Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - nori

Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 72
31
Komiksy amerykańskie / Odp: Batman
« dnia: Śr, 07 Luty 2024, 08:12:54 »
if you're good at something, never do it for free ;)

Przykre, naprawdę przykre. Jasne, kasa jest ważna, ale prywatnie jednak najbardziej cenię recenzje / opinie wyrażone przez osoby, które robią to z pasji, a nie z otrzymanego egzemplarza recenzenckiego.

Poza tym super opinia, w takim razie wychodzi na to, że przy klepaniu grafik z cyklów "jak czytać" czy "klasyka polskiego komiksu", jestem strasznie według Ciebie chujowy, bo złamanego grosza za to nie mam, a spędzam w cholerę czasu nad tym, już nie mówiąc o tym, że także michał i parę innych osób także poświęcają swój czas przy ich tworzeniu, i także robią to zupełnie bez żadnej gloryfikacji finansowej. W sumie grafiki superhero mają po ponad 10 tysięcy ściągnięć (z mojego bloga, a są też umieszczone na innych serwerach), niektóre nawet ponad 40 tysięcy, to może zacząć kurwa brać za to kasę? Bo jeżeli to jest wyznacznik, czy coś się robi dobrze czy źle, to kurwa ten świat jest coraz bardziej popierdolony. A Twoje recenzje będę omijał wielkim łukiem, jak widzę twoje podejście, to po prostu nie uważam Cie za osobę, której można zawierzyć w jakichkolwiek osądach.

Oczywiście to moja prywatna opinia.

32
Komiksy europejskie / Odp: Thorgal od Hachette (edycja 2024)
« dnia: Pt, 02 Luty 2024, 07:08:33 »
Thorgal pierwotnie powstawał jako seria stricte do publikacji do magazynów, stąd wyraźny podział pierwszego albumu na rozdziały - dokładnie tak, jak było to u nas publikowane w Relaxie. Twórcy nie spodziewali się sukcesu, a seria chwyciła, więc naturalnym krokiem była publikacja w formie albumu. A że brakowało nieco stron do pełnego wymiaru, nakreślili tę dodatkową historyjkę, która z premedytacja jest chronologicznie ustawiona nieco poza głównym torem, tak by nie było problemu z zapoznaniem się z nią niezależnie.

33
Dział ogólny / Odp: Nagle Comics - nowy wydawca na rynku
« dnia: Cz, 01 Luty 2024, 14:03:27 »
A, doktorka!

34
Dział ogólny / Odp: Studio Lain
« dnia: Cz, 01 Luty 2024, 12:55:54 »
;(

Cytuj
Niestety otrzymaliśmy wiadomość od wydawcy że premiera tytułu
Bezprawie - 2. została przesunięta o mniej więcej tydzień. Nowość
powinna do nas dotrzeć w połowie przyszłego tygodnia. Przepraszamy za to
opóźnienie. Jak tylko tytuł do nas dotrze rozpoczniemy wysyłkę
zamówień.

35
Dział ogólny / Odp: Nagle Comics - nowy wydawca na rynku
« dnia: Cz, 01 Luty 2024, 12:53:31 »
E, co znaczy Legendystka?

36
Komiksy europejskie / Odp: Komiksy węgierskie
« dnia: Cz, 01 Luty 2024, 06:56:30 »
Często było tak, że oryginalnych okładek nie było, gdyż to przedruki historii, które wtedy ukazywały się w węgierskiej prasie, a nie w formie albumów.

37
Dział ogólny / Odp: Ciekawe zapowiedzi ze świata bez trykotu
« dnia: Wt, 30 Styczeń 2024, 08:17:30 »
Bardzo ładnie to wygląda, rysunki prezentują się świetnie! Ciekawi mnie, jakby wyglądał Thorgal w wykonaniu Nowakowskiego, coś wydaje mi się, że efekt mógłby być o wiele lepsze, niż to co otrzymaliśmy w najnowszych tomach regularnej serii.

