Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Gieferg

Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 101
31
Filmy i seriale / Odp: Kino akcji ery VHS
« dnia: Nd, 11 Luty 2024, 18:45:03 »
Cytuj
1. Liberator 7/10
2. Nico 7/10

Za tymi nie przepadam. Mocno przereklamowane.
Najlepsza z tej listy jest krytyczna Decyzja ale to nie jest "film Seagala", tylko film Kurta Russela.

32
Filmy i seriale / Odp: Kino akcji ery VHS
« dnia: Nd, 11 Luty 2024, 10:59:19 »
Prócz rzeczy oczywistych (Sly & Arnie), lubie regularnie wracać do tych filmów w których Dolph Lundgren występuje w roli głównej takich jak Czerwony skorpion, Drzewo Jozuego, Mroczny anioł, Punisher czy przede wszystkim Ostry Poker w małym Tokio gdzie pojawiają się także Brandon i Lee i Cary Hiroyuki Tagawa znany z Mortal Kombat (jeden z najważniejszych dla mnie filmów ery VHS, któremu zafundowałem ostatnio grindhouse/rescore przeróbkę). Większość twymienionych filmów z Dolphem mam na Blu-ray z dodanym Knapikiem. Dolph jako He-Man też był spoko ale psuje ten film fakt osadzenia go w większości na amerykańskich przedmieściach. Szkoda, że po 1995 roku Dolph wylądował już praktycznie na stałe na półce straight-to-video by do kin wrócić potem dopiero w Niezniszczalnych (i w Aquamanie).

Z innej beczki - ostatnim filmem jaki wypożyczyłem na VHS był... Wiedźmin :)

33
Filmy i seriale / Odp: Kino akcji ery VHS
« dnia: So, 10 Luty 2024, 20:56:48 »
Temat tak mi bliski, zarazem tak szeroki, nie nawet nie wiem od czego zacząć. Ostatnio czytałem niedawno wydaną książkę "Bohaterowie ostatniej akcji", skupiającą się na Stallone, Schwarzenggerze, Chanie, Lundgrenie, Seagalu, JCVD i Norrisie - fajna rzecz, choć pod względem korekty i tłumaczenia miejscami niedomaga, szczególnie gdy widać że pewne słowa wpadły tam chyba za sprawą autokorekty, bo zdarzają się zdania nie mające sensu (choć z reguły można się domyślić, co tam miało być).

Z wyżej wymienionych Sly, Arnie i Dolph są moimi ulubieńcami, pozostałych lubię mniej (a Chana w zasadzie w ogóle, widziałem tylko Drakę w  Bronxie i już na więcej nie miałem ochoty). O wielu filmach z tej kategorii zdarzało mi się rozpisywać na Filmożercach i można znaleźc poświęcone im wpisy w linku w podpisie.

Na przykład: https://filmozercy.com/wpis/nostalgiczna-niedziela-96-top-5-filmow-stevena-seagala

A trylogię Rambo, zaliczającą się w całości do mojego ścisłego top kina akcji przemontowałem sobie w coś zupełnie... innego :>

Pamiętam, że pierwszym filmem jaki wypożyczliśmy gdy w 1994 roku w końcu doczekaliśmy się magnetowidu w domu był Robocop 3. Mam też na półce jedną pamiątkę po erze VHS w postaci oryginalnej kasety z Terminatorem 2 (czyta oczywiście Tomasz Knapik), którą swego czasu odkupiłem od babki prowadzącej osiedlową wypożyczalnię.

34
Dział ogólny / Odp: Rachunek sumienia 2023
« dnia: Cz, 08 Luty 2024, 22:57:43 »
Cytuj
1. Ile komiksów kupiliście w tym roku?

Ile kupiłem? Zdaje się, że dwa. Chyba, że o czymś zapomniałem.
Plus jeden dostałem w prezencie i kilka do recenzji.

Cytuj
2. Jak wasze zakupy mają się do roku poprzedniego. Kupiliście więcej/ mniej?

Tendencja spadkowa, w zeszłym roku kupiłem trzy.

Cytuj
3. Noworoczne postanowienia na 2024 - czy zdecydowanie zwalniacie z zakupami i przeczytacie w końcu wszystko, co macie na półkach, czy o hamowaniu nie ma mowy?
Zważywszy, że w styczniu kupiłem jeden komiks, przypuszczam, że raczej nie wyhamuję :>

Cytuj
4. Najlepszy komiks 2023/ największe zaskoczenie roku?
5. Najgorszy komiks 2023/ największe rozczarowanie roku?

No comment.

Cytuj
6. Komiks, który chciałbym aby się ukazał w 2024 roku?
W sumie najbardziej chciałbym Supermana od Byrne'a albo X-Men od Byrne'a i Claremonta.

35
Uściślijmy - uwielbiałem Nolana do TDK włącznie.

36
Zdarzało mi się trafiać na teksty, których autor pisał jakby to był traktat filozoficzny połączony z przesadnie wnikliwą analizą intencji autora, w której trzeba upchnąć możliwie najwięcej inteligentnie brzmiących słówek. Czasami po przeczytaniu takiego tekstu trudno się domyślić nie tylko o czym był dany film/komiks, ale i co właściwie o nim sądzi autor tekstu :> (trochę jak z filmami Nolana  który za każdym razem tworzy arcydzieło totalne, a ja regularnie przysypiam podczas seansu).

