelnika w Polsce :)

26
Komiksy europejskie / Odp: Thorgal od Hachette (edycja 2024)
« dnia: Cz, 08 Luty 2024, 22:56:33 »
Ja w dalszym ciągu twierdzę, że powierzenie tłumaczeń sztucznej inteligencji będzie krokiem w dobrą stronę i rozwiąże nie tylko ten problem. Robienie tłumaczeń to jest praca odtwórcza, w sam raz dla SI.

Wybacz, ale nie. Zupełnie nie. Z ciekawości: czy zajmowałeś się kiedyś tłumaczeniem albo masz kontakt z jakimiś tłumaczami? Bo - nie piszę tego jako jakiś darmozjad pragnący chronić etacik przed mechanizacją - jako zawodowy tłumacz znam specyfikę swojej pracy i wiem, że są takie jej aspekty, których AI nigdy nie ogarnie. Miałem też kontakt z tłumaczeniami maszynowymi i wiem, że proste czynniki mogą sprawić, że spektakularnie się kaszanią - tak, jak żaden żywy człowiek nigdy nie spaprze.

To prawda, moje zadanie polega na stworzeniu tekstu wiernego przekazowi źródłowemu. Ale moja praca nie jest odtwórcza. A przynajmniej nie jest wyłącznie odtwórcza. Pogląd, że tłumaczyć może w zasadzie każdy, kto dostanie słownik do ręki, bo chodzi tylko o podstawianie jednych słów za drugie, to bardzo stary mit - i bardzo chybiony.

27
Komiksy europejskie / Odp: Thorgal od Hachette (edycja 2024)
« dnia: Cz, 08 Luty 2024, 22:45:53 »
Na największej thorgalowej grupie na FB była dyskusja na temat tłumaczeń egmontowskich i z kaw/orbity. Klasyczna dyskusja czy tłumaczenie powinno być wierne czy piękne. Większość tam wypowiadających opowiedziała się za wersją 'piękną' i teraz ten temat rozchodzi się po innych miejscach.

Cytuj
Czy, krótko mówiąc, nie jest prawdą oklepany aforyzm, zgodnie z którym przekłady są jak kobiety - albo piękne, albo wierne? Co do mnie, pozorna błyskotliwość tego aforyzmu zawsze była dla mnie przykładem, jak idiotyczne są wszystkie przysłowia, gdy się im bliżej przyjrzeć. Skąd w nas ta męsko-szowinistyczna pewność, że piękna kobieta z zasady nie jest wierna? Albo że kobieta wierna jest tylko dlatego wierna, że nie jest piękna? Osobiście znam sporo kobiet, które są i piękne, i wierne: jakoś jedno drugiemu nie przeszkadza. I znam sporo tłumaczeń poezji (nie, nie tylko swoich własnych), którym również jakoś się udało pogodzić te dwie cechy.

Stanisław Barańczak, "Ocalone w tłumaczeniu".

28
Komiksy amerykańskie / Odp: Batman
« dnia: Cz, 08 Luty 2024, 19:16:02 »

29
Komiksy amerykańskie / Odp: Batman
« dnia: Cz, 08 Luty 2024, 17:25:56 »

30
Dział ogólny / Odp: Egmont 2024
« dnia: Cz, 08 Luty 2024, 11:18:23 »
To jednak nie tam - przejrzałem strony redakcyjne i nie ma tam nic o "Locie ślepca".

Strony: 1 [2] 3 4 ... 115