38
Komiksy europejskie / Odp: Thorgal
« dnia: Cz, 11 Styczeń 2024, 05:54:18 »
Ha, tak, tak, racja, oczywiście od Słonecznego miecza, zafiksowałem się, że Forteca to początek nowej sagi.

Przy okazji spisywałem sobie zależności między wydarzeniami i postaciami, i momentami fajne pojawiają się nawiązania, choć wychodzą tez takie kwiatki, jak w regularnej serii nawiązanie i to dość mocne do wojny, ale tak naprawdę co i jak, już jest w seriach pobocznych. No i najlepszy element, czyli kolejny dzieciak Thorgala, który pojawia się w Młodzieńczych a później wraca w Louve. A w regularnej ani go widu ani słychu. ;)
No i motyw Kriss, z Thorgalem ma dzieciaka, a dodatkowo weszła w związek, i to małżeński, z Jolanem. ;) No normalnie jak w jakimś serialowym tasiemcu.

39
Komiksy europejskie / Odp: Thorgal
« dnia: Śr, 10 Styczeń 2024, 18:58:48 »
Ostatnio przeczytałem całego Thorgala, choć w dziwnej kolejności, zacząłem od Niewidzialnej Fortecy i do końca, wraz z seriami pobocznymi. I wcale to takie złe nie jest, serie poboczne mają lepsze momenty Louve i Młodzieńcze lata są naprawdę spoko, Kriss także ma fajne fragmenty. Sama saga o Anielu nie przypadła mi do gustu, łącznie z wątkiem wojny, i w sumie dobrze, że w miarę szybko to zakończyli.

Później powróciłem do pierwszych albumów i doczytałem do Strażniczki. No jednak jest różnica, Van Hamme z Rosińskim ewidentnie doskonale się rozumieli, i te albumy są po prostu bezkonkurencyjne. Zbyt wysoko zawieszona poprzeczka, i obawiam się, że osoby kontynuujące serię po prostu nie mają startu do poziomu wcześniejszych albumów.

40
Dział ogólny / Odp: Rachunek sumienia 2023
« dnia: Pt, 29 Grudzień 2023, 22:41:16 »
1. Ile komiksów kupiliście w tym roku?

Nie prowadzę dokładnych statystyk, kupuję zazwyczaj to co mam zaplanowane, choć czasami zdarzają się spontaniczne wyskoki. Z pobieżnego przejrzenia historii zakupów wychodzi mi około 200 pozycji.

2. Jak wasze zakupy mają się do roku poprzedniego. Kupiliście więcej/ mniej?

Nie pamiętam, ale wydaje mi się, że nieco mniej. Starałem się być w tym roku bardziej wybredny.

3. Noworoczne postanowienia na 2024 - czy zdecydowanie zwalniacie z zakupami i przeczytacie w końcu wszystko, co macie na półkach, czy o hamowaniu nie ma mowy?

Nie mam jakiś specjalnych postanowień, choć brak miejsca n półkach wymusza na mnie podjęcie odpowiednich kroków. Zapewne parę pozycji pójdzie pod młotek, chciałbym też bardziej ograniczyć superhero, póki co kupuję na bieżąco marvelki i dc z regularnych serii, a większość tych pozycji zasila kupki wstydu.

4. Najlepszy komiks 2023/ największe zaskoczenie roku?

Uff, w tym roku czytałem sporo staroci, więc trudno mi wybrać coś z bieżącej oferty. Z pewnością doskonale bawiłem się przy Tajfunie Raczkiewicza, także przy historiach tworzonych przez innych twórców, niezwykle cieszy mnie zakończenie Złotej Kolekcji Kajko i Kokosza i oczywiście Tytuspoedia, choć jeszcze jej nie przeczytałem. Bardzo dobrze czytało mi się książki o komiksach: "Zatrzymane w kadrze. Komiksowi twórcy z czasów PRL-u" i "Kolorowe zeszyty. Podziemny front, Pilot śmigłowca i inne serie komiksowe PRL."

