Więc fakt, że zrobiłbyś to za darmo, nie do końca może być odpowiedzią, jak wpłynęłoby to na cenę.
A jak ktoś by jeszcze zrobił darmową korektę literówek, to już w ogóle..
Nie chodziło mi o obniżenie ceny tylko o jej zachowanie. Motyl pisał, że kontaktowali się z kimś kto miałby się tym zająć i cena była kosmiczna, dlatego się nie zdecydowali. Ja jestem z tej grupy która uważa cenę za rozsądną - 160zł za, nie oszukujmy się, materiał który nie jest dostępny w innej formie zbiorczej na świecie a do tego jest pożądany przez pewną grupę osób to nie jest tak dużo. Papier jest dobry, szycie jest spoko (leży płasko), objętość spora. Tylko obróbka części materiałów i to jak jest tekst wlany działa na niekorzyść tego wydania (o literówkach się nie wypowiem bo jeszcze nie czytałem).
Dlaczego wersja 10 minut wygląda lepiej od tej 2h?
Wersja 10 minut zostawia więcej z oryginalnego zeszytu (kolory wychodzące poza linie, więcej widocznego halftonu). Wersja 2h próbuje odtworzyć to w jaki sposób Marvel przygotowuje te materiały. To co się bardziej podoba zależy od gustu ale wiadome, że nostalgia będzie grała też ważną rolę przy wyborze czyli dużo osób wybierze wersję szybszą bo przypomina im to co było kiedyś. Są głosy, że Marvel właśnie tak powinien odnawiać swoje komiksy - paleta bliższa temu co widać w zeszycie (czyli końcowemu produktowi) a nie temu jakie kolory zostały użyte (przykładowo, kolorysta wiedział, że musi użyć bardziej nasyconej czerwieni bo w druku wyjdzie ciemniej ergo to co widzimy na stronie było w większości tym co chciał osiągnąć)
Tylko z jakiegoś powodu sam Marvel jeszcze nie zrobił tego remastera.
Pompują teraz jakieś ramotki typu Killraven i rzeczy z Marvel UK więc szczerze wątpię, że brak materiałów jest tu jakąkolwiek wymówką. Leży po prostu gdzieś w kolejce zadań i ciągle wskakuje przed to coś nowego.
- Szefie może teraz tego Specatculara...
- Na pewno nie, musimy wydać 17 tom Conana.