Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Pokaż wątki - Gieferg

Strony: 1 [2]
16
Filmy i seriale / X-Men (Fox 2000-2019)
« dnia: Wt, 19 Luty 2019, 09:27:14 »


Seria, która w tym roku się kończy, choć powinna już dwa lata temu, przy okazji Logana.

Od zawsze uważałem, że przez większość czasu prezentowała równy poziom - pierwsze cztery filmy to dla mnie zakres 7-8/10, nigdy nie rozumiałem czepiania się origins, który z każdym seansem podobał mi się tak samo jak w kinie, a Schreiber był jednym z najlepszych przeciwników. Potem przyszło First Class, które uznałem za najlepszy film z całej serii (i nadal go za taki uważam), żałowałem, że nie dostał bezpośredniej kontynuacji, zamiast tego zdecydowano się na absurdalne skakanie po dekadach przy niestarzejącej się obsadzie. Kolejne filmy wciąż trzymały poziom - zarówno Wolverine jak i DOFP który jednak jak dla mnie nie przeskoczył FC i pod pewnymi względami rozczarował, miał jednak satysfakcjonujące zakończenie po którym mogli sobie w zasadzie dać spokój z główną serią.

Tak się oczywiście nie stało, wyskoczyli z Apocalypse, który był dla mnie pierwszym związanym z X-Men większym rozczarowaniem, choć po powtórkowym seansie odbiór mi się nieznacznie poprawił (wciąż jednak uważam go za najsłabszą odsłonę). No i oczywiście Logan, dobry, nawet bardzo, ale nie bez wad (trzeci akt z udziałem dzieciaków mocno rozczarowuje, X-23 jest za mocna, przeciwnicy za słąbi, a sam Logan wydaje się chwilami zbyteczny we własnym filmie) - osobiście chyba wyżej stawiam poprzedni film Mangolda z Rosomakiem.

Na Dark Phoenix za bardzo nie czekam (nie wiem czy mi się będzie chcało iść do kina, a od 2009 roku byłem na każdej części X-Men), totalnie nie pasują mi aktorzy w rolach Cyclopsa i Jean, poza tym chciałbym zobaczyć wierną ekranizację DPS, a na to się nie zanosi. Cóż, cała nadzieja w MCU.

X-Men - 7/10
X2- 8/10
Last Stand - 7/10
Origins Wolverine - 7/10
First Class - 9/10
The Wolverine - 8/10
DOFP - 7/10
Apocalypse - 5/10
Logan - 8/10

PS. tak, jest jeszcze Deadpool, ale jemu należy się osobny wątek, nie ma żadnych prawdziwych powiązań z resztą (nie, jednosekundowe cameo ekipy w D2 to nie jest prawdziwe powiązanie).

17
Komiksy polskie / Doman
« dnia: Wt, 12 Luty 2019, 03:59:30 »


Jeszcze zanim poznałem Thorgala moim komiksowym idolem był Doman z serii komiksów A. O. Nowakowskiego  inspirowanej (przynajmniej z początku) Starą Baśnią. Najpierw zetknąłem się z "Władcą Myszy" i "Krzykiem Orła", następnie trafiły w moje ręce dwie ostatnie części opowiadające o porwaniu Ziemowita ("Rogi Odyna", "W cieniu światowida"). W końcu jeszcze historie z czasów młodości głównego bohatera - "Pogromca Smoka" i "Księżniczka Wanda". Nigdy nie miałem okazji zapoznać się z "Chramem na LednicY, ale może to nadrobię, bo w zeszłym roku Egmont wypuścił wydanie zbiorcze.