5. Najgorszy komiks 2023/ największe rozczarowanie roku?

"Mały Ptyś i Bill". Uwielbiam Ptysia i Billa, a ta seria dla dzieciaków jest głupia, słaba, do tego strasznie droga.
"Zły Książę" i cała otoczka związana z tym wydaniem, które dziwnym trafem było przeedytowane przez "podwykonawcę", a koniec końców wycofane ze sprzedaży. Oby z Kleksem stanęli na wysokości zadania, bo to niełatwy materiał.

6. Komiks, który chciałbym aby się ukazał w 2024 roku?

Wznowienia kolejnych pozycji z czasów PRLu, ale z naciskiem na te bardziej nieznane, jak choćby komiksy prasowe. Chętnie poczytałbym np.: komiksy Krystyny Wójcik.

41
Komiksy polskie / Odp: Tytus
« dnia: So, 23 Grudzień 2023, 02:08:46 »
Pierwsze wrażenia po otrzymaniu "Tytusopedii", na gorąco i nieskładanie spisane...

Wprost nie mogłem się doczekać, pierwsze egzemplarze "Tytusopedii" już zaczęły docierać do klientów, mój pakiet jednak niestety musiał chwilkę poczekać. Zamówiłem wersje ze "slipkejsem", a niestety coś ich produkcja się opóźniła. Wreszcie pudełka dotarły do wydawcy i także mój pakiecik ruszył w drogę. W środę, niestety utknął na chwilę na sortowni, ale dzisiaj, dosłownie parę godzin temu, odebrałem całkiem sporą i bardzo ciężką paczkę. I od razu pojawił się uśmiech, gdy zobaczyłem ozdobnik w postaci niezwykle urokliwej naklejki.



Gorzej, że czekała jeszcze jedna niespodzianka, czyli dość spora dziura w paczce, do tego umiejscowiona na taśmie klejącej z nadrukowaną prośbą o ostrożność.



No cóż, Impost naprawdę stara się przed świętami z dostarczeniem paczek na czas, pełen szacunek za to, ale chyba za szybko to się dzieje, i już niezbyt te paczki szanują. Paradoksalnie, do tego firma obecnie informuje o śladzie węglowym, nie biorąc pod uwagę, że uszkodzenia mogą generować reklamacje, odsyłanie uszkodzonych zamówień, a przez to cały ten ślad się znacznie zwiększa. Taka ekologia nieco na pokaz. Ale nie o Impoście miało być, a o "Tytusopedii". A na szczęście wydawca zadbał o odpowiednie pakowanie, gdyż albumy były jeszcze tak pięknie opatulone folią bąbelkowa i zabezpieczone bardzo grubymi i twardymi kartonowymi kątownikami.



Dzięki czemu zawartość dotarła praktycznie w idealnym stanie!



Klu programu są albumy, ale już na początku wrażenie robią dodatki: banknoty, gry, wycinanki, zakładki a nawet arkusz naklejek!



I pocztówki! bardzo dużo pocztówek!





Jeszcze skarpetki, na których mi nie zależało, nie zamawiałem, ale jako, że okazało się, że parę rzeczy jednak wydawca wydać nie może, to pojawiły się tutaj jako rekompensata.



Albumy umieszczone zostały od razu w zbiorczym opakowaniu, trzeba przyznać, całość robi ogromne wrażenie. Spory format, i około 11 centymetrów grubości!





Trzy albumy, każdy z dominująca jedną barwą, oczywiście wszystkie nawiązują do kolorów logotypów "Świata Młodych", dodatkowo przyozdobione lakierowaniem miejscowym. Sam format budzi podziw, tym bardziej, że to całkiem grube tomiszcza!





Z tyłu każdego tomu, polecajka pozostałych tomów, czyli przygotowanie już gruntu pod sprzedaż poszczególnych tomów niezależnie.



Ale i tak trzeba będzie zrobić edycję przed wydrukowaniem kolejnej partii, gdyż tom drugi niefortunnie posiada opis z tomu trzeciego. Uch, już wpadka na okładce nie wróży zbyt dobrze...





