Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Wiadomości - perek82

Strony: [1] 2 3 ... 79
1
Na luzie / Odp: Piłka Nożna
« dnia: Dzisiaj o 11:39:50 »
Baraży nie oglądałem. Meczu z Holendrami już wiem, że nie zobaczę (inne plany). Meczu z Austrią nie obejrzę z premedytacją (już kiedyś widziałem to starcie gigantów na Narodowym, także thank you very much). Mecz z Francją mnie skusi, pod warunkiem, żeby jedni i drudzy będą o coś grać (no chyba, że równoległy mecz będzie się zapowiadał ciekawiej). To takie prywatne plany, żeby uratować jakąś radość z tego turnieju.

No ale nie mówmy, że awans to jakiś sukces. 55 drużyn w Europie, z czego kilka odliczmy, bo to mniej więcej jak reprezentacja którejś z dzielnic W-wy, Krakowa czy Poznania. W eliminacjach pokazaliśmy wyższość nad Wyspami Owczymi i Estonią. Awans na każde Euro to nawet nie obowiązek, to oczywistość. Jak przyjście do pracy mniej więcej na czas i w miarę trzeźwym. A tu słyszę premia się należy. Bycie piłkarzem w tym kraju to najlepsza fucha.

2
Zakupy / Odp: Amazon.pl
« dnia: Dzisiaj o 11:19:43 »
Wszedłem z nudów na Amazona, parę tytułów wyszukałem pod kątem ceny. Skusiłem się na Rusty Brown po angielsku - 40/50 zł taniej niż polskie wydanie.
Pakowanie takie, że jakbyś dostał w pysk. Dziurawy karton, o wiele za duży. Komiks lata we wszystkie strony. Jakimś cudem bez otarć czy obić (przynajmniej widocznych gołym okiem). Obwoluta pewnie robiła za zderzak. Zaraz święta, cuda itd., więc i mi coś z tego skapnęło. Mi by było wstyd wysłać cokolwiek w taki sposób.
Ale żeby nie było całkiem różowo, to jakość wykonania komiksu, a właściwie to klejenia / szycia to tylnej części ciała nie urywa. Trudno jest rozłożyć komiks, widać też, że grzbiet odchodzi i trzyma się tylko na końcówkach i to nie wygląda zbyt pewnie. Myślę, że czytanie przetrzyma. Ale nie wykluczam konieczności domowej zabawy z klejem.

3
Na luzie / Odp: Piłka Nożna
« dnia: Pt, 22 Marzec 2024, 08:05:34 »
Zawsze warto jechać na wielką imprezę. Przynosi to duże pieniądze PZPN-owi. Pewnie sporo rozkradną, ale część zawsze trafi do jakichś drużyn młodzieżowych, na trenerów itp. Nie ma imprez, to nie ma tylu sponsorów, nie ma pieniędzy, to nie ma rozwoju.
Fajna teoretyczna teza. Rzucam kontrtezę. Od chyba 10 lat mam przyjemność uczestniczyć w dziecięcej i młodzieżowej piłce. Nigdy żadna kasa po żadnym turnieju do nas nie trafiła. Rodzice bulą na kluby, wożą dzieciaki na treningi, mecze, turnieje. Płacą za stroje, wynajem boisk, sal. Koszty rosną, więc składki też. Trenerzy się zmieniają, bo też muszą za coś przeżyć. No i mówię o rzeczywistości warszawskiej i okolicznej.
W moim mieście jest teraz pierwsza liga. Kasa z akademii to ważny, stały i pewny zastrzyk kasy. I to niemały.

Kasa dla związku na wódę. Taka będzie różnica i rozwój.

Jest też aspekt sportowy - nawet słaba gra w grupie przynosi doświadczenie. Najlepiej na własnej skórze poczuć, jak wygląda turniej, jakie to są emocje, obciążenia, jak ważny jest mecz otwarcia. Bez słabego Euro 2012 nie byłoby może dobrej gry na Euro 2016.

Kontrteza. Euro 2016 nie byłoby, gdyby nie Mundial 2014, na którym nie zagraliśmy. Jak jeździmy na turnieje co 2 lata, to się tam kompromitujemy.
Teraz w grupie eliminacyjnej mieliśmy Czechów, Albanię i Mołdawię. Bez sprawdzania strzelam, że ostatnio bywaliśmy na turniejach więcej niż oni razem wzięci. Co nam to dało? Zupełnie nic. Nawet większe umiejętności nic nam nie dały. Ważniejsza jest ambicja.


