Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - Pan M

Strony: [1] 2 3 ... 96
1
Filmy i seriale / Odp: Filmowe uniwersum DC Comics - zapowiedzi, plotki
« dnia: Pn, 02 Grudzień 2024, 00:42:04 »
Spoko ale Gotham to serio jest totalnie poza liga HBO. Aktorki od Sophie z Pingwina szkoda na to coś. Nie wiem co jest dziwnego czy przeszarżowanego w chorobach psychicznych w tym serialu, tym bardziej że tam tytułowa postać też normalna nie jest a jest to pięknie ugruntowane psychologicznie zaczynając od dzieciństwa i zaburzeń na punkcie matki.


W Daredevilu nie było głupot?
Spoiler: PokażUkryj
 Przecież Fisk w trzecim sezonie który ma gabinecik z monitorem siedząc w celi, i wciąż poluje na Murdocka wręcz może więcej niż wcześniej jest głupszy od wszystkiego w Pingwinie



Do tego Daredevil niby przyziemny a wątek Hans miał.

2
Filmy i seriale / Odp: Joker [SPOILERY]
« dnia: Nd, 01 Grudzień 2024, 15:09:17 »
Obejrzałem w końcu dwójkę i matko bosko co tu się stanęło....  :o


Jakiż to jest nudny, przegadany i niewnoszący nic film. Poszli tropem dramatu sądowego, który jest przez większość czasu porażająco nudny
Spoiler: PokażUkryj
 jedyny zwrot akcji to porzucenie w sądzie obrony adwokat przez Flecka i okazanie skruchy a także porzucenie alter ego Jokera
Cały ten film jest taki na niby, ze na siłę można uznać go zabawą z oczekiwaniami widza, ale w rzeczywistości płytko muska głębiej eksplorowane motywy z mitologii Batmana
Spoiler: PokażUkryj
 Na niby jest związek z Harley Q, która okazuje się zaledwie psychofanką Jokera i do tego kłamcą. Joker i Harley widzą się kilka razy w życiu, raz uprawiają seks, ona chce Jokera, Arthur nie chce być już Jokerem, ona wychodzi zawiedziona z sali sądowej. Potem małe domknięcie w postaci sceny spotkania na schodach i to wszystko
Nie dość tego Gaga, gra tak nieciekawie, że mam gdzieś tą interpretacje Harley. To jest psychofanka mordercy, która lubi piosenki i to wszystko. No dobra fajny jest motyw, że w pewnym momencie mamy mały element manipulacji Jokerem ale więcej plusów nie stwierdzono.

To ma być to pogłębienie postaci względem komiksów czy kreskówek? Taki super realistyczny ciężki dramat? Przecież to nawet nie stoi obok toksycznej relacji Jokera i Harley z masy komiksów i  kultowego Batman Tas. Tak spinający się na super dojrzały dramat film, jest gorszy od kreskówki, kierowanej również dla dzieci. Jasne, że to była bajka i wielu rzeczy pokazać nie mogła, ale jak sugestywnie podkreślała dwulicowość Jokera wobec Harley, czy jej beznadziejne zapatrzenie w niego.


Wracając do samego filmu, kiedy Arthur nie spędza czasu w sali sądowej to siedzi sobie w tym Arkham Asylum i tutaj też nie dzieje się wiele. Pogadanki z Lee, gadki z kolegami na spacerniaku, strażnicy kręcą się obok Arthura i tak to leci. Mogli się skupić bardziej na traumatycznych próbach terapii dla Jokera a tak mamy obyczajowe trelmorele, jedyna mocna scena to ta, gdzie
Spoiler: PokażUkryj
 Joker zostaje pobity przez  strażników i jest mocna sugestia gwałtu na nim, a potem strażnicy zabijają jego kolegę z celi na przeciwka


No i rzecz, która najbardziej namieszała wśród ludzi... ten musical. Żenująco słucha się momentami wykonów Phoenixa, gośc nie bez powodu jest aktorem a nie wokalistą. Postacie tymi swoim śpiewami często wprowadzają w stan cringu i nawet mimo tego, że Gaga oczywiście radzi sobie lepiej, to mam gdzieś co ona tam śpiewa bo jej Harley jest słabo zbudowaną papierową postacią.


Co do plusów to Pheonix dalej daje radę, kilku  aktorów drugiego planu robi co może vide Brendan Gleeson, Leigh Gill czy Catherine Keener.