Dla przypomnienia, trzy albumy zbierają wszystkie komiksy z Tytusem ze "Świata Młodych" oraz komiksowe publikacje które ukazały się jako paski czy komiksy w innych gazetach, a także reklamy itp. Ogólnie, wszystkie komiksy, które nie były wydane jako regularna seria książeczkowa (wliczając "Elemelementarz"). Oprócz tego jest tutaj zatrzęsienie najróżniejszych rysuneczków a także sporo publicystyki. Nie czytałem jeszcze, to wrażenia na gorąco, póki co, tylko przekartkowałem.







I już pierwsza historia zaskoczyła, gdyż wydrukowana jest w zmienionym układzie. Przy księdze o tak sporych rozmiarach i słusznej wadze nie wydaje się to zbyt wygodnym w odbiorze rozwiązaniem, po prostu ciężko takie tomiszcze obracać, a w układzie pionowym to już zupełnie należy zapomnieć o lekturze do poduszki.







Ale na szczęście, to odosobniony przypadek. Poszczególne historyjki podzielono na serie, do tego opatrzono tytułem. Być może jest o tym wspomniane we wstępnie, ale i tak warto nadmienić, że jakiekolwiek takie podziały i tytuły są sprawą umowną. Papcio nie tytułował wczesnych swoich historyjek, także momentami trudno jest jednoznacznie podzielić je na serie.







Czego najlepszym przykładem jest seria 4 w pierwszym tomie, opatrzona pięknym rysuneczkiem:



który w oryginale wyglądał tak:



Jak widać, obcięto zapowiedź dodatkowego tomu, do tego w wydaniu Ongrysa historyjkę te nazwano "Podróż w czasie", a na zapowiedzi był taki przepiękny, już gotowy tytuł "Nasze skoki przez epoki". I takich przypadków niestety jest więcej, tytuły poszczególnych historyjek zostały określone w najprostszy sposób, a wystarczyło trochę zaczerpnąć z twórczości Papcia i samych historyjek, i można było naprawdę sklecić coś bardziej finezyjnego.

Na szczęście w większości przypadków plansze pozostawiono w formie zgodnej z oryginałem, tam gdzie pojawiały się w gazecie jakieś wstawki, dodatkowe teksty (oczywiście nie dotyczące samego komiksu, i zazwyczaj miało to miejsce, gdy komiks drukowano na stronie tytułowej) pozostawiono puste pola. Gdzie tylko się dało, a zostało trochę miejsca, wydawca wrzucił dodatkowe rysuneczki, wypełniając dość dokładnie przestrzeń, choć czasem, ale naprawdę rzadko, pojawiają się większe białe marginesy. Historyjki zostały zremasterowane, kreska poprawiona, a kolory poprzesuwane na właściwe miejsca i ujednolicone.









Wygląda to naprawdę świetnie, choć czasem nieco zbyt sterylnie, a przez to momentami kłuje w oczy, tak jak w przypadku historyjki o karpiu. W oryginalne także były zazielenione niektóre kadry, ale tam był zastosowany raster, natomiast w przypadku Tytusopedii jednolita barwa wpływa jednak na gorszą czytelność obrazków.


Na szczęście zazwyczaj odnowiona forma wypada bardzo dobrze, i niezwykle miło ogląda się odświerzone przygody Tytusa, Romka i A'Tomka.
Zdziwiło mnie natomiast umieszczenie specyficznej jednoplanszówki "Co Tytus czytał?" niechronologicznie, nieco dalej niż być umieszczona powinna. Wygląda to tak, jakby wydawca miał później nieco więcej wolnego miejsca, i w nie wcisnął te parę kadrów. Nie przeszkadza to jakoś bardzo, tym bardziej, że to dodatek, a nie regularna historyjka, ale jednak takie mieszanie nie wypada zbyt ładnie w tak kompletnym wydaniu.







