i teraz - Obawiam sie, ze Kowalski mógł zabić mi kota - baner kontra wypowiedz w knajpie
baner niesie głównie oskarżenie, opinia w knajpie - głównie spekulacje
No i sam widzisz: o tej historii przeczytało kilka osób w wirtualnej knajpie czy dowiedział się o niej wirtualny tłum?
Dla mnie to jest mechanizm "banerowy". Pytanie tylko brzmi czy ten komunikat zawisł w sieciowej próżni z głupoty czy w zw. z cyniczną grą obliczoną na konkretny uzysk.
Jak chyba możemy się zgodzić, media społecznościowe stały się groźną bronią w rękach jednostek zarówno nieodpowiedzialnych jak i kierowanych złymi pobudkami.
Przy czym brak odpowiedzialności u osób dorosłych w mojej opinii dosyć mocno nachodzi na pojęcie winy.
Jeżeli opiekujesz się pięciolatkiem to nie zostawiasz otwartego okna na piątym piętrze i nie idziesz do kuchni zrobić sobie herbatę. Jeżeli zaś tak zrobisz czy to z roztargnienia czy z nieumiejętności przewidzenia prostej konsekwencji to czy możesz później mówić o braku winy? Dorosły człowiek powinien wiedzieć, że w pewnych sytuacjach należy być ostrożnym.
Po prostu uważam, że cała ta historia jeżeli już musiała mieć miejsce to powinna była wyglądać zupełnie inaczej.
Ale dobra. Ja się już wyłączam.