Już tak nie dramatyzujcie, ani dorobek GR to nie jest jakaś świętość, ani dobro narodowe że trzeba chuchać i dmuchać żeby nikt tej świętości nie zszargał. Podejście że zakup licencji IP może dokonać tylko utytułowane studio które ma w swym dorobku przynajmniej jeden "duży" tytuł jest niedojrzałe. Przecież jak panowie z CD Projektu przyszli do Sapka to dlatego im powiedział chce kasę z góry, a nie jakieś tantiemy. Wszyscy wiemy jak się historia skończyła. Wiedźmin międzynarodowym sukcesem, książki tłumaczone na więcej języków i wzrost sprzedaży, serial i na koniec ugoda o zyski

To co w tej historii jest karygodne to zaległości w wypłacie wynagrodzeń oraz ten wianuszek firm które powstają znikają, a zobowiązania są nieregulowane. A nie że firma krzak nie udźwignęła produkcji tytułu AAA. Nie oni to może się znajdą następni, oczywiście dużo zależy jak oni samą licencję sprzedali czy czasowo MK ją dostało czy uzależnione to jest od wydania gry, czy ma spełnić jakieś wymagania sprzedażowe etc... Ale to już pytanie do prawników z którymi współpracują bo chyba nie są takimi orłami że wszystko podpisali co im państwo z MK podsunęło?