1
Dział ogólny / Odp: Honor czy biznes?
« dnia: Wt, 16 Kwiecień 2024, 10:45:09 »
Ja bym wrócił do formy sprzedaży i budowania relacji. Można spojrzeć jak to robią inni, albo udawać, że robi się to w jeden sposób i innych nie ma. Na szybko można spojrzeć, co ma Mandioca, może to wystarczy, a może trzeba zacząć robić kroki w przód. Może wystarczy zdjęcie, czy kilka zdjęć komiksu, a może lepszym pomysłem jest kilku minutowy materiał prezentujący komiks, skoro te wydania są dopracowane.
Wydawnictwo ma fb, stronę internetową, instagrama, twittera - to sporo, ale czy to wystarczy, czy to jest dobrze wykorzystywane? Może te kanały nie działają najlepiej ... chodzi o to, aby klient miał jak najwięcej informacji w jednym miejscu, a nie by go zmuszać by samodzielnie szukał po internecie wiadomości jakie go interesują. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że małe są szanse, aby wydawca zorganizował/nagrał filmik z autorem komiksu na premierę, aby trochę pogadali. Przedsięwzięcie kosztowne i wymaga sporo pracy i kosztów, a pewnie takie coś nie jest potrzebne dla każdego komiksu. W takim razie może filmik przed wypuszczeniem komiksu, gdzie wydawca przez np. 30 minut opowiada dlaczego dokonał takiego wyboru, co go przekonało. Może to trafić do innych, albo i nie, ale przynajmniej to zbuduje wiarygodność wydawcy, jeżeli chodzi o to, jakie komiksy go przyciągają, na co zwraca uwagę ... coś innego poza "podoba mi się, bo mi się podoba". Jeżeli zlecasz tłumaczenie, redakcję, czemu nie zlecisz filmowej recenzji komuś, kto potrafi zaprezentować produkt, choć niestety tutaj większość recenzentów na yt to laurki piszę "podoba mi się, bo mi się podoba" - to też sporo pracy, ale w przyszłości można z tego modelu sporo czerpać.
Wydawnictwo ma fb, stronę internetową, instagrama, twittera - to sporo, ale czy to wystarczy, czy to jest dobrze wykorzystywane? Może te kanały nie działają najlepiej ... chodzi o to, aby klient miał jak najwięcej informacji w jednym miejscu, a nie by go zmuszać by samodzielnie szukał po internecie wiadomości jakie go interesują. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że małe są szanse, aby wydawca zorganizował/nagrał filmik z autorem komiksu na premierę, aby trochę pogadali. Przedsięwzięcie kosztowne i wymaga sporo pracy i kosztów, a pewnie takie coś nie jest potrzebne dla każdego komiksu. W takim razie może filmik przed wypuszczeniem komiksu, gdzie wydawca przez np. 30 minut opowiada dlaczego dokonał takiego wyboru, co go przekonało. Może to trafić do innych, albo i nie, ale przynajmniej to zbuduje wiarygodność wydawcy, jeżeli chodzi o to, jakie komiksy go przyciągają, na co zwraca uwagę ... coś innego poza "podoba mi się, bo mi się podoba". Jeżeli zlecasz tłumaczenie, redakcję, czemu nie zlecisz filmowej recenzji komuś, kto potrafi zaprezentować produkt, choć niestety tutaj większość recenzentów na yt to laurki piszę "podoba mi się, bo mi się podoba" - to też sporo pracy, ale w przyszłości można z tego modelu sporo czerpać.