No i popularyzacja dyscypliny, to jest zawsze święto i lepiej się ogląda turniej, na którym są nasi. Jakieś dzieciaki złapią bakcyla i może zaczną grać w piłkę albo zostaną kibicami. Pamiętam lata dziewięćdziesiąte i turniejową posuchę (abstrahując od tego, że wtedy było o wiele trudniej awansować). Dziękuję bardzo i oby te czasy nie wróciły.
Kontrteza: Ośmieszenie się na kolejnym turnieju zmniejszy zapał dzieciaków do tego sportu. A ten zapał jest dziś trudniej podtrzymywać niż kiedyś. Jak chcesz regularnie grać, to niemal zawsze wymaga to zapisania się do jakiegoś klubu (zebranie ekipy, żeby spontanicznie pokopać pod blokiem - w dzisiejszym slangu na orliku jest bardzo trudne), przekonania rodziców, żeby poświęcili czas i pieniądze na to, no i odłożenia smarftonów na te ileś godzin tygodniowo. Trzeba dmuchać i chuchać na te dzieciaki, którym się chce. A nie dawać powód do płaczu (tak, takie sceny też oglądałem)

Oglądanie kompromitacji (kolejnej) psuje cały turniej. Polowa czasu schodzi na narzekanie i wkurwianie się.
Też się wychowywałem na piłce lat 90-tych i nadal nią żyję. Widać udział w turniejach nie jest tu kluczowy.

Takimi "argumentami" można się przerzucać bez końca.
Ja nie mam beki, gdy przegrywają. Nie będę miał satysfakcji, gdy odpadną teraz z Walią. Ta cała reprezentacja jest mi zupełnie obojętna. Do tego właśnie doprowadziły kolejne turnieje. Jadą tam bez wiary, bez pomysłu, bez ambicji. I jeszcze potrafią pokłócić się o premie z naszych podatków. A przecież za dzieciaka oglądałem każdą kopaninę, znałem wszystkich, z kumplami graliśmy w gałę na każdym strzępie trawnika, każdym klepisku, na przerwach, przed szkołą, po szkole, w śniegu po kolana. I nadal śledzę piłkę. Dokupuję kolejne pakiety, chodzę na lokalny stadion, jak namówię kumpla to chodzimy do lokalnego pubu na mecz, zasuwam z dzieckiem na treningi i mecze. Ale tej pseudoreprezentacji nie chcę oglądać, ani nic o niej wiedzieć. Już połowy zawodników nie znam, czekam aż się reszta wykruszy.
Gdyby jeszcze awansowali normalnie dzięki wynikom w grupie, to bym uznał, że ok zasłużyli. Niech jadą i powalczą. Ale przez jakieś tylne drzwi? Z najśmieszniejszej grupy, jaką kiedykolwiek wylosowaliśmy? Nawet to jest kompromitujące.

4
Na luzie / Odp: Piłka Nożna
« dnia: Cz, 21 Marzec 2024, 16:03:18 »
Skoro o sukcesach mowa, to tylko nadmienię, że dziś ta (pseudo)reprezentacja męska zaczyna baraże od starcia z zawsze groźną Estonią, która w swojej grupie eliminacyjnej zdobyła 1 punkt.
Niesamowite, jak można skomplikować eliminacje do Euro. I jak bardzo obniżyć prestiż tej imprezy.

Któryś z dziennikarzy napisał wczoraj, że trzeba naszym kibicować, bo jak się kompromitować, to na imprezie. No nie zgadzam się z takim podejściem. Jak się mają kompromitować (a potencjalna grupa na Euro bardzo to uprawdopodabnia), to chyba lepiej nie jechać. I nie męczyć kibiców ani siebie.

5
@deFranco - dzięki za uwagi.

Ad. 1) Ja osobiście nie lubię wydzielania kategorii, czy to zagraniczne / polskie, czy supehero itd. Jeśli ktoś ma ciśnienie, żeby wrzucić jakąś ilość polskich, to super (Ty masz jeszcze kilka slotów do wykorzystania). To uważam jest fajne w tej zabawie, że jest ograniczona liczba typów, a nieskończona liczba komiksów do wyboru. I każdy może mieć swój imperatyw, że coś tu musi być, bo inaczej się udusi. Sam wstawiłem KiK bo uważam, że bez tego moja lista byłaby uboższa. Jakby wpadło kilka mang (ja zupełnie nie znam tematu), to będę wniebowzięty i może coś nowego wtedy spróbuję przeczytać.

