Przykre są te narzekania, a niestety widać że mało kto spojrzał do podlinkowanego artykułu. Problemem jak widać nie jest Egmont czy DeAgostini, a Gwiezdne Wojny jako takie. Można się cieszyć że w zeszłym roku dostaliśmy 6 numerów, bo jak wynika z tekstu, wydania prozy ze SW już od dłuższego czasu mają pod górkę. Dodatkowo fakt braku wydań książkowych od Egmontu pokazuje że my nie mamy najgorzej - chociażby wspomniany brak przewodników ilustrowanych do ostatniej części - a nie oszukujmy się, to na pewno lepiej się sprzedawało, bo była to pozycja bardziej przystępna dla statystycznego kowalskiego niż SWK znaleziony gdzieś w kiosku (poza tym pięknie wizualnie na prezent się nadawała).
Dodatkowo nikt w tym narzekaniu nie wspomniał o dwóch nowych zaplanowanych tomach z Legend.
Wydawanie prozy ma problem od końcówki 2018 roku (przynajmniej w Uroboros). Egmont generalnie wydawał coś od święta i jak na razie przestał to robić. Co do przewodników to smutne, że słownika do EP9 nie dostaliśmy. Ale jeśli Egmont wydaje 45 odświeżone wydanie jakiegoś przewodnika po SW, które jest nieaktualne już w momencie wydania, to nie ma się co dziwić, że słupki sprzedaży leżą. Co do słownik > SWK: znam parę osób, które SWK czyta, ale zupełnie nie sięga po przewodniki, bo ich nie interesuje zagłębianie się w techniczną część SW.
A co do 2 tomów Legend to chyba przegapiłem tę zapowiedź, podlinkujesz?