Zaskoczyła mnie historyjka nazwana tutaj "Tytus kosmonautą", która w opisie ma 14 odcinków. Z tego co się orientuję, odcinków było 13. I zgadza się, są wydrukowane wszystkie 13, ale wydawca dorzucił jeszcze 14 planszę, będącą odcinkiem specjalnym "Jubileusz". Jak dla mnie, nie jest to zbyt w porządku, tym bardziej, że większość odcinków świątecznych jest w ten sposób na siłę dołączane do historyjek, co jednak przekłamuje nieco same opisy. Powinno to być jednak inaczej rozwiązane.









W przypadku reportażu "Odwiedziny do rodziny" zilustrowanego przez Papcia dwukrotnie, raz podczas druku w "Świecie Młodych", drugi raz od nowa, na potrzeby wydania książeczkowego, wydawca zamieścił obie wersje ilustracji. Pod tym względem ogromne brawa, gdyż takie przywiązanie do szczegółów pojawia się o wiele częściej.







Do serii XXIX zaliczono historyjki PZU i komiksy okolicznościowe, w sumie 5 odcinków, co się zgadza. Natomiast dziwacznie to umieszczono, gdyż najpierw są trzy odcinki PZU, później są opisy innych serii, i pojawia się pierwszy odcinek jubileuszowy, później znowu przerwa i drugi. Nieco to zbyt chaotyczne, tym bardziej, że brak jasnego opisu, co i jak. A do tego, w wymienionych numerach "Świata Młodych" pojawia się numer 83 z 1984 roku. Tyle tylko, że w tym numerze nie było komiku Papcia! Ba, w ogóle nie było żadnego komiksu! Był wywiad z Papciem, stąd pewnie ta pomyłka, a sama historyjka ukazała się w numerze 16 z 1984 roku.









To tak na szybko. Samo wydanie naprawdę zachwyca. Ogromny format, świetny papier, ładnie odświeżone komiksy, do tego ogrom zawartości dodatkowej, porównań, nawiązań itp. Wszystkie odcinki także są opatrzone opisem, w którym numerze się ukazały. Trochę martwi parę dziwnych rozwiązań, jak podział historyjek i ich tytułowanie, a także niestety poważniejsze błędy, które to rzuciły mi się w oczy, tylko przy pobieżnym przekartkowaniu. Nieco się obawiam, że wydawca zbyt bardzo pospieszył się z publikacją, chyba jednak przydała by się tutaj jakaś dodatkowa korekta. Co nie zmienia faktu, że i tak wydanie robi ogromne wrażenie, i jest przepiękną laurka dla Twórczości Papcia Chmiela.








42
Komiksy polskie / Odp: Tytus
« dnia: Pt, 22 Grudzień 2023, 06:19:36 »
Ech, ucieszyłem się, gdy w środę pojawiła mi się informacja, że Tytusopedia:

Cytuj
20 Gru 2023, 16:59 Odebrana od klienta.

Ale po pewnym czasie trafiła do sortowni, i coś wyjść z niej nie może....

Cytuj
21 Gru 2023, 4:18 Przyjęta w Sortowni.
Przesyłka czeka na przesiadkę do miasta docelowego. W Sortowni Głównej zatrzymuje się na chwilę większość przesyłek InPost. W supernowoczesnym magazynie sortowanych jest nawet milion przesyłek dziennie!

Pewnie inpost ma nawał przesyłek, ale nadal liczę, że dotrze przed wigilią...

43
Literatura / Odp: Komiksowe książki
« dnia: Nd, 17 Grudzień 2023, 18:26:11 »
Zatrzymane w kadrze. Komiksowi twórcy z czasów PRL-u - rozmowy i wspomnienia” to trzecia książka duetu Daniel Koziarski i Wojciech Obremski. Pierwsza przedstawiała szereg komiksów z czasów PRLu, druga poświęcona była twórczości Bogusława Polcha, tym razem autorzy ponownie zmienili formulę, i spisali szereg wywiadów z najróżniejszymi artystami lub, gdy było to niemożliwe, z ich potomkami.



