1
Filmy i seriale / Odp: Ogólnie o filmach.
« dnia: Nd, 21 Kwiecień 2024, 19:27:40 »No już chyba trochę przesadzasz, niechęć do reżysera przesłania Ci zdrowy rozsądek. Nie ma nic złego w dziecięcym podejściu do rozrywkowego kina ani w schemacie reżyserskim, istnieje sporo przypadków czasem i wśród bardziej docenionych reżyserów kręcenia jednego i tego samego filmu w kółko. Jego filmy zazwyczaj fajnie się ogląda, problem zaczyna się jak zaczniemy porównywać to co jest z materiałem wyjściowym, ja taki Watchmen lubię naprzykład, podejrzewam, że jakbym nie znał komiksu to byłbym zachwycony. Z autorskich rzeczy jakoś nie wspomniałeś o Sucker Punch czy Legendach Ga'Hoole co złe były?
Ma Snyder swoje wady widoczne bez problemu gołym okiem, ale ma i zalety, dobre oko do zdjęć, do scenografii, prawie zawsze świetny dobór do ról i samo prowadzenie aktorów. Jeszcze do nie dawna najwięksi chcieli z nim pracować a facet brał aktorów w swoim prime i to czasami ten prime osiągali oni właśnie u niego lub po występie u niego. Nie wiadomo na ile za dziwne treści Batman v Superman, który mimo wszystko fajnie się przecież ogląda, odpowiada on a na ile Warner Bros, które chciało jednym filmem nadrobić 10 lat i ile swojego wkładu włożył w Rebel Moon Netflix. Szczerz mówiąc dałby sobie gość spokój ze scenopisarstwem i skupił się na samej reżyserce.
Tak wogóle jak kto oglądał te nowe Kacze Opowieści, to tam w jednym odcinku zbijają się z Zacka Snydera, chociaż to strasznie zabawne będzie bo jak tak dalej im pójdzie z ich filmami to jeszcze poproszą go o nakręcenie dla nich filmu z MCU. Pycha kroczy przed upadkiem.
No chyba nie przesadzam. Snyder to nie jest jakiś Nolan czy inny Ridley Scott, który przed koszmarnym Napoleonem miał kilka wybitnych filmów. Gość daje radę tylko wtedy jak niewolniczo trzyma się jakiegoś pierwowzoru, w jego przypadku komiksów. To nie jest cecha dobrego reżysera, że bez chomąta w jakiejkolwiek postaci nad sobą chłop nie potrafi niczego zdziałać.
Ja Sucker Punch uważam za koszmarek. Teledysk o tym jak laski w kusych spódniczkach leją wielkie roboty.
MCU żeby się zaczęło psuć potrzebowało do tego kilkunastu lat i suma sumarum jeszcze trwa. Trzydzieści filmów plus kilka seriali to jednak sporo lepsze dziedzictwo niż trzy filmy Snydera i zrobienie papatków od wytwórni w stronę typa. Dlatego robienie sobie jajec z chłopa w przypadku Marvela/Disneya to nie jest żadna pycha tylko czysta matematyka i fakty. Snyder nie dostanie już nic od nikogo znaczącego, jakieś duże ip to czysta mrzonka w przypadku tego typa. Równie dobrze można mówić, ze jak Villeneuve skończy na Mesjaszu Diuny to Snyder dostanie do zekranizowania 4 pozostałe książki Herberta. Matko bosko aż mnie zmroziło, na całe szczęście typ jest po całości skompromitowany i jedyne co mu zostało to robienie tych dziwnych marek własnych a Netflix zaraz może zakręcić kurek z pieniążkami na rebel shit.
Dobre zdjęcia chłop miał, ale to co dobrego w Snyderze to zaraz się przykrywa jego znaczącymi wadami. Przykładowo slow motion było spoko w jego wczesnych filmach szczególnie 300, ale potem jak chłop przedawkował towar, to się zmieniło w parodie, szczególnie widać to właśnie w zbuntowanym księżycu.
Cięty na chłopa owszem jestem, ale mega nie lubie tej dziwnej snyderowej sekty, która kręci się obok Zacka. Raz, że ciągle mają tą samą gadkę w postaci super wersji reżyserskiej, która naprawi jakikolwiek jego film- ostatnio ten temat wpadł przy temacie Sucker Punch- co jest pięknym pokazem współczesnej mentalności w stylu rozbijania gry na milion dlc i wmawiana ludziom, ze wtedy to dopiero będzie. Dwa chłop w wywiadach ma jakiś straszny vibe dzieciaka, który kręci te filmy bo super się przy tym bawi, ale niestety nie jest utalentowanym dzieckiem więc taki cringe z tego wszystkiego wychodzi. Po trzecie fanbaza typa traktuje jak drugiego Kubricka, powiesz coś negatywnego o twórczości Zacka to wychodzi typowa psychologia tłumu z widłami.