Ad. 2) Z premedytacją zostawiłem tu dowolność (albumy / cykle / serie itd.). Zobaczymy jak wyjdzie. Też będę musiał pomyśleć nad późniejszą prezentacją. Nie chcę tu nikomu nic narzucać - ktoś lubi konkretny album, ktoś całą serię.

Ad. 3) Do tej pory jest chyba kilka tytułów niewydanych u nas. Nie wydaje mi się, żeby taki podział miał większe znaczenie. Ale po cichu liczę, że pojawią się jakieś nieznane u nas tytuły.

Ad. 4) A czym się kierować przy kompilowaniu listy? Nawet gdyby udało się ustalić jakieś kryterium, z którym większość by się zgodziła, tak samo interpretowała, to jak później weryfikować, że każdy głosujący się stosował? Tu bym wrócił do punktu pierwszego. Jak czujesz, że coś musi tu być, to wpisujesz.

Prawda jest też taka, że jakiekolwiek zasady by się nie stworzyło, to zawsze będą jakieś uwagi. Ja starałem się być jak najbardziej inkluzywny (modne słowo ostatnio ;)) - nie ograniczać się do wydanych u nas, do konkretnej formy komiksowej, czy narodowości twórców. Jeśli za te 3 miesiące by coś nie pykło, to się podrasuje zasady.
Nie chcę tworzyć osobnego wątku. Mnie nie przeszkadza, że głosy są wymieszane z dyskusją. Może z czasem dyskusje pójdą w stronę konkretnych tytułów, a nie technikaliów. Ale jesteśmy na starcie procesu, więc wątpliwości są zrozumiałe.

PS. zrobiłeś listę 1000 filmów? Wow. Zapodaj podobne głosowanie w zakresie filmów. Serio mówię. Byłbym mega ciekawy takiego zestawienia.

6
Tak na szybko przerzuciłem do arkusza i z grubsza wychodzi na razie tak: w ciągu tych 2-3 dni 10 osób zaproponowało ok. 150 tytułów, przy czym ok. 100 to są na razie pojedyncze głosy na dany tytuł. Trzy tytuły powtarzają się częściej niż w co drugiej liście.
Myślę, że obawy są na razie przedwczesne. Różnorodność jakaś się już wykluwa (100 tytułów z pojedynczym głosem). Są tytuły powtarzające się, no ale to właśnie chcemy tu wyłapać. Natomiast nie jest tak, że jakiś zestaw się powtarza u każdego użytkownika.
Jedyne, co bym poprawił na tym etapie, to jeszcze większa frekwencja;)

7
Jedną z motywacji do tej zabawy jest dla mnie właśnie sprawdzenie, czy takie posągowe tytuły jak Maus, Strażnicy czy Sandman są rzeczywiście tak cenione przez czytelników? A może tylko krytycy je cenią, a tak naprawdę nikt poza nimi nie jest w stanie tego strawić. Szczególnie po wielu latach od wydania. A może młodsze pokolenia (bo zakładam, że jakaś reprezentacja tzw. pokolenia Z też tutaj jest) ceni zupełnie inne pozycje.
Wyjdzie jak wyjdzie. Na razie odzew jest znakomity.

8
Filmy i seriale / Odp: "Alien" Uniwersum. 40 lat historii
« dnia: Śr, 20 Marzec 2024, 20:28:43 »
Z tego co piszą w internecie to nie jest powiązane z poprzednimi filmami (poza samymi potworami) a akcja ma się dziać czasowo między pierwszym a drugim filmem. W sensie 8 pasażer Nostromo i Aliens

9
Errata do "regulaminu":
Narzekanie przysługuje użytkownikom, którzy dorzucili jakieś tytuły do zabawy 🤠
Zobaczymy za jakiś czas jak będzie szło. Jak nie uda się dobić do 100 to później pomyślimy co dalej.

10
To po 25 trzeba wrzucać?
  A nie było tematu, na starcie jest regulamin. Trzeba było dać tytuł 50 komiksów, które musisz przeczytać (przed śmiercią) a i to nie jest pewne czy się uzbiera.
Zajrzał i nie wrzucił żadnego tytułu, a nawet stwierdził, że nic z tego nie wyjdzie.
Tak to my dobrobytu i demokracji (w tej kolejności) nie zbudujemy...