W sumie seria była próbą stworzenia rodzimego heroic fantasy na wzór Conana - jego odpowiednikiem został jeden z bohaterów Starej Baśni, później miałem okazję obejrzeć ekranizację teatru telewizji no i przeczytać książkowy oryginał - cóż, oryginalny Doman nieco mnie wtedy rozczarował, w późniejszej filmowej adaptacji nie ma go z kolei w ogóle. Seria była całkiem ładnie narysowana, z klimatem, jako 7-8 latek byłem pod niemałym wrażeniem, z tym, że wkrótce potem poznałem Thorgala i Doman spadł z piedestału. Wciąż mam do tej serii spory sentyment, szkoda tylko, że taka krótka.

18
Komiksy polskie / Tajfun
« dnia: Wt, 12 Luty 2019, 03:44:38 »
Seria stworzona przez Tadeusza Raczkiewicza, liczyła bodaj 4 odcinki (przynajmniej wtedy gdy szukałem o niej informacji), z których czytałem tylko jeden. Jest dla mnie o tyle ważną pozycją, że to bodaj pierwszy komiks jaki pamiętam, że czytałem (i to jeszcze ucząc się czytać, bo byłem wtedy w zerówce) gdy w 1988 roku publikowano go w odcinkach w Świecie Młodych.

Chodzi u to część czwartą pt. Monstrum:



Historia nie była zbyt oryginalna, ot wariacja na temat King Konga, z tą różnicą, że będącego kosmitą. Z kolei głównymi bohaterami była trójka agentów, w tym tytułowy, wąsaty Tajfun i dwie panienki.
No ale wtedy to było dla mnie coś niesamowitego. Jak już zacząłem czytać, stałem się przy okazji stałym czytelnikiem ŚM, w którym zaraz po "Monstrum" zaczęli publikować któryś z tomów Kajka i Kokosza (Festiwal czarownic bodajże).  Po inne części nigdy nie sięgnąłem i pewnie nie sięgnę, ale do "Monstrum" spróbuję jeszcze wrócić.

19
Komiksy polskie / Ekspedycja (B.Polch, A.Mostowicz, A.Górny)
« dnia: Pn, 04 Luty 2019, 22:00:22 »


Dostałem jakieś pół roku temu na imieniny to zbiorcze wznowienie w twardej oprawie jednego z moich ulubionych (obok Thorgala) komiksów z czasów przed-semicowskich. Dośc opasłe tomiszcze zawiera osiem części serii inspirowanej teoriami Danikena, z których znałem z czasów dzieciństwa cztery - to jest "Lądowanie w Andach" (swego czasu czytane/pokazywane strona po stronie bodaj w sobotnim porannym magazynie "Drops") od którego wszystko się zaczyna oraz trzy częsci, które miałem na półce - "Ludzie i potwory", "Bunt olbrzymów" i moja ulubiona "Zagłada wielkiej wyspy" która przez długie lata miałem za zakończenie całej historii. I w sumie jakoś bardzo się nie pomyliłem bo losy bohaterów pierwszych tomów się tam właściwie kończą, a kontynuacja opowiada już o innych postaciach (no, nie do końca innych, ale prawie).

Powrót po latach do części które darzyłem sentymentem był całkiem udany, gorzej z tymi, z którymi zapoznałem się po raz pierwszy, szczególnie trzema ostatnimi. Samo wydanie porządne, estetyczne, zawiera mały dodatek w postaci wywiadu z B.Polchem, w którym wspomina się o szansach zekranizowania serii (oczywiście żadnych konkretów).

20
Komiksy europejskie / Thorgal
« dnia: Pn, 04 Luty 2019, 20:09:26 »


Seria o niby-wikingu / kosmicie była jedną z moich pierwszych fascynacji w klimatach fantasy/SF.
Jakoś na początku lat 90-tych dostałem dwa pierwsze tomy jeszcze w rozpadającym się wydaniu KAW. Wtedy myślałem, że to cała historia, na tylnej okładce nie bylo żadnych spisów serii.  Jakiś czas później dowiedziałem się, że jest tego więcej, gdy dopadłem "Gwiezdne dziecko" i "Alinoe" od orbity. Później stopniowo uzupełniałem braki, niektórych tomów nie udało mi się dorwać, ale przynajmniej je przeczytałem pożyczając od kogoś.