Wywiady to wcale niełatwa sprawa, bardzo dużo zależny od rozmówcy, ale także od przeprowadzającego wywiad. I pod tym względem zawarte w książce wywiady prezentują bardzo zróżnicowany poziom. Większość od strony autorów przeprowadzona jest bardzo ciekawie, choć zdarzają się niestety momenty, gdzie można by było jednak być bardziej dociekliwym, i nieco bardziej drążyć temat. Ale wpływ na to ma także sama formuła, większość wywiadów przeprowadzana była zdalnie, a często także udało się dotrzeć do osób, które nie są skore do udzielania takowych, tak więc pod tym względem, należy się autorom spory podziw za zaciętość i upór.



Od drugiej strony, rozmówców, także jest nierówno. Niektóre osoby naprawdę się otworzyły, udzieliły ciekawych informacji, momentami nawet się dość mocno rozgadały! Niestety, zdarzają się także przysłowiowe mruki, żeby nie użyć bardziej dosadnego określenia, które robią łaskę, że udzielają w ogóle jakichkolwiek odpowiedzi. Na szczęście, takich przypadków jest niewiele, i można potraktować je jako dodatkową ciekawostkę, pozwalającą wyciągnąć własne opinie na temat co poniektórych osób.



Większość wywiadów powstała na potrzeby niniejszej publikacji, jednak cześć umieszczonych w książce spisana była wcześniej. A czasami, w odniesieniu do jednego twórcy, pojawiają się wywiady zarówno starsze, jak i nowsze, co stanowi sporą ciekawostkę. Dodatkowo pozwala zaobserwować, jak zmieniały się warunki rynkowe, czy też nastawienie samego artysty. Fajnym przykładem są wywiady ze Zbigniewem Kasprzakiem, gdzie w tym starszym poruszana jest kwestia wznowienia wcześniejszych komiksów, które to przedsięwzięcie artysta określa wręcz jako niewykonalne, tymczasem drugi wywiad przeprowadzony został po tym, gdy jednak takie wznowienia pojawiły się na rynku. Rzecz niewykonalna została zrealizowana.



Gdzieniegdzie pojawiają się wypowiedzi wyrażające chęci do wznowień zarówno artystów jak i spadkobierców, poruszana jest także kwestia dostępności materiałów. Wypowiedzi takie mogą stanowić wartościowe informacje dla wydawców. O choćby materiały z serii „Umpli Tumpli”, zresztą właśnie „Kultura Gniewu” zapowiedziała zbiorcze wydanie kompletu czterech komiksów autorstwa Jerzego Wróblewskiego. Przy okazji, tutaj w książce zdarzyła się mała wpadka, autorzy w wywiadzie wspominają o trzech komiksach z tej serii autorstwa Wróblewskiego, zapominając niestety, że właśnie było ich w sumie cztery. Ale z drugiej strony, ten czwarty, choć nawet w tytule miał słówko komiks (a dokładnie „Comics”), to jednak była to historyjka pozbawiona dialogów, do tego czarno-biała, z przeznaczeniem do samodzielnego pokolorowania. Tak więc nie do końca to błąd, ale najważniejsze, że to jedyna nieścisłość, która rzuciła mi się w oczy.



W kwestii jeszcze materiałów. Są dostępne, a właściciele praw chętni są do współpracy, takie dzieła jak „Czterej Pancerni i Pies” czy „Larkis” i to w pełnej wersji, wraz z zakończeniem, które nigdy wcześniej nie ukazało się drukiem. Ciekawostką jest także dostępność oryginalnych plansz „Kapitana Klossa”, pamiętając ostatnią fuszerkę wydawnictwa „Muza”, może któreś wydawnictwo skusi się na porządną reedycje?



