1
Zakupy / Odp: Promocje w sklepach internetowych (komiksy po polsku)
« dnia: Cz, 09 Styczeń 2025, 08:34:07 »
Ludki drogie, z takimi dysputami idźcie do innego działu. Jest tuż obok tego.
Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.
Napisz czy udało Ci się załatwićA co tu załatwiać? Ewidentny błąd z ceną. To było od początku wiadome.
W ogóle kolejny temat zmienia się w gigantyczny off top bo znowu wlatuje temat rop, bo ktoś nie umie sobie poradzić z krytyką tego serialu.Czemu zrzucasz winę za off top na ktosia, który nie może sobie poradzić z krytyką serialu a nie na kogoś kto krytykuje serial w innym wątku? Już nie wspominając o fakcie że nikt z krytyką nie musi "sobie radzić" tylko może na forum odpowiedzieć.
Z pewnością dostał do tłumaczenia powyżej 60, skoro ukazał się już 89Przejęzyczenie , pewnie chodziło o 100, tylko pomyliło się z wkkm.
(z ładnego na brzydki, z wysportowanego na gruby).Nie zapominajmy o zmianie wyglądu Loly Bunny. O to też była drama że lewactwo cycki królikowi zabrało
Bardzo fajna lista.Sądząc po komentarzach pod nią to średnio się podoba.
U mnie wszystkie są równe, ale ja te tomy mam z dodruków. Widocznie zmienili format w trakcie wydawania.Dokładnie tak było. Te większe komiksy mają 6-7 lat.
Z tego co pamiętam Egmont wykluczył dodruki miękkokładkowych Marvelków i DC.Marvele na miękko jeszcze w czerwcu miały dodruk. Jedynie co to Marvel Now nie będzie miał dodruków. Chociaż pewnie z czasem i kolejne serie jak Fresh też przestanąć mieć dodruki. Przy DC to miękkie Odrodzenie będzie bez dodruków.
Co prawda Agora (tj. wydawca "Książek") w szybkim tempie dogorywa, ale chyba stać jeszcze to towarzystwo, by w razie potrzeby po prostu zakupić wybrane tytuły dla swojej redakcji. Przynajmniej tak to się kiedyś odbywało.Kiedyś, czyli w czasach gdy wychodziły 3 komiksy miesięcznie?
"Poprosił o pdf'y".Wydawca nie mógł tego pdfa wysłać? To śmiech na całej linii. Nie mogli kliknąć i wysłać maila?
No to już śmiech na całej linii. Nie mógł podjechać do Biblioteki Narodowej lub na Koszykową? Rozumiem jeśli pracuje zdalnie. Wtedy może być problem. Poprzewracało się od tego dobrobytu, oj poprzewracało.