Najgorsza jest bezcelowość tego filmu, Philips zrobił ponad 2 godziny obraz, który trolluje widza, ze to wcale nie jest film o Jokerze i potem w wywiadach jeszcze dodatkowo wbijał szpile widowni, że nie mieli prawa oczekiwać filmu o Jokerze, bo to nigdy nie był "ten" Joker.


To fantastycznie, więc po cholerę brano sobie nazwy lokacji, imiona postaci stricte z DC, stricte z mitologii Nietoperza? Imo to równie dobrze mogła być historia pod tytułem "Arthur" dziejąca się w Nowym Yorku, tylko wtedy pierwszy film nie zebrałby miliarda z kas kin. Jedynkę ciągle lubię, doceniam eksperyment, ale zarazem zdaje sobie sprawę jak bardzo i tamten film ma wywalone na komiksową mitologię.


Nolan robił rzeczy po swojemu, to samo robi Reeves, ale ciągle czuć, że twórczość tamtych panów jest osadzona w świecie Batmana. Bardziej realistyczna ale zarazem z toną ważnych tropów i znaczeń dla tego świata, a świat Phillipsa to trolling.

No i Tarantino zachwycający się Jokerem 2  z jego argumentacją to dopełnienie jaki ten obraz jest śmieszny, niepotrzebny i głupi.

To, że strzelasz kupą w kierunku materiału źródłowego  nie robi z ciebie fajnego gościa, to tylko taki bunt dla buntu, wywrotowość dla jajec i trollingu. Wielu ludzi przecież komiksów nie czyta a uważa ten film za przeraźliwie nudny i zbędny.

3
Filmy i seriale / Odp: Filmowe uniwersum DC Comics - zapowiedzi, plotki
« dnia: Pt, 29 Listopad 2024, 20:54:30 »
Jeszcze pół roku, w tym czasie np. Severance wraca, więc... zobaczymy :) Nie spodziewam się raczej drugiego sezonu Fallouta w tym sezonie nagród, a pierwszy Fallout był już w poprzednim sezonie (granica jest na przełomie maja i czerwca). Ale to takie "formalności"...

Mój błąd. Założyłem błędnie że Emmy jest rozdawane w styczniu, lutym po okrągłym roku, a oni to już rozdali we wrześniu...


Dalsze podsumowanie tak dobrze opisałeś, że jestem wręcz pewien, że z większością bym się zgodził (jw. po obejrzeniu serialu). Mimo że to wciąż raczej bezkrytyczna i entuzjastyczna opinia faworyzująca serial. Ogólnie przecież świetnie, że dobra produkcja w tym świecie zbiera dobre opinie, tyle że jak już innymi słowami napisałem - jestem sceptyczny wobec prze-hype'owanych mediów, może w tym przypadku niesłusznie? Przeczytałem przy okazji kilka ostatnich stron tutaj w wątku (nie czytałem na bieżąco) i... No nie wiem. Chociaż jak piszesz:Jedna rzecz - Pingwin mógł być średni a okazał się dobry/bardzo dobry, ale czy to go wznosi do poziomu tzw. prestiżowych seriali?

Bardzo nie chcę się "czepiać", bo wiem co masz na myśli, ale rzucę może inne światło na tą kwestię biednych seriali - nie każda produkcja "powinna" być Pingwinem, seriale CW metaforycznie nie grają nawet na tym samym boisku, ale każda liga ma swoich odbiorców i tym samym jest zapotrzebowanie i na poważne dramaty i na lekkie teen dramy. Z ponad 1000 odcinków jakie CW naklepało pod markami DC powiedziałbym że jakaś połowa to solidna rozrywka, ani wyjątkowa ani szczególnie dobrze zrobiona, ale angażująca. A przecież między CW a takim HBO są jeszcze takie rzeczy jak Doom Patrol (dla DC Universe [nie mylić z obecnym DCU] wchłoniętego później pod HBO Max, Max po rebrandingu), a i sam Pingwin, jak już wskazałem, został przerzucony do dystrybucji przez HBO zamiast Max'a dopiero na etapie post-produkcji, więc na ile to serial HBO? Z DC chyba tylko Watchmen był robiony bezpośrednio dla HBO... Ale to kolejne "formalności".

