Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.


Pokaż wątki - Neofita

Strony: [1]
1
Filmy i seriale / Marvel kontra DC i inne filmy
« dnia: Pn, 17 Czerwiec 2019, 11:09:56 »
Niektórzy umieją uzasadnić dlaczego im się nie podobało, np Gieferg wyżej. Ja nic nie mam do czyjejś opini, ale widzę po większości osób że nawet nie umieją uzasadnić dlaczego DP to taki zły film. Disneydrony zrobiły swoją robotę. Kolejny sukces. :)

Podoba mi sie pierwsza czesc wypowiedzi, ale... mam pytanie o zakonczenie posta.

Czy jesli lubie (niebezwarunkowo) filmy MCU, to czy jestem Disneydronem? Czy dopiero jesli jednoczesnie lubie filmy MCU i Foxa (co akurat jest faktem w moim przypadku), to czy dopiero wtedy moge mienic sie posiadaczem swojej wlasnej opinii? Imo to troche niebezpieczne wchodzic w dyskusje z takimi kategorycznymi stwierdzeniami typu DCEU/MCU/Fox-dron, etc., bo to bardzo szybko szufladkuje ludzi, ktorzy lubia cos innego niz ja i narzuca dosc protekcjonalny sposob dyskusji. Ewentualnie, to byl przytyk do tego, ze ktos objechal cos Foxowego, to na pewno lubi MCU, ergo - jest oplaconym dronem?

Wychowany w dobie TM-Semic mam soft spot dla kazdego superbohaterskiego filmu, niewazne z jakiej stajni wychodzi. Oczywiscie cierpie jak ogladam cos, co moim zdaniem jest zmarnowana szansa na cos o wiele lepszego (np. BvS, SS), ale nie uwazam, ze cos wnosi do dyskusji wejscie na forum i na przyklad jechanie z gory na dol fanow wizji Zacka Snydera. Bo przeciez oni na pewno "sa zaslepieni miloscia do style over substance i nie wiedza co to dobry film". W ten sposob wlasnie tworzymy te oslawione wojny DC vs Marvel, etc., ktorych nie jestem w stanie zrozumiec. Czy nie mozna po prostu lubic czegos za to, jakie jest, a nie dlatego, ze ma jakies logo? Te uogolnienia to slepa uliczka i wynosi te negatywne emocje na jeszcze wyzszy poziom.

Swoja droga, jest faktem, ze slepe chwalenie/ganienie filmow jest dzis plaga (przykladowo - jesli film X ma reshooty, to na pewno sa to kosmetyczne poprawki na korzysc filmu, a jesli film Y, to dlatego, ze studio probuje ratowac sie przed kosmiczna porazka). Ale jest to wlasnie sposob dzialania, z ktorym powinno sie walczyc oddolnie, na takich forach. Wchodzenie w retoryke - nie zgadzasz sie ze mna, wiec jestes dronem, to  zmutowana wersja powyzszego. We are better than that :).

2
Dział ogólny / Bindowanie komiksów / Korzystanie z usług introligatora
« dnia: Śr, 05 Czerwiec 2019, 22:48:19 »
Czy ktos bawil sie moze w bindowanie komiksow/zeszytow w wieksze tomy i moze cos powiedziec o swoich doswiadczeniach?

Rozwazam wziecie starych zeszytowek parszywego amerykanskiego mainstreamu z lat 90 (ktore nie doczekaly sie i nie doczekaja sie pewnie nigdy zbiorczego wydania) i skorzystanie z uslug introligatorni, ale nie mam z tym zadnego doswiadczenia i dlatego mam pelne gacie strachu.

Tak na chlopski rozum mam obawy o jakosc/trwalosc wykonania oraz o potencjalne ryzyko - czy proces moze sie nie udac i strace moja bezcenna makulature. Informacje o koszcie tez bylyby przydatne, ale to jest kwestia drugorzedna, bo jak kazdy niezrownowazony komiksiarz wychodze z zalozenia, ze cena nie gra roli ;).

Strony: [1]