37
Spoko, choć styl dla mnie miejscami nieco "przefajniony", dłuższy tekst pisany w taki sposób pewnie odebrałbym jako męczący.

38
Podrzućcie jakiś przykład dobrej waszym zdaniem, (tylko i wyłącznie pisanej) recenzji komiksu.

Jako autor beznadziejnych recenzji chciałbym się czegoś nauczyć :P

39
Komiksy amerykańskie / Odp: Batman
« dnia: Śr, 07 Luty 2024, 11:54:05 »
Natężenie absurdu w tym wątku juz dawno wywaliło poza skalę. Dobrze, że niektórzy to dostrzegają.

40
Komiksy amerykańskie / Odp: Batman
« dnia: Śr, 07 Luty 2024, 11:38:27 »
Naprawdę zaskakujące jest dla mnie to, że akurat na tym forum ludzie nie kumają znaczenia emotka " ;) "przyklejonego do wrzuconego dla jaj cytatu z... Jokera. I jeszcze zaczynają z czymś takim na poważnie dyskutować, obrażać się (WTF?) i rzucać tekstami, że będą moje teksty omijać szerokim łukiem?
Jeden z drugim zupełnie nie zajarzyli o co chodziło w jednej luźnej wypowiedzi i dopisali sobie do tego całą ideologię. A w chwilę później mamy już full scale circle-jerk w którym kolejni bezmyślnie powtarzają napisane wcześniej brednie

I to niby ja strzelam fochy?

ostatnie kilka stron tego tematu to jakiś paranoiczny absurd w który wręcz trudno mi uwierzyć. No ale akurat na tym forum to chyba standard że się szczuje ludzi z absurdalnych powodów (vide: Bazyliszek).

I dla jasności - komiksy są daleko w mojej hierarchii priorytetów, inne rzeczy mnie interesują, innym poświęcam czas, o innych piszę. Nie wiem z jakiej paki ktoś w ogóle oczekuje, że czemuś, co jest dla mnie poboczną pasją, jedną z wielu, mam intensywnie poświęcać czas, pisząc o tym bezinteresownie, z samej tylko chęci podzielenia się swoimi przemyśleniami. Nie mam na to czasu. Egzemplarz recenzencki = zobligowanie do tego, żeby to zrobić (i zdarza mi się to 2-3 razy do roku bo nie mam czasu i chęci na więcej), kiedy go nie ma, komiks po prostu kupię, a pisać będę o tym, co mnie bardziej interesuje (czyli o filmach). Simple as that.


41
Komiksy amerykańskie / Odp: Batman
« dnia: Śr, 07 Luty 2024, 11:15:00 »
Rzuć przykładem jakiejś dobrej recenzji komiksu. Serio, z ciekawości bym zerknął, może się czegoś nauczę. Czasem po opisaniu jakiegoś komiksu, czy filmu z ciekawości zerkam na inne teksty o tym, żeby porównać wnioski i w przypadku komiksów trafiałem przeważnie na pisane w stylu gimnazjalnym peany pochwalne, albo teksty króciutkie i tak pobieżne, że sam po ich przeczytaniu mam wrażenie, że dalej nic nie wiem o przedmiocie recenzji. No ale za dużo nie szukałem.   A o co chodzi z tym patocelebryctwem (WTF?) to już naprawdę nie mam bladego pojęcia, nigdzie się nie promuję, nie reklamuję bloga/kanału YT ani nic z tych rzeczy.


42
Komiksy amerykańskie / Odp: Batman
« dnia: Wt, 06 Luty 2024, 23:35:06 »
Widać jak ktoś sobie coś zinterpretował pod z góry ustaloną tezę to potem już nie musi myśleć co czyta :P

43
Komiksy amerykańskie / Odp: Batman
« dnia: Wt, 06 Luty 2024, 18:32:50 »
Ależ napisałem dziesiątki recenzji dla przyjemności, tylko nie były to recenzje komiksów - kliknij sobie link w moim podpisie.


"Maksymalnie półtorej godziny" to by chyba wyjaśniało poziom większości recenzji komiksów na jakie trafiam w necie :P

44
Komiksy amerykańskie / Odp: Batman
« dnia: Wt, 06 Luty 2024, 18:23:07 »
Można na przykład być stałym współpracownikiem strony, która publikuje recenzje i załatwia co trzeba od wydawców  8)

45
Komiksy amerykańskie / Odp: Batman
« dnia: Wt, 06 Luty 2024, 18:10:22 »
Jakby ci ktoś zaproponował żebyś mu za parę stówek pomalował pokój i byś to zrobił, a następnym razem chciał żebyś pomalował za darmo to odmowę nazwałbyś fochem? Bo taka jest w tym momencie twoja logika.

Nigdy nie pisałem recenzji komiksów, które kupuję, a jak dostanę egzemplarz jestem zobowiązany, żeby to zrobić. Nie znaczy to, że nagle nie wiedzieć czemu mam siąść i pisać recki za darmo, szczególnie, że na nudę w życiu nie narzekam. 

I skąd pomysł, że egzemplarz recenzencki jest "za darmo"? Ilość poświęconego na pisanie recki czasu jest zapłatą czasami więcej wartą niż kasa, którą by się wydało kupując recenzowany przedmiot, nie mówiąc już o tym, że i dla samego wydawcy przeważnie będzie to korzyść wyższa niż sprzedanie tego jednego egzemplarza, który dostał recenzent.

Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 101