Zdecydowanie zgadzam się co do rozdzielenia różnych tonalnie "światów" jak z tym Gunnem i Batmanem, tylko czy wszystko musi mieć etykietkę, która przez lata zmienia się tyle razy? Dla kogo są te etykiety właśnie? Ludzie się w tym gubią, mylą intencje twórców, interpretują wedle własnego uznania, a wielu jw. odrzuca skomplikowanie czy brak konsekwencji, jaki więc tego wymierny plus, na tyle duży że wciąż tak są te labele prowadzone/zmieniane? Nie oczekuję odpowiedzi, takie przemyślenia mam w ww. kontekście tylko :)



Oczywiście, że Pingwin nie jest najlepszym serialem świata, ale myślę, ze to wynoszenie go bardzo wysoko wynika z dwóch rzeczy. Trochę słabej kondycji kina komiksowego w ostatnich lata szczególnie w Marvelu i klepania strasznie niestrawnych rzeczy na kanwie dużych głośnych marek w ogóle, wychodząc już poza stricte komiksowe rzeczy, vide Wiedzmin od Netflixa czy Rings of Power Amazon to strasznie "fuj" rzeczy są łagodnie mówiąc.

Tymczasem Pignwin jest dobry, nawet parę rzeczy roby fantastycznie i nie oddawala jakiejś pokrętnej gry  na zasadzie uczynienia z tytułowej postaci kogoś pozytywnego, nie ten serial ma gdzieś te trendy robienia z najgorszych padalców w popkulturze pokrzywdzonych i nierozumianych. Jest bardzo konsekwentny w tym co robi i to się ceni.

Ta szpila do serialu The CW wynika z tego, że Marvel kiedy wparował w świat seriali to naprawdę nie żałował tam budżetu i dawał aktorów z produkcji kinowych. Tymczasem DC przez lata dawało to imo roztrwaniać na bardzo średnie budżetowo rzeczy.

Doom Patrol lubię, oglądałem wszystkie sezony. Jasne są i takie seriale ale ogromna część tych marek telewizyjnych opartych DC to się strasznie kojarzy z czymś jak to o czym wyżej pisałem.

4
Filmy i seriale / Odp: Filmowe uniwersum DC Comics - zapowiedzi, plotki
« dnia: Pt, 29 Listopad 2024, 01:29:41 »
Pingwin to mój faworyt do Emmy zaraz obok Fallouta i chyba nie mam serca wskazywać, która z tych produkcji powinna zgarnąć więcej nagród.

Do rzeczy.

Serial jest świetnie osadzony w przyziemnym settingu jaki ustanowił kinowy Batman, na ten moment nie umiem sobie jeszcze mocniej wyobrazić w tym świecie Clayface'a, Poison Ivy czy jakichkolwiek innych postaci z super naturalnymi zdolnościami. Niby ogranicza to galerię złoczyńców w tym światku, ale też ten gęsty klimat przyziemnego, brudnego Gotham- imo dużo bardziej brudny niż to co zrobił‚ Nolan- trochę by uleciał‚ gdyby zaczęto się bawić w scifi wątki, chociaż wiele zależy od wykonania. Gdyby np. zrobiono z Clayfacem podobny zabieg jak z demonem "W sieci zła", gdzie to bohater nigdy nie widzi tego z czym walczy a jedynie przejmowane przez niego ciała to mogłoby nawet działać.

Klimat jest tutaj ujmujący w uderzaniu w człowieka beznadzieją i brudem świata przedstawionego. Przy okazji fakt, że w serialu praktycznie nie zobaczymy ani Batmana, Gordona i niezbyt dużo praworządnych stróżów prawa tak naprawdę świetnie dopełnia wagę i status samego Batmana bez którego to Gotham byłoby dosłownie miastem potępionym.

Co wybija się najmocniej w tym serialu poza klimatem to aktorstwo, tu praktycznie nie ma słabych ról. Farell jest wybitny i po okruchach, które dostał‚ w Batmanie z 2022 cieszę się sprezentowano mu pełnoprawny serial. W filmie oczywiste było, że gość to gangster więc aniołkiem być nie mógł, ale tam  postać była takim trochę śmiesznym grubaskiem...tymczasem serial wymalował kogoś wręcz demonicznego.

Bardzo się cieszę, że produkcja HBO nie poszła po najmniejszej linii modnego zresztą… ostatnio oporu robiąc z Pignwina biednego skrzywdzonego złoczyńcę, który tak naprawdę to zły być nie chce i w ogóle przytulił‚ by każdego jakby się tylko dało. Zupełnie wbrew temu kursowi, które obrały Jokery z Pohenixem.

Jasne serial buduje sympatie u widza wobec tytułowej postaci, która po drodze czasem zrobi coś dobrego
Spoiler: PokażUkryj
 jak chociażby przywrócenie elektryczności dla najbiedniejszych dzielnic
ale to nigdy nie dzieje się tak, że Oswald robi to ma dobre intencje, tylko po prostu akurat jest to zbieżne z czymś czego on potrzebuje.

