Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Kadet

Strony: [1] 2 3 ... 115
1
Dział ogólny / Odp: Biblia w formie komiksu
« dnia: So, 16 Marzec 2024, 19:11:32 »
Cóż, powiedziałbym, że w naszej kulturze jest jednak więcej dzieł inspirowanych Biblią niż Anubisem ;)

Kosidowskiego czytałem, nie przypadł mi do gustu - wydał mi się trochę skrzywiony sceptycyzmem. Bardziej podobały mi się opracowania prof. Anny Świderkówny z cyklu "Rozmowy o Biblii".

No i oczywiście to też kwestia osobistej opinii, ale ja z kolei nie znalazłem piękniejszej opowieści od Ewangelii. Są rozkminy moralne, są dylematy i są przygody :)

2
Dział ogólny / Odp: Biblia w formie komiksu
« dnia: So, 16 Marzec 2024, 15:27:03 »
Hm. Rozmawiamy o komiksach, prawda? Dla niektórych epic Spidera to arcydzieło, dla innych to bzdety. Tak samo oceniam omawiane pozycje - zwłaszcza pod kątem archaicznego, niespójnego i nudnego scenariusza  8)

Można odnieść wrażenie, że Ty mówiłeś w swoim poście także o treści przedstawionej w komiksach i o kwestii wierzenia w nią, nie tylko o samej wartości warsztatowej... Nazwanie "bzdetami" jednej z podstaw naszej kultury (i wierzących, i niewierzących) i rzeczy niezmiernie ważnej dla milionów ludzi na całym świecie wydaje mi się dość nietaktowne. W każdym razie ja w te "bzdety" wierzę.

Wracając do głównego tematu: mam "Biblię w komiksie" (Bibleforce). Nie ma imprimatur, ale w stopce podany jest jako konsultant teologiczny polskiego wydania profesor z zakonu benedyktynów. Narracja raczej chyba dla młodszego czytelnika, prowadzona przez dymki i przez ramki (czasem tekst dubluje to, co widać na obrazku). Opowieść jest podzielona na epizody (np. "Ustanowienie Salomona królem", "Przypowieść o synu marnotrawnym", z podanym odesłaniem do odpowiedniego fragmentu Biblii).

Komiks zawiera ilustrowany wstęp o historycznych kulisach powstawania ksiąg biblijnych, ich podziale wg gatunków literackich i przybliżonej chronologii wydarzeń z Biblii. Co ciekawe, co jakiś czas w komiksie pojawiają się "biosy" różnych ważnych postaci - oddzielne strony z portretem danej osoby i ramkami z jej krewnymi i opisem głównych wydarzeń z jej udziałem. Jeszcze tego nie testowałem, ale w komiksie są też wskazówki do pobrania aplikacji z cyfrową angielskojęzyczną wersją całego komiksu i angielskim słuchowiskiem na jego podstawie.

3
Dział ogólny / Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« dnia: Nd, 18 Luty 2024, 23:04:32 »
Szkoda anulowania "Star Wars komiks". Jak widać dało się sprzedawać całkiem grube komiksy w atrakcyjnej cenie.
Czy teraz, w odrobinę grubszej okładce i w cenie 2,5x wyższej za tyle samo stron sprzedają się lepiej?

Jak dla mnie te wszystkie nowe Marvele mogłyby wychodzić w takiej formie.

Wydaje mi się, że teraz SW, w tych nowych wydaniach, idzie lepiej - na podstawie topek, liczby wydawanych serii itp. Z tego, co pamiętam, to dopiero po "Mandalorianinie" podskoczyło zainteresowanie komiksami SW, bo wcześniej nowa trylogia nie przyniosła oczekiwanego wzrostu popytu.

Oczywiście zmiana dystrybucji z kioskowej na książkową też miała swą rolę; możliwe też, jak pisze radef, że teraz po prostu nakłady są mniejsze, co czyni serie bardziej opłacalnymi nawet przy zbliżonej sprzedaży.

4
Dział ogólny / Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« dnia: Nd, 18 Luty 2024, 22:53:01 »
Pierwsza i ostatnia historia z tomiku Piekielne malowidło są świetne, ale miejscami zbyt słodkie, Usagi jest w nich aż nierealistycznie milusiński i dobry dla ubogich ludzi. Ale to dobre historie.

Dla mnie ta druga, "Los starców", ma jedną z najmocniejszych puent w całej serii. Emocjonalnie wali po głowie.

5
Dział ogólny / Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« dnia: Wt, 13 Luty 2024, 23:26:56 »
Natomiast Horrifkland w ogóle mi się z animacją nie kojarzy.

