14
« dnia: Nd, 03 Marzec 2024, 23:26:02 »
Sama kolejność może nie odgrywa aż takiej roli, ale są to komiksy, które najbardziej we mnie utkwiły i do nich często wracam.
1. Cromwell Stone- Andreas (geniusz kreski)
2. Rork- Andreas (geniusz fabuły)
3. Szninkiel- Rosiński, van Hamme (biblia komiksiarza)
4. Requiem rycerz wampir- Mills, Ledroit (za wszystko)
5. Josel- Joe Kubert (piękna kreska i historia)
6. Wody Morteluny- Adamov (najlepsze postapo o włos przed Jeremiahem)
7. Skład Główny- Loisel (kocham tą kredkową opowieść)
8. RIP- Monier (wsiąkłem jak w mało w który komiks)
9. Krwawe Gody- Hermann (jego mordy idealnie pasują do tej opowieści)
10. Yans-tomy 1-4- Rosiński, Duchateau (pierwsze cztery tomy to majstersztyk, później pomijam)
11. Ekspedycja- Polch, Mostowicz, Górny (Bunt Olbrzymów to mój pierwszy komiks- sentyment)
12. Hugo- Bedu ( poczuć się znów dzieckiem)
13. Thorgal (Alinoe, Władca Gór)- Rosiński, van Hamme (kwintesencja Thorgala- genialne zbudowana fabuła)
14. Sambre 1-5- Yslaire (za opowieść, niesamowite kolory i klimat)
15. Habibi- Thompson (zauroczyła mnie ta opowieść, komiks niepodobny klimatem do żadnego innego)
16. Piotruś Pan- Loisel ( dzieciństwo....ech)
17. Blacksad (1-5)- Canales (fabuła, kreska i ...kocurek)
18. Księżycowa Gęba- Jodorovsky, Bouncq (dziwny, intrygujący, najlepszy jak dla mnie od Jodo)
19. Trolle z Troy- Arleston (najlepsza seria humorystyczna bez dwóch zdań)
20. Zemsta hrabiego Skarbka- Rosiński, Sente (historia, kreska, kolory...piękna historia)