A później, gdy jako biedny student potrzebowałem kasy, puściłem to za jakieś grosze i wyglądało na to, że przygoda z Thorgalem się skończyła. Jakąś dekadę później postanowiłem jednak naprawić ten błąd - najpierw kupiłem pierwszy tom od Hachette, potem zacząłem jednak zbierać wydania od Egmontu. Doszły do tego serie poboczne, z którycj jednak zbieranie każdej przerwałem po paru tomach. Główną serię z kolei dociągnąłem do "Kriss de Valnor" (choć miałem jednak wrażenie, że po "Wilczycy" poziom już nie był ten sam) a gdy Rosinski zaczał malować, jakoś mi się odechciało i dalszego ciągu już nawet nie znam.

Może kiedyś się zmobilizuję, żeby jeszcze co nieco uzupełnić, ale na razie Thorgal musi poczekać, bo Transformers stało się priorytetem.

Zapoznałem się także z wersją audiobook dwóch pierwszych tomów, ale nie przekonała mnie do końca. Mam wrażenie, że gdybym nie znał komiksów chwilami nie wiedziałbym co się dzieje. Było to też dość nużące doświadczenie.

21
Komiksy europejskie / Szninkiel
« dnia: Nd, 03 Luty 2019, 20:47:10 »



Wraz z Thorgalem klasyka z lat 80-tych. Wydana u nas przez Orbitę w jednym tomie (czarno-białe), potem wznowione w trzech częściach i w kolorze (Egmont?, 2002) i raz jeszcze przez Egmont (znów jeden tom, czarno-biały). Dostępne też w kolekcji Hachette (kolor), bodajże w tej samej co Thorgale.  Jako że twórcy ci sami co w przypadku Thorgala więc i styl dość zbliżony. Bohater - niepozorny przedstawiciel niziołkopodobnej rasy uznany za wybrańca ma przynieść pokój umęczonemu długotrwałą wojną światu w związku z czym czeka go długa wyprawa na końcu której... Ok, bez spoilerów.
Był to takie nieco ambitniejsze fantasy z odwołaniami religijnymi, przy okazji budzące nieco skojarzeń wizualnych z bohaterami Dark Crystal Hensona. Znane między innymi ze scen erotycznych (których w tamtych czasach w komiksach się za często u nas nie widywało) - zdarzało się po antykwariatach trafiać na egzemplarze, w których brakowało wiadomej scenki z niejaką Volgą  :D  W przeciwieństwie do Thorgala nie zrobiono z tego długiej serii, a tylko jedną zamkniętą historię. W sumie chętnie bym zobaczył ekranizację.

Mam na półce to kolorowe wydanie z 2002 roku i inne mi nie są potrzebne do szczęścia.

22
Komiksy amerykańskie / Kolekcja Transformers G1 (Hachette)
« dnia: Nd, 03 Luty 2019, 20:46:19 »
Jedyna seria Semica, którą uzbierałem w całości i której pozbycia się żałowałem przez wiele lat ponownie w sprzedaży w ramach kolekcji Hachette.




Sam mam co prawda zamiar uzbierać tylko pierwsze 24 tomy (w których powinno się znaleźć Marvel + Regeneration), ale kto wie czy po drodze nie zmienię zdania, o ile miejsca na półkach starczy.

Poniżej link do artykułu o komiksowym Marvel G1 który napisałem z okazji startu kolekcji:
http://filmozercy.com/wpis/transformers-wedlug-marvela-pierwsza-generacja-nostalgiczny-powrot-do-komiksow-lat-80

Info o zawartości wersji angielskiej:
https://tfwiki.net/wiki/Transformers:_The_Definitive_G1_Collection

Oraz prezentacja pierwszego tomu:


Strony: 1 [2]