Donald, Miki i Goofy występujący razem jako prowadzący jakąś firmę to klasyczny chwyt z dawnych kreskówek Disneya (np. "Mickey's Service Station", "Clock Cleaners", "Mickey's Fire Brigade", "Lonesome Ghosts" itp.

Patrzę też na zagraniczne wydania Gottfredsona z Mikim i to jednak całościowo zebrane na stronie wygląda inaczej. Natomiast Kawa Zombo wygląda jak film animowany, tak jakby klatki przenieść na papier.

W tym wywiadzie Loisel stwierdza, że wybrał poziomy format w hołdzie dla paska komiksowego (pytanie, "Pourquoi le choix du format horizontal, « à l'italienne » ?", i posiłkowałem się Google Tłumaczem :) )

https://www.glenat.com/actualites/interview-de-loisel-cafe-zombo

6
Dział ogólny / Odp: Sytuacja na polskim rynku - ceny, rabaty itd.
« dnia: Wt, 13 Luty 2024, 22:58:46 »
@UP
Nie tyle kolekcjonerzy, co jeden kierownik, który wyraźnie powiedział, że komiksy będą droższe, bo rosną koszty. I że on tych kosztów nie obniży przez zmianę papieru czy miękkie okładki. Także ten...

Tak, jeden człowiek władał całym rynkiem komiksowym w Polsce, by nim rządzić i w ciemności związać. W krainie Egmontu, gdzie zaległy cienie:)

Chciałbym przy okazji zwrócić uwagę, że np. w serii z Mikim od Glenatu zrezygnowano z płóciennych grzbietów właśnie po to, by obniżyć koszty i uniknąć znaczącej podwyżki ceny serii, a po zakończeniu Nowego DC Comics zmieniono w nowych TPB z DC twardą oprawę na miękką, no ale nie pozwalajmy, by fakty weszły w paradę naszej narracji :)

Podejrzewam, że cały segment wpadł w nieco błędne koło. Zostali w większości kolekcjonerzy, którzy cenią sobie niesamowicie mocno jakość wydania, a z drugiej strony reszta, która chciała przede wszystkim sobie coś w wolnym czasie poczytać widząc ceny uciekła w coś innego i tak to zapewne wygląda. Zostali ludzie, dla których jest to główne hobby i swoje środki przeznaczone właśnie na rozrywkę w dużej mierze przeznaczają na komiks.

Ale zależy, o jakim komiksie mówisz. Pozycje bardziej niszowe, skierowane głównie do koneserów czy kolekcjonerów, są wydawane w grubszych, droższych tomach. Ale jest też sporo pozycji w niższych cenach. Za ok. 20-30 zł możesz sobie kupić porządne frankofońskie albo polskie albumy. Superherosi są drożsi, ale też według wyników sprzedażowych Egmontu sprzedają się w mniejszej liczbie egzemplarzy niż np. komiksy humorystyczne czy dziecięce, co odbija się na cenie. Długo jednak można było dostać np. TPB od Marvela za 25 zł, aż inflacja zaczęła wariować.

Dodam też, że jakiś czas temu w kioskach był "Star Wars Komiks" - objętość równa normalnemu TPB, jedna z najpopularniejszych marek popkulturowych, miękka oprawa, cena 20 zł. I co? Sprzedawało się na tyle słabo, że do dziś niektóre tomy wiszą na wyprzedażach. Więc to nie zawsze takie proste :)

7
Komiksy amerykańskie / Odp: Daredevil
« dnia: Wt, 13 Luty 2024, 21:35:07 »
Czy to w sumie nie jest wskazane już w trzecim tomie Millera od Egmontu? Zeszyt #190? Dla mnie było dość oczywiste, że na końcu
Spoiler: PokażUkryj
Stone/ Głaz oddał swoje życie, żeby ją ożywić.
Czwartego tomu Millera jeszcze nie czytałem - nie wiem, czy tam jest to przedstawione w bardziej rozbudowany sposób.

8
Dział ogólny / Odp: Jakie komiksy właśnie czytacie?
« dnia: Wt, 13 Luty 2024, 21:07:40 »
I jeszcze pierwsza pozycja w serii - Kawa Zombo. Historia słaba, ale całość fajnie stylizowana na pierwsze filmy z Mikim.

To jest raczej stylizacja na stare paski komiksowe Gottfredsona - stąd czas akcji, modele postaci i poziomy układ komiksu (choć oczywiście są też pewne motywy z kreskówek, zresztą na początku kreskówki i pasek z Mikim mocno się nawzajem inspirowały).

"Horrifikland" z kolei jest właśnie moim zdaniem mocniej inspirowany kreskówkami niż paskiem komiksowym.