Piękne jak z odcinka na odcinek opada fasada gangstera, który po prostu chce do czegoś dojść dla matki i w ogóle to tak naprawdę nie jest aż taki zły. W rzeczywistości tytułowa postać pogrywa sobie z widzem tak jak z innymi bohaterami serialu. Kantuje, momentami wręcz łże, wykazuje się socjopatycznymi popędami, lubi przemoc dla przemocy a co najgorsze zrobi dosłownie wszystko żeby się wyłgać, wykręcając od odpowiedzialności za to co robi. Bardzo śliski typ. Socjopata, potwór i tak naprawdę człowiek pozbawionych jakichkolwiek sentymentów.

Kumulacja tego wszystkiego wręcz eksplokduje w finale sezonu,
Spoiler: PokażUkryj
 gdzie Oswald trzyma matkę w stanie wegetatywnym przy życiu wbrew jej woli, zabija Victora i wysyła Sophie Falcone z powrotem do Arkham


Jasne uczucia do matki są mocno uwydatnianie na przestrzeni całego serialu, ale to co pokazał finał‚ jak podważa zdrowy fundament uczuć do matki robiąc z tego wręcz chory fetysz i jest po prostu mistrzowskie w zrobieniu z czegoś tak pozytywnego nawet czegoś tak chorego.

Po finale to człowiek ma tylko nadzieję, że Pingwin w przyszłości dostanie jak największy oklep od Batmana.

Drugi największy aktorski plus po Fallerze to rola Cristin Milloti w roli Sophie Falcone.Od dawna nie czułem takiego współczucia wobec jakby nie patrzeć również postaci złoczyńcy.

Odcinek 4 bardzo mocny jak na "tylko" serial osadzony w świecie batmana, ale kto wie ten wie, że mitologia nietoperza jest mocno skąpana w mroczne i traumatyczne wątki, ale podejrzewam, że wielu tzw. casuali batmanowych mogło się zdziwić, w jaką stronę skręciła historia tej postaci.

Milloti na przemian pięknie emanuje kobiecością, szaleństwem i tragizmem. Więcj tak napisanych kobiecych postaciach w serialach poproszę.

Zawsze zawracam też sporą uwagę na utwory wykorzystywane w takich produkcjach i tutaj bardzo przyjemnie się zaskoczyłem jak elastyczne i dobrze dobrane są te utwory.

Jest tutaj Bob Moses - Broken Belief które ma posmak dobrej elektronicznej muzyki, ale też sentymentalne Happy Together Floor Cry i nieco muzyki lat 60 jak Call Me Irresponsible – Bobby Darin czy If This Is Goodbye – Margaret Whiting.

Zdjęcia trzymają poziom, całość jest utrzymana bardzo mocno w wiuzalnej estetyce jaką ustanowił kinowy Batman z 2022. Przy okazji serial wznowił u mnie apetyt na całe uniwersum Batamna Matta Reevesa zwane Epic Batman Crime Saga. Trochę kurde na razie bieda z tą tytułową sagą, bo na razie to jeden film i serial, ale dzięki serialowi przypomniałem sobie o istnieniu prequelowego komiksie osadzone w tym świecie "Riddler year one" po którego chętnie sięgnę.

Jasne, że Pingwin czerpie sporo z innych serial jak choćby kultowe Sporano, czy przynależy do mocno eksploatowanego już przed laty gatunku gangsterskiego tylko co z tego?

To jest bardzo dobry serial na kanwie DC i kiedy człowiek ogląda takie rzeczy to zachodzi w głowę jak Warner mógł być tak glupi pozwalając klepać The CW te biedne seriale, zamiast od lat uderzać z tematem do hbo, a tak mamy sytuację ze z Hbo obecnie są tylko dwa seriale oparte na marce jak Pingwin i Peacemaker i zalew totny bubli od bardziej budżetowej telwiziji na czele z takimi pierdołami jak Batwoman.

Przy okazji po serialu jeszcze mocniej utwierdzam się, w przekonaniu, ze oddzielnie tego światka od głównego uniwersum Jamesa Gunna jest bardzo dobrą decyzją. Nie sądzę, że chodzi o brak zdecydowania co ma być kanonem.

