1
Dział ogólny / Odp: PolishComicArt.pl
« dnia: Pn, 25 Marzec 2024, 16:53:27 »To Może ktoś kojarzy? Fajne to?ale że co? Gal Thor? chyba występował w którymś odcinku Asterixa. generyczny paździerz
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
To Może ktoś kojarzy? Fajne to?ale że co? Gal Thor? chyba występował w którymś odcinku Asterixa. generyczny paździerz
Zwłaszcza że, po przejrzeniu na żywo, skusiłem się także na "Terapię grupową", której nie miałem w planach zakupowych...no i jak po terapii? ja jestem w trakcie, no i pomimo graficznego stawania na głowie autora, jakoś na razie dupala nie urywa. być może dlatego, że mniej śmieszą te żarciki kogoś, kto żyje z podobną osobą na co dzień od wielu lat.
Czasem mniej znaczy lepiejw tym przypadku to raczej więcej niż mniej. 115 > 86,20
Ewentualnie jeśli pierwsze w sposób znaczny odbiegają poziomem od najlepszych, jak w przypadku serii Lucky Luke i Przygody Tintina. W nich naprawdę lepiej rozpocząć lekturę od późniejszych.w przypadku Donżonu akurat zachodzi zjawisko odwrotne: to najlepsze (dotąd) tomy zbiorcze. Zaczynając od trójki, istnieje niemałe ryzyko, że nowy czytelnik zrazi się do całej serii.
A propos Mrocznych Miast, czy ten album był już wydany:jeśli pytasz o wydanie PL, to nie był - tak jak dotąd żadna z publikacji pobocznych (choć jak widzę, teraz AltaPlana wciągnęło go do kanonu)
https://www.altaplana.be/en/albums/souvenirs-de-l-eternel-present
Wiedzieliście, że nawet zrobili z tego film
https://m.imdb.com/title/tt0117865/
Długo przeskakiwało z koszyka na koszyk i zawsze jakoś tak w ostatniej chwili wypadało tuż przed puknięciem w "Potwierdź zamówienie". Ale kupiły mnie całkowicie te przykładowe strony. DziękiSzczerze, to ja wykreśliłem z listy zakupowej po przeczytaniu (nie pamiętam gdzie) opinii w stylu, że popłuczyny po Corto, czy też nie dorasta mu do pięt.
Tłumacz ma swój zakres obowiązków, redaktor swój, korektor swój - ale w żadnym z nich nie mieści się poprawianie po autorze. Jeżeli twórca palnął głupotę, to palnął głupotę i jest to niestety integralna część skończonego produktu.na całe szczęście nie wszyscy tłumacze tak myślą.
Czyli nie jest źle?w dyskusje na tym poziomie raczej nie wchodzę z założenia. więc: wygrałeś.
Kto? Gdzie? Jedziesz radiem Erewań czy jak?
Taki ten mój Rejtan jakie Twoje przykłady. Czyli żaden.
"Szczyt wtajemniczenia czyli sabaty i posiedzenia" 1978 (26 odcinków)na tym komiksie nauczyłem się czytać. no może nie "nauczyłem", ale jednak to był pierwszy prawdziwy komiks, jaki czytałem. w wieku kilku lat wszedłem w historię od 5-tego odcinka, później również z przerwami. koniec końców, wydał mi się wówczas lekturą bardziej skomplikowaną, niż faktycznie był. Niedawno dorwałem go (pewnie z tego samego źródła, co Ty) po wielu latach i czar troszkę prysł, niczym Wróżka Zdzicha na samym końcu opowieści.
scen. Maciej Wojtyszko
rys. Rafał Sikora
Mylisz brak korekty z tym, że korekta nigdy nie wyłapie wszystkich błędów. Może wydawnictwa komiksowe nie zatrudniają najlepszych korektorów na rynku, ale korekta nadal jest.tjaa......
A teraz po tym generalizowaniu proszę wymień ładnie pozycje od Kultury Gniewu i Timofa, które to charakteryzują się brakiem korekty. Bardzo proszę.-Timof chyba brzydzi się korektą, szczególnie w tekstach, które sam tłumaczył. Tzn. one raczej nie schodzą poniżej poziomu nędzy i rozpaczy (który znamy czasami ze Screamu, PCA, czy Egmontu), ale też nie można powiedzieć, że zawsze grzeszą piękną polszczyzną... bez przesady.
Powinni wydać integrale i zablokować kolekcje Coś tam ta teoria spiskowa o blokowaniu słabo działa, albo to zły TK blokował.z tego, co kojarzę, to E. zazwyczaj współpracował przy wydawaniu niektórych wcześniejszych kolekcji. Tak więc "teoria spiskowa" w takim przypadku powinna wyglądać tak: po powiększonej kolekcji w HC, wielki E. wyda powiększone integrale. Ludziska i tak będą piszczeć z zachwytu, i o to chodzi w biznesach, nonie?
Wygląda na to, że ja się z Tobą zgadzam.raczej Kapitan Kloss i Podziemny front
Dialogi bywają dydaktyczne (szczególnie w komiksach IPN-u) i sporo fabuły dzieje się w dialogach. Z tym, że pierwsze mi nie przeszkadza, bo to taki styl/urok tych komiksów, a drugie lubię, bo właśnie tak pisane są uwielbienie przeze mnie Blueberry czy Valerian.
a ja przy okazji połknę mnóstwo dobrej Lagavulin 16 years old.świetny wybór. ja niestety spasuję, po inflacji Lagavulin za bardzo wystrzelił, by łapać się na moje powszednie zakupy.