9
Zakupy / Odp: Jednolita cena książki
« dnia: Wt, 13 Luty 2024, 21:01:10 »
Luuuudzie, znowu? Ten projekt jest bardziej niedobijalny niż zombiaki z horrorów klasy B. Tyle razy było mówione, że zyskają na nie pośrednicy i molochy, tylko wydawcy i czytelnicy. Zwalmy to na ciągle jeszcze kulejący po kryzysie inflacyjnym biznes i coś mi się zdaje, że w branży dojdzie do spektakularnych plajt. A na naszym poletku komiksowym, które w ogóle stanowi niszę w niszy, to już może być naprawdę grubo.

Choć może chcą zadbać, żebyśmy się nie nudzili - teraz do wszystkich dylematów dojdzie jeszcze: "kupować po premierze za więcej, czy czekać rok i ryzykować, że nakład się skończy"?

W sumie może to jest jakiś pomysł: najpierw wydrukować jakieś 100 egzemplarzy w przedsprzedaży za pełną cenę, a po roku zrobić normalną premierę ze standardowym nakładem i obniżką...

10
Komiksy amerykańskie / Odp: The Punisher
« dnia: So, 10 Luty 2024, 22:39:53 »
Jest coś takiego jak Behdel Test. Łatwe do wyszukania w necie. Koleś stworzył to nieco dla beki, ale Hollywood zaadoptowało to na pełnej i jak najbardziej poważnie, szczególnie po "MeeToo".

Alison Bechdel to kobieta.

11
Dział ogólny / Odp: Egmont 2024
« dnia: So, 10 Luty 2024, 19:36:51 »
Fanów Asterixa można zadowolić integralami, albo starym tłumaczeniem...

Są jeszcze inne sposoby :)

Jeśli chodzi o to stare tłumaczenie, to ja nie mam wobec niego sentymentu, bo większość tomów czytałem po raz pierwszy w wersji niebieskiej z leksykonem. Ale jakiś czas temu kupiłem na targu staroci trochę albumów ze starej białej serii, właśnie żeby zapoznać się z tym starym tłumaczeniem. Dokładna lektura jeszcze przede mną... ale po przejrzeniu jakoś nie jestem urzeczony przekładem. Podejrzewam, że efekt nostalgii może tu grać dużą rolę...

12
Dział ogólny / Odp: Egmont 2024
« dnia: So, 10 Luty 2024, 19:11:14 »
A tak na poważnie, to nie wiem, czy czytałeś całość serii, czy tylko wybrane albumy. Niektórzy się odbijają od "staroszkolności" tej serii i miejscami długich dialogów. Każdy ma inny smak, więc nie będę nikogo na siłę na "Tintina" nawracał :)

Dla mnie ta staroszkolność to dodatkowy smaczek. W "Tintinie" podziwiam mistrzostwo kreski, wysmakowane kadry i bogate scenerie, pieczołowitość w kreowaniu świata przedstawionego i wykorzystywaniu materiałów źródłowych oraz świetne rozplanowanie przepływu akcji na stronie i kompozycję scen (jak ktoś czytał "Kroniki dyplomatyczne" Timofa, to jest tam scena, gdzie minister się rozpływa nad tym, jak Hergé opowiadał historie, i każe podwładnym go naśladować :) ).

No i jest też taka sytuacja, że pierwsze tomy jednak znacząco odstają jakością od późniejszych, więc można się od nich odbić. Ale potem jakość moim zdaniem znacznie idzie w górę. Moje ulubione to "Czarna wyspa", "Berło Ottokara", "Skarb Szkarłatnego Rackhama", dylogia księżycowa, "Afera Lakmusa" i "Koks w ładowni".

PS: ja "Titeufa" też nie za bardzo lubię... nie mój gatunek humoru.

13
Dział ogólny / Odp: Egmont 2024
« dnia: So, 10 Luty 2024, 19:00:42 »
Bo mamy różne gusta i to jest piękne ;)

14
Dział ogólny / Odp: Egmont 2024
« dnia: So, 10 Luty 2024, 18:20:33 »
Mamy też potwierdzenie, że brak dodatków w "Tintinach" wynika z kwestii licencyjnych, i niezbyt jasną wzmiankę o "planach publicystycznych" związanych z tą serią. Nie wiem, o co może chodzić, ale brzmi intrygująco.

15
Dział ogólny / Odp: Egmont 2024
« dnia: So, 10 Luty 2024, 15:51:08 »
Proszono mnie, abym nie rozwijał, bo sprawy są w toku, a wiele rzeczy może podlegać zmianom. Ale jeśli plany, o których słyszałem, uda się zrealizować, to sądzę, że fani Asteriksa będą zadowoleni z nowego wydania.

Strony: [1] 2 3 ... 115