To co robi serial jest wyciągnięte ze skrajnie innej estetyki od twórczości Gunna. MCU przy pełnej mojej sympatii do tego projektu- przynajmniej za dawne projekty- wyrobiło w widzach trochę okropne manierę łączenia wszystkiego ze wszystkim w ramach koncepcji łączonego uniwersum w kinie komiksowy przy tym powołując się na komiksy, bo przecież tam były drużynowe crossovery. Owszem, ale były też od dawna oddzielne linie wydawnicze czy wręcz całe przedsięwzięcia wydawnicze zbudowane na tym, że były to de facto odrębne światy jak choćby Marvel Ultimates.

5
Filmy i seriale / Odp: Diuna: "Proroctwo".
« dnia: Wt, 19 Listopad 2024, 19:21:48 »
Weźcie sobie załóżcie jakiś temat do wspominek.o Rings of pala, bo co temat jakiegoś serialu to pojawia się Harlequnika i albo ona pisze jakie to cudo albo sami ją podpuszczacie i zaczyna robić się nieśmieszny czerstwy off top o tym dziadostwie.

Coś analogicznego do bazyliszkowej obsesji egomontowej i kręcenia się na tej karuzeli innych

6
Filmy i seriale / Odp: Pierścienie Władzy
« dnia: Śr, 13 Listopad 2024, 23:03:34 »
Ale tam nie ma nic śmiesznego... przecież gość powiedział prawdę, że seria bezczelnie małpuje Jacskona.

Ten Balrog to już totalne copy paste.


7
Filmy i seriale / Odp: Amazon Prime Video
« dnia: Śr, 13 Listopad 2024, 22:01:29 »

8
Filmy i seriale / Odp: Pierścienie Władzy
« dnia: Śr, 13 Listopad 2024, 17:56:47 »

9
Filmy i seriale / Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« dnia: Pn, 11 Listopad 2024, 14:46:53 »
Ten Red Hulk w ogóle tutaj nie pasuje.

Wyraźnie promują ten film na takiego Winter Soldiera 2.0 ale tamten film estetycznie był bardzo spójny, osadzony na trzonie thrillera szpiegowsko politycznego gdzie nie było miejsca na fantastykę w postaci takich bohaterów jak Hulk czy Thor.  Tam scifi bardziej można było osadzić w taką udającą bardziej przyziemna konwencję gdzie fantastyka była bardziej oparta na technologii i ograniczała się to do tytułowej postaci, helicarrierów i Zoli jako ai.

Mackie to nie Evans, a ten film wyraźnie próbuje odwołać się do jednego z filmów ze złotego okresu filmowego Marvela. To się nie uda.

10
Filmy i seriale / Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« dnia: Pn, 11 Listopad 2024, 10:18:37 »
Myślę, że oglądaliśmy inny serial. Falcon i Zimowy Żołnierz podejmował całkiem sporo fajnych wątków. Sednem było oczywiście "legacy" jakie zostawił Steve Rogers i to, że Falcon nie widział siebie w roli Kapitana. Jednak gdy zobaczył jak "niegodnie" do roli podchodzi John Walker, wtedy zrozumiał, że rząd będzie podsuwać takich ludzi, którzy nie rozumieją wartości jakie wnosił Steve Rogers. Wiedział, że musi wziąć na siebie ten obowiązek. W końcu to jego wybrał Steve. Tak, potrzebował czasu by to zrozumieć.

Serial rozwinął również wiele drugorzędnych postaci. Podbudowę dostał Bucki, ale również Baron Zemo spisał się fenomenalnie. Jego taniec był swego czasu wiralem. Sharon Carter i jej nowa rola są intrygujące. Znalazło się nawet 5 minut dla reprezentacji w Wakandy. Nie wspomnę już, że akcja potrafiła nami wstrząsnąć. Tak było przy losach Lamara i krwistym odwecie Kapitania. Wśród nich gdzieś rozmywał się główny wątek związany z przesiedleńcami i terrorystami-superżołnierzami. Najgorzej mi się oglądało wątki rodziny Sama. Takie trochę zapychacze, bo serial był lekko rozwleczony.

Przepiękne zdjęcia z Pragi, które to lokacje miałem przyjemność odwiedzać. Budowały klimat. Film to fajerwerki w DC (które to też miałem przyjemność pozwiedzać). Serial był jednym z pierwszych, więc nie pobadał w presję by wciskać w niego to co najgorsze w filmach. Nowy, wspaniały Świat również ma ten fajny poważny wibe. Pewnie przez takie odstępstwo od schematycznych filmów MCU, nowy Kapitan dostawał po tyłku w pokazach testowych.

To że coś jest poważniejsze, cięższe, podejmuje ważne tematy nie znaczy że jest z automatu lepsze.