11
To ja też dorzucam:

Batman: Powrót Mrocznego Rycerza
Blast
Blueberry
Codzienna walka
Cromwell Stone
Czarne nenufary
Kajko i Kokosz
Maus
Mroczne miasta
Opowieści z hrabstwa Essex
Pasażerowie wiatru
Polowanie (Christin, Bilal)
Prosto z piekła
Przybysz
Raport Brodecka
Saga o Potworze z Bagien
Sandman
Sin City
Skład główny
Strażnicy
Toppi. Kolekcja
Trylogia Nikopola
V jak vendetta
Wolverine: Broń X
Zagubione dziewczęta

Połowę z tego czytałem po kilka razy, nawet wymieniałem wydania, czego staram się nie robić, ale dla nich robiłem wyjątek. Do pozostałych też kiedyś wrócę, no chyba że z Mausem nie dam rady. Tylko Codziennej walki brakuje na moich półkach, ale to się nadrobi :)

Z mniej oczywistych to chyba:
Polowanie - uwielbiam styl Bilala, dodatkowo mam dziwne odchyły, że lubię czytać o czasach komuny i o tym jak tamten świat funkcjonował. Sam do demoludów nie jeżdżę (nawet do Chorwacji), ale czytać o nich lubię.
Kajko i Kokosz - to w sumie główny komiks mojego dzieciństwa. Czytało się kiedyś bez żadnej kolejności, tak jak wpadło: poziome wydania, żółty papier, później jakieś wydania już w kolorze. Tytusa jakoś nie przyswoiłem. Jak mi ojciec mówił, że on z dzieciństwa go pamięta, to mnie się już odechciewało go zgłębiać. Ale KiK i Dzień śmiechały to znałem na pamięć. Córce też kiedyś czytałem, oczywiście te części, gdzie był Miluś.

12
W innym wątku spróbowałem wybadać temat, czy byliby chętni do takiej zabawy. Pojawił się jakiś odzew, więc słowo staje się ciałem i zapraszam do wspólnego stworzenia listy 100 komiksów, które koniecznie trzeba przeczytać (przed śmiercią).

Tytuł, trochę podszyty humorem, nawiązuje do podobnych list, które funkcjonują w internetach. Ja lubię coś takiego przeglądać i sprawdzać, ile tytułów mam / znam, a jakie może warto zapoznać. I to nie tylko w kategorii komiks, ale też film, czy książka (może ktoś zapoda podobną zabawę w innych działach?).

W innym wątku rozpoczęła się nawet dyskusja, jak należy taką listę tworzyć – czy to powinny być subiektywnie ulubione komiksy, czy może takie, które stały się przełomowe w momencie publikacji. A może takie, które okazały się uniwersalne i zachowały po latach swoja aktualność? Wreszcie, czy takie, które „obiektywnie” są uznawane za najlepsze? Nic nikomu nie narzucając, każdy sam sobie wybierze (i czy w ogóle go coś takiego interesuje). Zachęcałbym jednak do jak najbardziej „subiektywnego” wyboru tak, aby taka lista oddawała nasze lokalne upodobania. Mile widziane byłyby jakieś krótkie komentarze w przypadku mniej znanych, czy mniej oczywistych tytułów. To oprócz zabawy w układanie listy byłaby myślę ciekawa wartość dodana dla innych.

Żeby cały temat ustrukturyzować, to kilka kwestii technicznych:

- każdy może zgłosić maksymalnie 25 tytułów w dowolnej kolejności (wydaje się sporo, ale to i tak nie jest łatwe; sam przez kilka dni układałem taką listę; zostawienie tu 10 pozycji byłoby niezgodne z konwencją genewską; poza tym większa liczba powinna skutkować większą różnorodnością propozycji); ranking będzie ustalany w oparciu o liczbę zgłoszeń, a nie punktów (tak jak sam wybór jest trudny, tak ustawienie kolejności jest w takim przypadku zupełnie karkołomne),

- nie ograniczamy się do komiksów wydanych w Polsce; prośba techniczna ode mnie, żeby w przypadku komiksów wydanych w Polsce podawać oficjalny, polski tytuł, a w przypadku komiksów wydanych tylko za granicą, żeby podawać dokładny tytuł i autorów – żeby można było łatwiej namierzyć dany komiks,

- można głosować na dowolną formę komiksową: począwszy od shortów, poprzez pojedyncze zeszyty / albumy, story-arcs, runy autorów do całych serii czy antologii. Przypuszczam, że to może później prowadzić do problemów prezentacyjnych (np. ktoś zagłosuje na Hellblazera Ennisa, a ktoś w ogóle na serię Hellblazer, podobnie superhero może generować takie sytuacje) ale wtedy jakoś będziemy próbować znaleźć satysfakcjonujące rozwiązanie,

- nie ma terminu końcowego tej zabawy; każdy może zmieniać / edytować swoje zgłoszenia; ja zobowiązuję się do cyklicznego aktualizowania rankingu (jeszcze nie wiem, w jakich odstępach – to będzie zależało też od liczby kolejnych głosów i popularności tej zabawy); wstępnie zakładam, że pierwsze zestawienie wrzucę gdzieś na początku wakacji, a kolejne nie rzadziej niż raz w roku w podobnym terminie; będę informował z wyprzedzeniem, żeby chętni mogli się dołączyć,

- ranking powstanie na podstawie liczby zgłoszeń na dany tytuł i obejmie 100 najczęściej pojawiających się komiksów (plus ewentualnie te, które będą na równi z setnym tytułem na liście).

