(...) Co mnie obchodzi jakieś Anguoleme, jak prawie nie czytam frankofonów? (...)
Jak nie są leszczami, to tak jak ty, powiem żeby jechali do Nowego Jorku i się przebili do Marvela i DC. (...) Ktoś by dziś słyszał o np. Leinil Francis Yu gdyby nie rysował dla Marvela?? Reszta może jojczeć i zawistnie krytykować, ale to te dwa wydawnictwa są najbardziej znane na świecie.
Wiesz, co chłopie, albo jesteś mega dzban (przepraszam z góry, ale inaczej się już nie da), albo coś jest nie tak. Widzisz tylko swój czubek nosa, i nic więcej Ci się nie podoba i nie interesuje. Nie chcesz w tym uczestniczyć, to nie jedź, ale usiądź na d...., i się nie odzywaj/nie przeszkadzaj. Ja nie czytam rajtuzowców, ale nie trąbie wszędzie, że są be, i tylko frankofony się liczą. Ja pierd.... w jakiej rzeczywistości Ty żyjesz