Acolyte z sw też niby był taki i co z tego skoro scenariuszowo to śmietnik a do tego serial sam się wykłada na swoich założeniach- bo wcale wszyscy jedi nie są tam źli a sithowie nie stają się nagle dobrzy.

Poza tym.Mackie to tak przezroczysty aktor, że mogę się założyć że położył ten film.

11
Filmy i seriale / Odp: Amazon Prime Video
« dnia: Nd, 10 Listopad 2024, 06:50:10 »

https://pl.ign.com/fallout-tv-series/63912/news/kevin-sam-w-krypcie-macaulay-culkin-zagra-w-serialu-fallout


Liczę na smaczek typu facet w krypcie najeżonej pułapkami swojego autorstwa   ;D

12
Filmy i seriale / Odp: MCU a.k.a. Kinowe Uniwersum Marvela
« dnia: Nd, 10 Listopad 2024, 06:19:28 »
Haha, Thunderbolts, jakie to głupie :D I ta Yelena z chomikiem...

Za to Kapitan zapowiada się na coś poważniejszego. Taki film z serii "...has Fallen"/"...w Ogniu", tylko w świecie MCU. Już nie mogę się doczekać.

Pewnie ten pierwszy film zgarnie pochwały, a ten drugi krytykę.

Wzięli beznadziejnego aktora na pierwszy plan więc krytyka będzie zasadna.

13
Filmy i seriale / Odp: Amazon Prime Video
« dnia: Pt, 08 Listopad 2024, 16:37:45 »
Tak Amazon po podpisaniu umowy z Sony na ich growe ip ma tego sporo, do tego dochodzą te seriale Marvela o pająkach Spider-Noir, chociaż Silk: Spider Society anulowali.

No i mają cały czas dwa seriale fantasy, Rings of Power i The Wheel of Time. Ale ten drugi jest jeszcze nudniejszy niż RoP. Do tego dochodzą animacje D&D (Legend of Vox Machina i Mighty Nein), próg wejścia jest zerowy siadasz i oglądasz, tak jak Arcane. Oczywiście jeśli lubisz fantasy.

Inną produkcją Sci-Fi którą robią, jest miniseria Blade Runner 2099. Więc w produkcji/przygotowaniu mają tego dużo.

Dodam, że w samym świecie gier wideo ten próg wejścia to działa tak, ze w Baldur's Gate 3 w peaku na samym steamie grało prawie 900 tysięcy ludzi.

Ogromna część  z tych ludzi nie zna szczególnie dobrze D&D, ma małe pojęcie o innych grach wideo na licencji marki, dużo tam ludzi którzy nigdy nie grali w wiekowe już poprzednie dwie części, nie mówiąc już o takich grach jak Icewind Dale czy Neverwinter.

Po prostu coś musi "zagrać". Dobra promocja, wstrzelenie się w zapotrzebowanie- a imo dobrego fantasy jest dość mało w świecie seriali i samym Got czy okruchami po tym jak House of the Dragon to się nie wypełni rynku, w przypadku gry to był izometryczny rpg z ogromnym budżetem jakiego jeszcze nie było. Jakieś znamiona na to, że dany produkt może stać się niezwykle rozchwytywany są też na pewno charakterystyczne postaci, dobre dialogi połączone z wielkim budżetem i promocją, to rozpala jakąś iskierka, że coś ma szansę stać się hitem.


14
Filmy i seriale / Odp: Amazon Prime Video
« dnia: Pt, 08 Listopad 2024, 12:04:03 »
A czyli dobrze kojarzyłem że już jakieś wstępne prace się odbywały odnośnie adaptacji Mass Effect :)

Jak spojrzysz na tzw. ramówkę różnych stacji/streamingów to widać masę prawidłowości, dwie z nich tu mają znaczenie: jedna stacja/streaming nie produkuje naraz kilku drogich (z rodzaju naprawdę wysokobudżetowych) seriali (chyba że są z kompletnie różnych gatunków tj. widownia mało się zazębia), oraz że realna "konkurencja" gatunkowa prowadzona jest między stacjami/streamingami, nie wewnątrz nich, czyli np. Rings of Power vs House of the Dragon vs The Witcher itd..

Przy tym w pełni nie zgodzę się z tym, że RoP nie jest flagowcem. Odbiór serialu sam z siebie nie degraduje go z pozycji "lidera" - Amazon miał, myślę teraz na szybko, dwie takie "duże" produkcje - Citadel promowali agresywnie, produkt wyszedł przeciętny, spin-offy były już w produkcji, więc zostały wypuszczone (dosłownie wczoraj indyjski, niedawno włoski), ale samą franczyzę Amazon zdaje się celowo pochować (marketing szybko wygasł po premierze pierwszego serialu), odbiór miał wpływ, ale nie był decydujący, bo zobacz na RoP - druga z tych najdroższych produkcji Amazonu jest promowana niezmiennie, to jest serial dla jakiego ludzie subskrybują, mimo że, jak piszesz, odbiór jest mieszany.