Najważniejsze, czyli lista osób, z którymi przeprowadzono wywiady:

- Iwona Anioł, córka Władysława Krupki
- Tadeusz Baranowski
- Magdalena Bochniak, córka Jerzego Wróblewskiego
- Henryk Jerzy Chmielewski
- Janusz Christa
- Attila Fazekas
- Jacek Fedorowicz
- Jacek Jarkowski, syn Witolda Jarkowskiego
- Grażyna Fołtyn-Kasprzak vel Graza
- Zbigniew Kasprzak
- Paulina Kędziora i Patrycja Polch-Lizukow, córki Bogusława Polcha
- Weronika Kobylińska, wnuczka Szymona Kobylińskiego
- Magdalena Kołodziejska, córka Witolda Parzydły
- Katarzyna Lengren, córka Zbigniewa Lengrena
- Andrzej Mleczko
- Andrzej Nowakowski
- Tadeusz Olszański
- Maciej Parowski
- Bogusław Polch
- Piotr Ponaczewny
- Tadeusz Raczkiewicz
- Marek Rocki, syn Jana Rockiego
- Jacek Rodek
- Grzegorz Rosiński
- Barbara Seidler
- Jacek Skrzydlewski
- Sebastian Stecewicz, syn Mirosława Stecewicza
- Marek Szyszko
- Roman Weinfeld, syn Stefana Weinfelda
- Jacek Widor
- Leszek Wiśniewski, syn Mieczysława Wiśniewskiego



Różnorodność dość spora, tym bardziej, i co jest ogromnym atutem książki, autorom udało się porozmawiać z osobami, z którymi próżno szukać innych wywiadów. Oczywiście, najwięcej do powiedzenia mają sami artyści, ale także niektóre wywiady z potomkami potrafią naprawdę zaskoczyć, tym bardziej, gdy córka, wnuczka lub syn bardziej się otworzą, i zaczną nie tyle przekazywać fakty, ale opowiadać. I wtedy takie opowieści czyta się wprost z prawdziwą przyjemnością. Dla mnie prawdziwą perełką tej książki jest nie wywiad, ale opowieść o Barbarze Seidler, napisana niezwykle ciepło, z wielką dozą uczucia, aż się przyznam, że łezka mi się zakręciła w oku podczas lektury.



Przyznam się, że podchodziłem do książki nieco jak pies do jeża, także dlatego, że ostatnio przeczytałem wprost zatrzęsienie najróżniejszych wywiadów, i po prostu nie spodziewałem się znaleźć tutaj czegoś, co by mnie zaskoczyło. Jakże niezwykle się cieszę, że się myliłem! Publikacja jak najbardziej warta polecenia, oczywiście szczególnie dla osób zainteresowanych losami polskiego komiksu. Książka okładkowo kosztuje stówkę, na szczęście wiele księgarni oferuje całkiem przyzwoite zniżki, a za 6 i pół dyszki to wręcz zakup obowiązkowy.


44
Komiksy amerykańskie / Odp: Marvel NOW!
« dnia: Pt, 08 Grudzień 2023, 07:05:58 »
Mam tą rozpiskę od góry(starsza) do dołu do najnowszej serii.
Te avengersy wszystkie są u góry i nie wiem jak to czytać. Wychodzi na to ,że dzieją się w podobnym czasie.
Te avengersy to jest ta sama ekipa czy inne postacie?


Zbylu, robiłem kiedyś uzupełniające teksty poświęcone Marvel NOW, może Ci sie przydadzą?

Jak czytać Marvel NOW!: Avengers i wielki finał, czyli Tajne Wojny!

Jak czytać Marvel NOW!: Thunderbolts & Deadpool

Jak czytać Marvel NOW!: Ant-Man, Hawkeye, Moon Knight, Ms Marvel & Thor

Jak czytać Marvel NOW!: Spider-man

Jak czytać Marvel NOW!: X-men i Guardians of the Galaxy


45
Zakupy / Odp: Giełda - Sprzedam, kupię, zamienię
« dnia: Pn, 04 Grudzień 2023, 12:34:06 »
Jakby ktoś miał jeszcze Conana w takiej fajnej ofercie jak Klint, to bardzo bym reflektował. Niestety, tutaj się spóźniłem.

Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 72