Bądźmy poważni. Dobrze każdy wie jak wyglądają konsultacje/negocjacje jak jedna strona ma miażdżącą przewagę. Zresztą parę postów praktycznie sam to potwierdziłeś:
No to popytaj autorów, jak się z nami pracuje :-) Jaka miażdżąca przewaga? Na którym fragmencie boiska? I tak samo często, jak ze względu na warstwę graficzną proponujemy autorom format mniejszy to sugerujemy również powiększenie formatu (vide Rycerz Janek, czy komiks z marca, nad którym właśnie pracujemy). A czasami autor przychodzi z wizją, którą staramy się wiernie odtworzyć. A czasami nie ma żadnego wyobrażenia o tym, jak książka powinna wyglądać.
Ale lepiej węszyć spiski i dorabiać niestworzone teorie :-)
I tak, naszym zdaniem będzie lepiej, ale to zdanie zrodziło się z rozmów z autorem, a nie przy użyciu siły.