Swoje propozycje wrzucę wieczorem, po kolejnej weryfikacji. Tak, żeby coś się zadziało w wątku.

13
Komiksowe TOP Listy / Odp: Top Listy - 2023 - pytania i sugestie
« dnia: Pn, 18 Marzec 2024, 08:56:59 »
Co do wyników komiksów superhero to w sumie ciekawe, dlaczego osuwają się w rankingu? Może jest tak, że rzeczywiście obecnie wydawane pozycje nie są wysokich lotów. A może forumowicze czytają po prostu co innego. Albo to jest wynik jakiejś kombinacji tych 2 zjawisk.
Jednak patrząc na ofertę Egmontu, to raczej nie można powiedzieć, że popularność tego gatunku jakoś tąpnęła. Podejrzewam, że mają z tej linii stały, niezły dochód (taka dojna krowa z macierzy BCG). No i te kolejne kolekcje też startują.

Gdyby się komuś chciało, to mógłby porównać poszczególne nasze głosowania (główne, SH i powiedzmy ostatnie lata) i zobaczyć, czy głosują te same osoby, czy głosują jednocześnie w głosowaniu głównym i SH itd? Może być też tak, że dedykowany ranking wpływa też na główny.

14
Komiksowe TOP Listy / Odp: Top Listy - 2023 - pytania i sugestie
« dnia: Nd, 17 Marzec 2024, 20:04:14 »
A gdyby sumę zdobytych punktów dzielić zawsze przez nie ilość oddanych na nie głosów, a przez ilość wszystkich głosujących? To będzie tak, jakby uczestnik nie głosując na dany tytuł dawał mu 0 pkt.

Edit: Albo wręcz podawać % z maksymalnego możliwego wyniku do wykręcenia (10 x ilość uczestników x 100%). Co by odzwierciadlało procentową "doskonałość".

Obydwie propozycje nie zmieniłyby zupełnie nic. Dzieląc sumę punktów przez liczbę głosujących decydować będzie i tak suma punktów. Analogicznie wyliczając względną pozycję w odniesieniu do jakoś określonego maksimum.

Mnie najbardziej podoba się tradycyjny ranking. Ja często mam problem z określeniem kolejności na liście. Zakładam, że nie jestem w tym odosobniony. Wtedy czy dana pozycja dostanie 7 czy 8 pkt nie ma aż tak dużego znaczenia. W rankingu "olimpijskim" już by miało. Zresztą takie zestawienie jest dla mnie nieprzekonujące. Może dochodzić do dość absurdalnych sytuacji - np. ktoś czyta absolutnie niszowe rzeczy i jego nr 1 wyprzedzi w zestawieniu komiks, na który mogło zagłosować n pozostałych osób. Może, gdyby każdy miał 3 głosy a liczba komiksów do wyboru była mniejsza, to wtedy by to lepiej działało?

Ze średnią to jest tak, że jak jeden zje dwa kotlety, a drugi żadnego, to średnio każdy się najadł. Gdzieś trzeba punkt odcięcia ustawić i wtedy jakąś część informacji się traci.

15
Na luzie / Odp: Piłka Nożna
« dnia: Nd, 17 Marzec 2024, 16:59:30 »
Można by też pomyśleć o systemie z ustaloną automatycznie drabinką tak, żeby zachować zasadę, że w rundzie 1/16 pierwszy w grupie trafia na drugiego z innej grupy, ale jednocześnie tak to rozrzucić, by pierwszy z danej grupy trafiał do 1 połowy drabinki, drugi z grupy do 2 połowy. Czyli mogą się spotkać najwyżej w finale. Wtedy ewentualne dysproporcje w drabinkach będą wynikać z punktacji w grupach i trudno byłoby doszukiwać się nieprawidłowości.
Minusem byłoby odejście od zasady, ze w 1/16 nie grają że sobą drużyny z 1 kraju.
A za rok to już wszystko stanie na głowie.

Strony: [1] 2 3 ... 79