Tak czytam te posty z modlitwami żeby tylko komiks był cały, że jakieś plamy, porwane okładki, błedy w druku Bezprawia i myslę sobie - każdemu wydawnictwu się zdarza, ale jednemu chyba trochę za często. Mój pakiet Darkness gildia wysłała w piątek więc czekam ale już bez poczatkowej ekscytacji.
Co ma wydawnictwo do tego jak sklep zapakuje i ile razy kurier rzuci paczką?
Fanboyem SL nie jestem, ale akurat wpadek czysto technicznych nie notują zbyt wiele. Porwana strona czy coś takiego zawsze może się zdarzyć. Kiedyś mieli problem z redakcją i korektą. ALE - przyjęli na klatę, poprawili się, pojawiła się u nich Kasia itd. To jest akurat mocno na plus, bo większość wydawnictw po prostu strzela focha na byle uwagę i idzie się lizać po fiutach na FB.