Większość zarobionych przez Oliviera wrysów (o ile nie wszystkie) znalazły się na jego Instagramie w formie filmiku można sobie na spokojnie pooglądać
:
https://www.instagram.com/reel/C8RGlejAib5/?utm_source=ig_web_copy_link&igsh=MzRlODBiNWFlZA==
Mamo, jestem na instagramie!
Ja z Pyrkonu jestem zadowolony, bo prowadzone przeze mnie prelekcje wypadły dobrze i udało zdobyć wrys Śledzia (rok temu chciałem, ale jego dopadła jelitówka) i Ledroita. Widząc, że wiecznie maluje kobiece twarze zaproponowałem mu, żeby zrobił mi autoportret w postaci jakiegoś potwora (ogólnie ożywiał się, gdy ktoś proponował do wrysu jakieś nie-humanoidalne monstrum). Tym samym mu pozowałem i odpocząłem nogi siedząc na krzesełku:

I potem czekałem w kolejce do Śledzia, w międzyczasie ucinając pogawędkę z samotnie siedzącym Davidem Lloydem i wspominając emefkę w Łodzi (gdzie wtedy zdobyłem wrys do
V jak Vendetta). I gdy nastała ma kolej zaproponowałem Śledziowi, by do
Osiedla Swobody 2 dał kolorowy wrys:


A z komiksowych łupów to tylko 1. tom
Requiem. Rycerza wampira oraz dwa egzemplarze
Naszego wielkiego Donalda (jeden dla mnie, drugi dla siostry mieszkającej w Wiedniu, bo też kaczkofanka).