Wirus obnażył to, co wiele rządów ukrywało: nadmierną biurokratyzację systemu i tworzenie "śmieciowych" miejsc pracy w urzędach, przechowalni.
Nie jestem przekonany - to było oczywiste dla każdego, kto jest tym chociaż minimalnie zainteresowany. Reszty, której nie ruszyło to do tej pory - nie ruszy i teraz.
Plusem tej sytuacji będzie z pewnością rozwijanie usług online w kulturze czy edukacji.
Nie wiem, czy to taki plus. Przejście edukacji na on-line w większym stopniu doprowadzi do jeszcze większej parodii - zwłaszcza w szkolnictwie wyższym. Wytworzymy jeszcze większą armię specjalistów, którzy nie będą widzieli sensu w uczeniu się, bo przecież wszystko jest w sieci.
Mam wręcz nadzieję, że skutek będzie odwrotny - że ludzie docenią to co jest w realu, że zaczną rzygać na widok tych swoich smartfonów. Chociaż pewnie nie na długo.