1
Dział ogólny / Odp: Non Stop Comics
« dnia: So, 23 Marzec 2024, 10:07:00 »
Jazz Maynard wraca do El Raval. Artystyczna dzielnica Barcelony pozwala zaznac mu spokoju oraz wzmaga jego wenę twórczą, co skutkuje nagraniem pierwszego albumu muzycznego naszego bohatera.
Niejeden by powiedział: życie jak w Madrycie - jednak to Barcelona. Więc spokój w życiu Jazza nie może wiecznie trwać. Wuj Raimundo zostaje zamordowany przez bandę rzezimieszków. Środowisko w jakim wychował się Jazz nie wybacza i nie pozwala na odpuszczenie grzechów. Nasz bohater stanie więc przed najważniejszym pytaniem: czy pozwolić, aby demony przeszłości przejęły znów kontrolę nad jego życiem.
Scenarzysta niezwykle sprawnie bawi się konwencją odkupienia. Naszym bohaterem miotają wątpliwości moralne. Sam już nie wie, czy zasługuje na szczęście i spokój. Warto zaznaczyć, że nawet jak nie czytaliście wcześniejszych części, to fabuła nie da Wam tego odczuć. Z każdym tomem można zapoznawać się niezależnie i nadal będziecie czerpać z nich dużą satysfakcję. Rysunki Rogera Ibaneza Ugena idealnie pasują do rytmu opowieści. Kadrowanie, ujęcia, szczegóły, retrospekcje – wszystko jest tu na bardzo wysokim poziomie.
Wady? Długość komiksu. Sprawia ona, że rozterki naszego antagonisty szybko muszą znaleźć ujście. Nie ma tu zbyt wiele czasu na odpowiednie wybrzmienie puenty.
MOJA OCENA 7️⃣.5️⃣/🔟
Niejeden by powiedział: życie jak w Madrycie - jednak to Barcelona. Więc spokój w życiu Jazza nie może wiecznie trwać. Wuj Raimundo zostaje zamordowany przez bandę rzezimieszków. Środowisko w jakim wychował się Jazz nie wybacza i nie pozwala na odpuszczenie grzechów. Nasz bohater stanie więc przed najważniejszym pytaniem: czy pozwolić, aby demony przeszłości przejęły znów kontrolę nad jego życiem.
Scenarzysta niezwykle sprawnie bawi się konwencją odkupienia. Naszym bohaterem miotają wątpliwości moralne. Sam już nie wie, czy zasługuje na szczęście i spokój. Warto zaznaczyć, że nawet jak nie czytaliście wcześniejszych części, to fabuła nie da Wam tego odczuć. Z każdym tomem można zapoznawać się niezależnie i nadal będziecie czerpać z nich dużą satysfakcję. Rysunki Rogera Ibaneza Ugena idealnie pasują do rytmu opowieści. Kadrowanie, ujęcia, szczegóły, retrospekcje – wszystko jest tu na bardzo wysokim poziomie.
Wady? Długość komiksu. Sprawia ona, że rozterki naszego antagonisty szybko muszą znaleźć ujście. Nie ma tu zbyt wiele czasu na odpowiednie wybrzmienie puenty.
MOJA OCENA 7️⃣.5️⃣/🔟