Zmotywowany ostatnimi zakupami, żeby zmniejszyć kupkę wstydu, przeczytałem w weekend
Mrocznych Sędziów: Upadek Martwego Świata od @Studio Lain. Na początek rozczarowanie, myślałem, że to zamknięta historia i pod koniec drugiego tomu mocno się zawiodłem, że na ciąg dalszy w wersji trzeba będzie jeszcze pewnie długo poczekać, o ile w ogóle pojawi się kontynuacja od Studia
Na kolejny początek adnotacja, do tej pory omijałem uniwersum Dredda. Jakoś tak z góry zakładałem, że to nie do końca moja bajka, a nawet jeśli to nie chce dać się wciągać w kolejny świat i kolejną kolekcję do zakupów. Jednak z racji, że staram się wspierać SL i licząc, że Mroczni Sędziowie to tylko poboczna historia, kupiłem wspomniany tytuł i muszę przyznać, że chyba dałem się wciągnąć. To znaczy mam wrażenie, że trochę ciężko ocenić mi Mrocznych Sędziów nie znając reszty uniwersum, ale to co pokazali autorzy zachęca do dalszego poznawania tego świata. Jest mrocznie, brutalnie, akcja wartko posuwa się do przodu, rysunki świetnie pasują do opowieści i dodają klimatu. Trochę tylko w całej tej historii mi zgrzyta, że główna bohaterka to 13-latka, uratowana trochę wbrew logice przedstawionego świata. No ale nie zostaje nic innego jak czekać na kontynuację.