Dalej czysto subiektywnie, bo te IP jakie wymieniasz nigdy nie leżały w kręgu moich zainteresowań. Warhammer, D&D itp. oczywiście są bardzo popularne, mają z tego co wiem ekspansywne lore w różnych mediach, co jest jednocześnie zaletą i wadą - wadą bo próg wejścia jest bardzo wysoki, takie Star Wars zaczęło się od filmu, nie od miliona książek, komiksów, gier itp., to film był fenomenem na jakim budowały inne media w uniwersum, wszystko budowało wokół filmów. Z tymi franczyzami np. growymi jest odwrotnie - serial czy film fenomenem nie będzie (bo to "nic nowego"), a duże jest ryzyko, że przedstawienie urywka lore nie będzie reprezentatywne dla franczyzy. Z drugiej strony np. LoL'a też nie znam, ale Arcane to ogromne zaskoczenie, tyle że nie wynika ono z niczego - serial był w intensywnej produkcji przez kilka lat, ludzie odpowiedzialni za IP pracowali nad serialem, to jest zupełnie inna sytuacja niż standardowy hollywoodzki skok na kasę.
Szczerze to w ogóle zapomniałem, że Warhammer był/jest w produkcji, pod kątem racjonalnym nie wyobrażam sobie żeby Amazon ciągnął jednocześnie LotR i Warhammera, piszę bez żadnej wiedzy o stanie produkcji, więc tylko domysły, ale często prawa do ekranizacji są kupowane tylko po to, żeby nikt inny ich nie kupił, co nie oznacza automatycznie, że taka ekranizacja po zakupie praw powstanie, moim zdaniem jeśli będą kontynuować LotR w obecnej formie to miejsca na jednej platformie (stacja/streaming) na drugie wysokobudżetowe fantasy nie ma. Netflix będzie miał miejsce po Stranger Things (budżet) i The Witcherze (gatunek), więc 100% że konkurencja będzie, inna sprawa co do jej jakości ;)

PS. w dziale "komiksy amerykańskie" pisałem kilka razy "newsy" o Neilu Gaimanie i też serialach w jakich ma/miał udział, koprodukcja Amazonu Good Omens będzie zakończona jednym odcinkiem specjalnym (zamiast trzeciego sezonu) bez aktywnego udziału Gaimana. Inne "jego" seriale albo już spadły z ramówki, albo dopiero to zrobią (Netflixowy Sandman moim zdaniem nie ma szans na kontynuację po nadchodzącej serii odcinków). Ale jest jeszcze przynajmniej jeden serial jaki Gaiman adaptował ze swojej książki, właśnie dla Amazona - Anansi Boys, książki nie znam, ale sam serial jest od lat przygotowywany, skrótowo to co widzę na wikipedii - w 2020 ogłoszono że adaptacja powstanie (mimo że próbowano tego samego kilka lat wcześniej), w 2021 Amazon zamówił serial, po czym kręcono go od drugiej połowy roku do połowy 2022. Po zdjęciach Gaiman napisał: "(...) post-production would take time" - czyli że postprodukcja zajmie dużo czasu, czas kosztuje, więc na pewno nie chodzi o czas jakiego wymagają filmy Camerona, ale 2-3 lata to czas jak najbardziej realny. Tyle że oskarżenia Gaimana o napaści seksualne (nie jestem zaznajomiony z polską terminologią, po prostu wykorzystywał swoją pozycję do narzucenia swojej woli, nikogo nie "napadał" dosłownie) wypłynęły jakoś pół roku temu (?), Amazon tnie relacje z nim (ww. Good Omens), więc absolutnie nie widzę możliwości żeby nowy serial był w najbliższym czasie promowany. Dwie opcje - poczekają aż sprawa się "wyjaśni" (chociaż nie ma co się wyjaśniać, nie muszę znać Gaimana żeby wiedzieć, że to wszystko miało miejsce, zachowanie stereotypowe i z tego co czytałem nic nie wskazuje, że Gaiman jest bezpodstawnie oskarżany. Druga opcja to sprzedaż serialu komu innemu, myślę że to najbardziej realne, a ewentualna data dystrybucji będzie jak skandal Gaimanowy przycichnie.

