Byłem dziś drugi raz na wystawie Rosińskiego - pierwszy raz w Łodzi, tym razem w Warszawie. Kilka przemyśleń na szybko. W Warszawie wystawa została rozstawiona na większej powierzchni, dzięki czemu ludzie aż tak się nie tłoczyli jak w Łodzi. Z drugiej strony momentami wystawa była tematycznie pomieszana, tzn. np. część Fantastycznej podróży była na jednej ścianie, potem na tej samej komiksy z Tintina, a na kolejnej plansze znowu z Fantastycznej podróży. Szninkiel też był rozstrzelony. Miejscami brakowało podpisów i było kilka literówek. Nadal też nie dodano jaką techniką Rosiński wykonał daną grafikę/obraz. Wydaje mi się, że w porównaniu do Łodzi było kilka nowych szkiców w takich poziomych gablotach i chyba dwa duże rysunki, takie retrospektywne czarno-białe, ale na 100% nie jestem pewien.
Najfajniejsze z tego wszystkiego było małe pomieszczenie, w którym wyświetlano trzy krótkie filmy o Rosińskim (rozmowa Rosińskiego z Van Hamme'm, malowanie okładki do Kah Aniela, i stary film TVP na podstawie komiksu Przybysze). Zdecydowanie polecam ten z rozmową między Rosińskim a Van Hamme'm - nagrany przez Piotra Rosińskiego chyba w domu Van Hamme'a już po tym jak ten ostatni zrezygnował z dalszego tworzenia Thorgala. Interakcja między oboma twórcami, wspomnienia i żarty - bezcenne. Aż kilka razy się zaśmiałem. Mistrzostwo świata.
Wystawa tylko do niedzieli. Kto nie był to polecam zamiast MFKiG.