Przecież Warhammer 40 k to sci-fi, zupełnie inny gatunek od rop. Są dwa Warhammery, 40 k i fantasy.

Nie widzę powodów żeby nie zrobili też drugiego serialu fantasy skoro inwestują w dwie marki sci- fi- właśnie ten 40 k i Masa Effect.


Dla nich to lepiej, a Amazon zdaje się licencjami bardzo gonic konkurencje co widać po kupnie praw do ekranizacji min.Gow,Horizona.

15
Filmy i seriale / Odp: Amazon Prime Video
« dnia: Cz, 07 Listopad 2024, 22:20:21 »
Sam koncept ma potencjał, byłem nastawiony pozytywnie... do dzisiaj tj. do włączenia trailera.

Chabior świetny aktor, ale za nic nie rozumiem co mówi ("..?.. dzień dziecka ..?.."). Kwestia innego aktora chwilę później to samo, ale w końcu złapałem, jakby ktoś miał podobnie, to po "warzywa, owoce" mówi "gdzie wady?". A kwestia na końcu, tzw. żart, "żebyś się nie zesrała" - jestem prawie pewien że nie słyszałem tego od czasów wczesnoszkolnych... To nie jest dobry trailer :(

Sam serial może być lepszy, liczę że może nie wcisnęli do trailera najlepszych żartów bo np. dużą rolę będą pełniły postaci epizodyczne, supermarket to duży potencjał pod tym kątem - interakcje z klientami nieskończonym źródłem humoru, chociaż nie kojarzę żeby jakikolwiek serial komediowy (osadzony w supermarkecie) z tego w pełni korzystał. W Superstore krótkie przerywniki między scenami pokazujące absurdalne zachowania klientów to chyba najśmieszniejszy aspekt serialu. Po trailerze tego polskiego serialu widzę więcej podobieństw do brytyjskiego Trollied, tam postaci były bardziej ekscentryczne niż w Superstore, chociaż lokalizacja w Trollied była znacznie bardziej "żywa" i przypominała prawdziwy sklep, w zestawieniu z tym to co widać w trailerze Gąski zdaje się być bardzo sterylnym, "sztucznym", pretekstowym settingiem...

Edit: a "zamiast" God of War widzę że Amazon zabiera się za Mass Effect (chociaż mam wrażenie, że już kiedyś czytałem o przygotowywanej serialowej adaptacji). GoW to jednak fantasy (lub pochodna), Amazon ciągnie LoTRa, więc i tak by nie wypuszczali dwóch flagowych seriali franczyzowych w tym samym gatunku jednocześnie. Mass Effect to znacznie bardziej sci-fi, no i kosmos, więc tu jest pole na wysokobudżetową produkcję, zwłaszcza że materiał pod serial jest bardzo dobry... Tyle że problem może być jak z Halo - niby ok, ale wierności grom za dużo nie ma, a do tego bardzo losowe jest przyjęcie tych "kosmicznych" seriali, może zaskoczyć i być hitem, albo odwrotnie, i niewielki wpływ może mieć na to sama wymierna jakość produkcji...

Zainteresowanie Mass Effectem Amazon wyrażał od 2021 roku więc podejrzewam, ze żadne GOW nie ma na to wpływu.

Teraz to w sumie różnica jest taka, że poszedł oficjalny sygnał z tzw. góry, że tak naprawdę będą robić tego Mass effecta i tyle.

ROP to serial o zbyt mieszanym odbiorze, żeby było on jakimś flagowcem Amazonu. Ja przypuszczam, że jak Amazonowi uda  się serial o Warhammerze 40k, to dostaną z automatu też licencję na Warhammera Fantasy i to jest baza na superprodukcję fantasy. Mówi się też, że znajdują się chętni na jakieś serialowe Dunegons and Dragons- Netflix coś tam się zająknął przy okazji sukcesu Baldurs Gate 3, że chciałby coś takiego zrobić- a może i Amazon dostąłby taką licencję, w końcu w ramach cyklu animacji "Secret Level" znajduje się odcinek poświęcony D&D.


Prędzej czy później powstanie jakiś serial fantasy oparty na nośnej marce, czy będzie dobry to czas pokaże, ale konkurencja dla Ringsów jest nieunikniona.

Mass Effect może być dobry, może być gówniany, tak naprawdę kluczowe jest kto ten serial stworzy, aczkolwiek serialowe Fallout i The Last of us bardzo mocno przywróciły nadzieję w  live action na podstawie gier wideo.

Strony: [1] 2 3 ... 96